Posts Tagged‘technicznie’

Jesienne obrazki/cliparty – dla Was do ściągnięcia

Pokochałam Photoshopa 🙂 Nie, nie od pierwszego wejrzenia… wtedy raczej mnie przerażał… od któregoś obejrzanego na Youtubie filmiku z instrukcją użytkowania! Siedzę teraz całymi wieczorami (no może nie całymi… Top Chefa też trzeba zobaczyć) i uczę się powoli nowych funkcji. 
W między czasie przygotowałam dla Was jesienne obrazki! Do wykorzystania na blogach, grafikach, kolażach, na zdjęciach, a może po prostu do wydrukowania i przyklejenia na jesienne kartki, zaproszenia czy podziękowania. Zdaję się tu na Waszą kreatywność. 

Obrazki mają rozszerzenie png. czyli są na przeźroczystym tle, co znacznie ułatwia pracę. Do dyspozycji oddaję w Wasze ręce dwa jesienne wieńce oraz 7 mniejszych clipartów, w odcieniach brązu i szarości. Wieńce idealnie sprawdzą się np. z monogramami, albo w nagłówku posta – tak jak TUTAJ

Aby ściągnąć obrazki na komputer należy:

1. Kliknąć w poniższy baner

2. W każdej linii z obrazkiem o rozszerzeniu PNG, po prawej stronie kliknąć w strzałkę;
3. Kliknąć download;
4. Otworzyć lub zapisać plik w wybranym miejscu na komputerze.

W tworzeniu kolaży z pewnością pomocny Wam będzie poniższy tutorial:

No, chyba, ze macie Photoshopa. To pewnie wiecie co i jak 🙂

A poniżej jeden z możliwych sposobów na wykorzystanie obrazków. Dajcie znać, czy się przydały!

Obrazki możecie wykorzystywać do wszystkich celów, także komercyjnych. Nie można ich odsprzedawać. Możecie umieszczać je na na blogach i stronach internetowych.

Double Exposure

Zachwycona jestem techniką wykonywania zdjęć „double exposure” (czy jest jakiś polski odpowiednik? Pewnie tak…:). Na czym to polega? Na mieszaniu, nakładaniu się, przebijaniu dwóch fotografii, dzięki czemu uzyskujemy niesamowity, nierzeczywisty efekt. Powstają prawdziwe dzieła sztuki! Sami zobaczcie!

Zdjęcia 1 / 2 / 3 / 4 / 5 / 6 / 7

Mogą też być inspiracją dla obrazów malowanych. Te poniżej autorstwa Pakayla Rae Biehn.

Zdjęcia Pakayla Rae Biehn.

Jeśli macie Photoshopa, zajrzyjcie koniecznie TUTAJ po instrukcję wykonywania takich zdjęć. Wydaje się to być naprawdę proste. Wystarczy tylko dobrać odpowiednie zdjęcia! I może jeszcze szczypta fantazji się przyda!
Ja niestety wyżej wymienionego magicznego programu nie posiadam, więc pobawiłam się jedynie prostym nakładaniem na siebie zdjęć w programie Foto Flexer. Wyniki nie są tak imponujące, ale zabawy przy tym dużo. Bardzo polecam jako wieczorny relaks!

Dla ułatwienia dodam, że należy:

  • wybrać dwa zdjęcia
  • wejść na www.fotoflexer.com
  • załadować pierwsze zdjęcie
  • za pomocą przycisku „Load another photo” załadować drugie zdjęcie
  • jedno ze zdjęć ustawić jako bardziej przeźroczyste – wchodząc w zakładkę Layers, a tam w Opacity
  • nałożyć zdjęcia na siebie, bawiąc się ich wzajemną konfiguracją, wysyceniem, jasnością, itp.
  • za pomocą przycisku „Save”, zapisać zdjęcia w komputerze.

