WODA KRÓLOWEJ WĘGIER

Woda Królowej Węgier to złotobrązowy, aromatyczny eliksir, pierwsze alkoholowe perfumy, które swą nazwę zawdzięczają Elżbiecie Królowej Węgier (1305-1381). Była ona córką Władysława Łokietka, żoną Karola Roberta Andegaweńskiego i matką króla Polski Ludwika Andegaweńskiego. Ponoć zachowała ona urodę i zdrowy, piękny wygląd do późnych lat starości. Zgodnie z legendą, recepturę wody przekazał Elżbiecie pewien tajemniczy mnich, choć uważa się także, że stworzył ją nadworny alchemik. Początkowo woda ta stanowiła destylowana nalewkę na spirytusie z rozmarynem i tymiankiem Późniejsze receptury łączą ją także z lawendą, miętą, szałwią, majerankiem, kostusem, kwiatem pomarańczy i cytryną.

Ja chciałabym wam zaproponować bardzo przyjemny przepis, który z łatwością można wykonać w domu.

Będzie potrzebowali:

  • 50g rozmarynu
  • 1/2 cytryny
  • 1/2 pomarańczy
  • 1 łyżkę mięty
  • 20g alkoholu 70-procentowego
  • 100g wody destylowanej
  • wodę różaną według preferencji

Cytrynę i pomarańczę sparzamy wrzątkiem lub kupujemy z ekologicznych upraw, niepryskane. Następnie obieramy jedynie ich zewnętrzną, tą „woskową” warstwę skórki. Siekamy ją na drobne kawałeczki i wkładamy do szklanej lub porcelanowej miseczki. Do tego dodajemy miętę i rozmaryn. Całość zalewamy alkoholem i dopełniamy wodą. Miseczkę zakrywamy folią lub ściereczką i odstawiamy na noc do naciągnięcia. Następnego dnia przecedzamy płyn przez filtr do kawy lub gazę. Woda jest mocno skoncentrowana, więc, według gustu i preferencji, możemy ją rozcieńczyć wodą różaną.
Woda jest szczególnie polecana do cery tłustej, ze skłonnością do niedoskonałości. Wygładza, tonizuje i usprawnia ukrwienie skóry. Należy stosować jako tonik, do przemywania twarzy rano i wieczorem. Po oczyszczeniu twarzy regeneruje kwasowy płaszcz ochronny skóry i łagodnie oczyszcza pory. Pozwoli zachować promienny i zdrowy wygląd cery!

Zdjęcia: Wikimedia Commons

Facebook