Róża w kosmetykach naturalnych

Materiał stworzony przeze mnie dla portalu Ekoistka.pl i wykorzystany dzięki uprzejmości właścicieli:) Zapraszamy na www.ekoistka.pl!

Symbol kobiecości. Kwiat subtelny, delikatny, ale także silny, z kolcami. Róża ma wiele odmian, lecz zawsze pozostaje oznaką piękna. Co takiego w niej jest, że od wieków uznawana jest za doskonały afrodyzjak, kosmetyk i lekarstwo? Dzisiaj poznamy tajemnice róży, które pomogą nam nie tylko zadbać o cerę, ale także o relacje z najbliższą osobą.

Uważa się, że to róża była pierwszym kwiatem, z którego wydestylowano olejek eteryczny około X wieku w Persji. Jego autorstwo przypisuje się wielkiemu arabskiemu lekarzowi Awicennie, choć prawdopodobnie był to po prostu wypadek przy pracy. Różę w tych czasach wykorzystywano jako składnik alchemicznych eksperymentów, skierowanych na przemianę metali w złoto. Być może jeden z takich eksperymentów skończył się właśnie tak aromatycznie.

Olejek różany należy do najdroższych na świecie. Spowodowane jest to ogromną ilością płatków różanych (oraz pracy ludzkiej) potrzebnych do wyekstrahowania jednej kropli olejku. Dokładniej, są to wielkości na poziomie: 4 tony płatków na 1 kg olejku! Jest on jednak bardzo skoncentrowany i niewielkie ilości wystarczają, aby w pełni docenić wagę jego zalet. Do produkcji olejku wykorzystuje się najczęściej trzy odmiany róż: różę stulistną, różę damasceńską i różę francuską. Za najlepszy i najdroższy olejek uważany jest ten produkowany z róż bułgarskich.

Róża jest kwiatem bardzo kobiecym i taki też jest olejek różany. Oddziaływuje bowiem leczniczo na kobiece drogi rodne, a zwłaszcza na macicę. Oczyszcza, reguluje i tonizuje. Pomocny jest w przypadku osłabienia mięśni macicy, skłonności do poronień, reguluje cykl miesięczny i zmniejsza krwawienie. Do tego jest łagodnym i skutecznym antydepresantem. Szczególnie poleca się go w kłopotach emocjonalnych powiązanych ze sferą intymną kobiet. Sprawia on, że kobieta potrafi się otworzyć, rozluźnić i wydobyć na wierzch własne pragnienia. Ta właściwość olejku znana była już od wieków – uważany jest on za doskonały afrodyzjak.

Olejek różany jest także cenionym produktem do pielęgnacji cery. Świetnie sprawdzi się w przypadku cery suchej, wrażliwej i starzejącej się, ale poleca się go właściwie do każdego rodzaju skóry. Tonizuje i ściąga naczynia włosowate. Ta jego właściwość sprawia, że usunięte zostają zaczerwienienia spowodowane rozszerzonymi naczynkami. Kuracja przynosi bardzo dobre efekty, ale wymaga sporo czasu.

O wiele łatwiej dostępna jest woda różana. Jest to hydrolat powstały w wyniku destylacji parą wodną kwiatów róży. Posiada dokładnie te same właściwości co olejek, ale w znacznie bardziej rozrzedzonej formie, co czyni ja bezpieczną i łatwą w użyciu. Sprawdzi się świetnie jako tonik do przemywania twarzy lub odświeżająca mgiełka. Ma działanie kojące, lekko antyseptyczne i tonizujące. Polecana zwłaszcza do pielęgnacji skóry wrażliwej, jest na pewno dobrym uzupełnieniem każdej kosmetyczki.

W naszym kraju w celach leczniczych, kosmetycznych i kulinarnych hoduje się dziką różę (Rosa canina L.). Rośnie ona u nas w pobliżu wiejskich dróg, zarośli i lasów, zatem warto czasem zebrać i wysuszyć płatki róży i jej owoce. Te ostatnie zbierane są w sierpniu i wrześniu i od razu suszone. Owoc róży jest niezwykle bogatym źródłem witaminy C, ale obecne są tu także witamina P, K, E, z grupy B i prowitamina A oraz bioflawonoidy, karotenoidy, garbniki, cukry, pektyny i kwasy organiczne (cytrynowy i jabłkowy). To właśnie z owoców dzikiej róży pozyskuje się olej, który zawiera witaminę E, sterole i nienasycone kwasy tłuszczowe. Stosuje się go w stanach zapalnych skóry, oparzeniach i trudno gojących się ranach. Warto zauważyć, że witamina C pochodząca z tych owoców jest 3-5-krotnie bardziej aktywna w organizmie niż jej syntetyczny odpowiednik, właśnie ze względu na towarzyszące jej flawonoidy i kwasy organiczne.

Dzika róża ma działanie nawilżające, zmiękczające i wygładzające naszą skórę. Jest to wynikiem właśnie jej składu, a w głównej mierze zawartości kwasów owocowych. Przyczyniają się one do rozluźnienia komórek naskórka w warstwie rogowej. Dzika róża będzie pomocna w przypadku zmian trądzikowych i potrądzikowych. Polecana jest szczególnie do cery tłustej. Dzięki obecności witaminy A i kwasu askorbinowego, dzika róża rozjaśnia skórę i zapobiega powstawaniu plam pigmentacyjnych.

Spośród kosmetyków naturalnych, zawierających róże chciałabym wam tym razem w szczególności polecić sama wodę różaną. Znajduje się ona w ofercie m.in. marki Florame czy manufaktury Lavea. Zalety róży wykorzystuje ponadto Lavera – w dwóch wersjach. W serii Faces są to produkty do pielęgnacji cery z dziką różą, a jako Body SPA pod nazwą Rose Garden kryją się cudnie pachnące balsamy do ciała, wody toaletowe czy sole i żele do kąpieli. Warto także wspomnieć o marce Logona i jej serii do cery suchej z dziką różą. Na bazie wody różanej powstały kremy fridge by yDe – 1.2 water coat i 1.3 faceguard. Polecam ponadto wspaniale pachnący peeling solny Rose z płatkami róż marki Salco au Naturel.

Zrób to sam(a)

Tym razem zachęcam was do romantycznych uniesień. Aby stworzyć różaną kąpiel wystarczy dodać kilka kropelek olejku różanego do wanny wody. Doskonale sprawdzą się tu także świeże lub suszone płatki róży oraz dwie szklanki tłustego mleka.

Warto udoskonalić codzienny krem do pielęgnacji twarzy – zwłaszcza, jeśli macie problemy z rozszerzonymi naczynkami lub chcielibyście rozjaśnić cerę. Do kremu dolejcie dwie krople olejku różanego i delikatnie je wmieszajcie. Prawdziwy olejek jest bardzo drogi, ale ze względu na to jak małe ilości są wam tu potrzebne – warto zainwestować!

Na koniec polecam tonik różany na bazie octu. Garść suszonych płatków róży zalejcie 200 ml octu owocowego i w szklanej buteleczce odłóżcie na dwa tygodnie w suche, ciemne miejsce. Po tym czasie odcedźcie ocet i rozcieńczcie go wodą różaną w proporcji 1 do 3. Takim tonikiem przemywajcie twarz rano i wieczorem. Warto także dodać dwie łyżki octu do kąpieli – wyrówna on odczyn pH skóry i zmiękczy wodę.

Facebook