Grafiki od The Ink Nest

Chciałabym podzielić się z Wami moim, już nie takim najnowszym, odkryciem. A mianowicie chodzi o uroczy amerykański sklepik The Ink Nest. A cóż on sprzedaje? Pewnie się zdziwicie, bo u nas to rzadkość, ale w sklepie tym zakupicie zestawy przepięknych grafik! Tak, tak! Będą to więc wirtualne obrazki!
Polecam The Ink Nest wszystkim blogerom lub grafikom, a także każdemu z Was, którzy musicie czasem przygotować coś niebanalnego, jakąś prezentację, okolicznościowe kartki, zaproszenia, dyplomy. Co Wam do głowy przyjdzie! A może chcielibyście przygotować oryginalny kolaż? Po instrukcję zapraszam do jednego z dawniejszych postów (TUTAJ), a po ozdobniki właśnie do takiego sklepu jak The Ink Nest. Obrazki są do wykorzystania w dowolny sposób (no, prawie dowolny, ale na
użytek blogowo-prywatny jak najbardziej. Możliwe jest także zakupienie
droższej opcji-licencji, która pozwala na np. sprzedaż dzieł z wykorzystaniem
grafik).
Osobiście jestem całkowicie zauroczona grafikami i pomysłem. Obrazki są prześliczne, zgodne z trendami, zabawne i po prostu urocze. Możecie także ściągnąć ikonki do Waszego bloga lub puste strony kalendarza do dowolnej obróbki. 
Zestawy kosztują w większości 8 dolarów – w opcji podstawowej, co moim zdaniem nie stanowi ogromnej kwoty, a grafiki możecie wykorzystywać potem wielokrotnie. Sama mam już ich kilka, co jest także zasługą wspaniałomyślnego Aniołka, który nieco zaszalał w tym roku pod choinką.  Zakup odbywa się przez internet za pomocą np. karty płatniczej. Sami wybieracie rozszerzenie – w najprostszej wersji, którą sama stosuję są to obrazki typu clip art, z rozszerzeniem .png, czyli na przeźroczystym tle w bardzo dobrej rozdzielczości. Po zakończeniu transakcji, otrzymujecie na Wasz adres e-mail link, który pozwoli Wam na ściągnięcie grafik na komputer. Proste, czyż nie?
Grafiki – The Ink Nest

Ja i mały tutorial na Halloween

Obchodzicie Halloween? Ja do tej pory po prostu nie miałam okazji. Ale tym razem postanowiłam się troszkę zabawić i już teraz przygotować i pokazać Wam moje halloweenowe oblicze! Przy okazji zapraszam do zabawy i Was. 
Wystarczy wybrać swoje zdjęcie, a potem uruchomić bezpłatny program PicMonkey.com i wyobraźnię! Twórcy PicMonkey udostępnili całe mnóstwo funkcji do obróbki zdjęć rodem z horroru. I chociaż nie wychodzi się może po takiej obróbce szczególnie atrakcyjnie, to jestem pod wrażeniem możliwości jakie ten program daje. A na dodatek wszystko jest bardzo proste.
Aby rozpocząć zabawę, wejdźcie na stronę główna picmonkey.com, a następnie kliknijcie „Edit a photo”. Nastęnie wybierzcie zdjęcie, które będziecie zmieniać. Pojawi się Wam ono na środku, a po jego lewej stronie będzie menu z wszystkimi funkcjami dostępnymi w programie. Na samym dole znajduje się wizerunek dyni z napisem „New”. To tam trzeba kliknąć.



Do wyboru macie sześć różnych opcji zabawy – wampiry, zombi, dzień śmierci, czarownice, demony i jeden zabawny „trick or treat”. Każda z opcji pomoże Wam zmienić swoje oblicze według tradycyjnego schematu, utrwalonego głównie dzięki amerykańskim filmom. I tak na przykład, po wybraniu opcji „wampiry”, za pomocą pędzla zmienicie odcień skóry, dodacie cienie pod oczami, wystające żyły, zmienicie wyraz oczu, dodacie kły i krew, przeobrazicie całą kolorystykę zdjęcia na mroczniejszą, wykorzystacie jedną z tajemnych tekstur, a na koniec umieścicie złowrogi tekst. Dla mnie bomba! 
Posiedziałam sobie chwilę bawiąc się możliwościami programu i muszę przyznać, że choć wyszłam upiornie to jestem z siebie dumna:) Czasu do Halloween jeszcze trochę mamy, ale polecam już teraz!

Jak zrobić kolaż?

Kochani,

Nie mam Photoshopa, bo jest po prostu za drogi. Bardzo żałuję, ale jak się nie ma co się lubi to… trzeba sobie radzić inaczej! Na szczęście w internecie dostępne są bezpłatne programy do obróbki zdjęć. Sama używam aż czterech. Dzisiaj chciałabym się podzielić z Wami możliwościami, jakie daje jeden z nich. I nie o samą obróbkę zdjęć chodzi, a o robienie kolażu. Mam nadzieję, że poniższy tutorial przyda się Wam w pracy, w domu, na Waszych blogach i w albumach zdjęciowych.

Zrobimy sobie kolaż przykładowy, nie przedstawiający nic konkretnego. Nazwijmy go Misz Masz. Trochę modowo, trochę kosmetycznie. Do zrobienia kolażu wykorzystamy program on-line Foto Flexer.

Zaczynamy oczywiście od wyboru tematu i treści. Kiedy mniej więcej w głowie ułoży nam się nasz przyszły kolaż, wchodzimy na stronkę fotoflexer.com i klikamy w żółte pole Upload Photo. Wybieramy z naszych dokumentów zapisane zdjęcie i otwieramy go w programie.

Jedno zdjęcie już jest. Aby dodać kolejne elementy kolażu, klikamy Load Another Photo i dodajemy kolejne. I znowu, i znowu. Aż wszystkie zaplanowane zdjęcia pojawią się w programie. Najeżdżając na nie, możecie zmieniać ich wielkość i położenie.
Jeśli na zdjęciu macie jakiś konkretny produkt, np. kosmetyk na białym tle i chcielibyście sprawić, aby to tło znikło, a pozostał sam kosmetyk, zróbcie jak poniżej.

W zakładce Decorate wybierzcie Fill czyli wypełnij. Następnie zaznaczcie okienko Transparent i najedźcie myszką na pole które chcecie, żeby znikło. Po kliknięciu pokaże się mały zegarek i po chwili Wasz kosmetyk uwolni się od białego tła.

Program Foto Flexer działa na warstwach. Czy wiecie co to znaczy? Wyobraźcie sobie tort, który ma na przemian warstwy ciasta i kremu. Tu jest tak samo. Chodzi o to, że zdjęcia, które ładujecie najwcześniej, znajdują się tak jakby najniżej. Jeśli zależy Wam na tym, aby jakieś zdjęcie nachodziło na inne, a nie znajdowało się pod nim, musicie najechać na nie myszką, kliknąć prawy przycisk, a następnie albo Push Back (do tyłu), albo Pull Forward (do przodu). Co ważne, może się tak stać, że będziecie chcieli wydobyć na wierzch zdjęcie, które załadowane zostało na początku. Każdy z tych ruchów – Push i Pull – zmienia pozycję zdjęcia tylko o jedną warstwę, czyli być może trzeba będzie je klikać kilka razy.
Do kolażu możecie dodać tekst. Do wyboru jest wiele ciekawych czcionek. Możecie też wybrać kolor liter lub tła. Jeśli tła ma nie być, zaznaczcie w tym pojawiającym się okienku po prawej „transparent”. Niestety dostępne czcionki nie posiadają polskich liter… Trzeba sobie radzić, dorysowując wszystkie kropki i kreski.
Czasem warto też dodać różne naklejki – Stickers. Wybieramy najładniejsze, zmieniamy ich kolor i umieszczamy w kolażu.
Aby naklejka lub jakikolwiek inny element kolażu stały się przeźroczyste, wejdźcie w zakładkę Layers, a tam w Opacity. Zaznaczcie odpowiedni obrazek i na tej poziomej osi procentowej zmieńcie przeźroczystość.
Kiedy wszystkie elementy kolażu umieścicie już na swoim miejscu, zapiszcie go, klikając Save. Pojawi się powyższa tablica. Wtedy wybierzcie Save To My Computer, a następnie konkretny folder. I gotowe!
To tylko na pierwszy rzut oka wydaje się skomplikowane. W rzeczywistości, po krótkiej chwili opanujecie wszystkie te funkcje!
Na kolażu znalazły się:
John Masters Organics Krem na dzień z różą i przeciwutleniaczami
Balm Balm Zestaw Mini Perfum Seven
Facebook