Nadeszła w końcu taka pogoda, że zaczęliśmy ją czuć w gardłach, w osłabieniu, z nosa cieknie, skupić się nie można i nawet trochę trudniej cieszyć się początkiem okresu świątecznego. Polecam wtedy odpalić sobie wieczorem kominek zapachowy i wykorzystać takie piękne pachnące woski.
Dodałam do nich olejki, które pomogą zwalczyć chorobę w zarodku, odetkają nam noski, ukoją umysł i zadziałają wręcz magicznie na skupienie i koncentrację. Moje woski pachną więc tymiankiem, rozmarynem i lawendą.
Woski oswajające zimę
Składniki / na 4 woski
50 g wosku sojowego
30 kropelek olejku tymiankowego
10 kropelek olejku lawendowego
10 kropelek olejku rozmarynowego
do dekoracji – iglaki i czerwony pieprz
foremki do muffinek
W szklanej zlewce lub kubku/miseczce roztapiamy w kąpieli wodnej wosk. Kiedy będzie płynny, ściągamy go z ognia i dodajemy olejki eteryczne. Mieszamy i przelewamy po równo do foremek. Po chwili, kiedy zacznie mętnieć, układamy na woskach dekoracje, lekko je dociskając. Odstawiamy na pół godziny, wyciągamy z foremek. Wosk roztapiamy w kominku zapachowym.
I od razu ta zima staje się… łagodniejsza!
Ach, wraz ze zdjęciami wosków, załączam także to piękniejsze oblicze zimy z porannego spaceru!
Kapcie damskie Cormo – łączą w sobie rozkoszną wygodę z modnym wzorem / Vanuba
Kalendarz tygodniowy 2025 Rifle Paper Co. – Lato / Rzeczownik
Figurka z dolomitu &k Amsterdam Magic Mushroom Blue / Czerwona Maszyna
Broszka ceramiczna Jagody – jedyna w swoim rodzaju, bo zrobiona ręcznie / Żrem na Talerzach
Zapach do domu w sprayu – Przebudzenie / Energia powietrza – zapach, który wspiera kreatywność i koncentrację / With Love
Gwiazdka z Nieba – zestaw prezentowy Jaskółka – Rozpachniony zestaw świecy z zapałkami, soli kąpielowej, perfum oraz kartki okolicznościowej/ Jaskółka
Wake Me Up wielorazowe płatki pod oczy – dzięki płatkom ulubione produkty pielęgnacyjne będą lepiej wnikać w skórę i działać intensywniej. / Resibo
KOMBUCHA APEROLLO BIO 700 ml – zamiast szampana! Czy tam aperolka! / Delikatna.bio
Roślinna kuchnia kresowa, Paweł Ochman – jedna z moich ulubionych książek kucharskich – kuchnia kresowa w wersji wegańskiej! / Empik
Kusmi Tea Herbata świąteczna Tsaverna Bio 2024 puszka – limitowana edycja organicznej czarnej herbaty z przyprawami – zapach wanilii, skórki pomarańczy i przypraw, od imbiru po kardamon, cynamon i lukrecję. / Daisykidstore
Czekoladowa Bomba zimowa mleczna z piankami marshmallow / Beskid Chocolate
Torebka/nerka Maxi cyckonerka zielona połysk – czy nie piękna? / Shof
Kubek pies Azorek – czy nie uroczy? I także ręcznie wykonany! / Lamabo
Bialetti – Mini Express Nutcracker + 2 Filiżanki – działa dokładnie tak samo jak klasyczna kawiarka, pozwala ona jednak na zaparzenie kawy w wyjątkowym stylu / Coffedesk
Kusmi Tea Organiczny dżem herbaciany Anastasia – specjał dla smakoszy czarnej herbaty o smaku bergamotki i kwiatu pomarańczy. / Daisykidstore
Album Sztuka Podróży Travelicious – a w nim 20 magicznych regionów – “Rozsmakuj się w sycylijskich lodach o smaku pistacji z Bronte, spróbuj pomarańczy na farmie na Majorce, wypłyń w rejs po Capri, posłuchaj Fado w najstarszej dzielnicy Lizbony i wskocz w orzeźwiające morskie fale w Polignano a Mare” / Travelicious
GOLDEN AURA rozświetlający olejek do ciała – łączy intensywną pielęgnację z efektem subtelnego blasku. / Flagolie
Torba podróżna Adventure – Khaki Green – torba sportowa marki Sticky Lemon / Hanna’s Love
Szklana nausznica „Crystal” niebieska Joanna Muzyka Studio / Pakamera
Naszyjnik z koralików i szklanych zawieszek / Parfois
Lunch I-Phone – mała torebka na telefon z magnetycznym zamkiem, regulowanym paskiem na ramię i małym skórzanym uchwytem. / UASHMAMA
Apaszka Positano Purple od holenderskiej marki The Sticky Sis Club. Delikatna apaszka wykonana w 100% z jedwabiu. / Slou
Torba Tote French Pink z kolekcji marki The Sticky Sis Club / Slou
Album Botanical Inspiration – Nature in art & illustration New Mags – aby się nieustawicznie inspirować! / H&M Home
Mepal Lunchpot Ellipse – designerski lunchbox holenderskiej marki Mepal został zaprojektowany tak, aby umożliwić wygodne przechowywanie i transport różnych składników w oddzielnych pojemnikach / Aelia
Deska do serwowania Temira z drewna i lastryko wielokolorowego / Kave Home
Personalizowany skórzany brelok Solier – z wytłoczonymi inicjałami / Solier
Zestaw podkolanówek Warm Wishes – W skład zestawu wchodzą trzy pary stylowych i przytulnych podkolanówek wykonanych z wełny z dodatkiem kaszmiru w klasycznych kolorach: czarnym, brązowym i kremowym / Naoko
Kolekcja Mikołajowa najlepszych (moim skromnym zdaniem) czekoladek / Karmello
Zimowy Przelew – limitowana edycja świąteczna – kawa specialty CAFFE GRANO w pięknym opakowaniu / Caffe Grano
Zalegam Wam… Wiem… Jest trochę rzeczy, które już dawno chciałam Wa tu pokazać, a jakoś nie było sposobności.
Chodzi o projekty – projekciki, które robiłam jakiś czas temu, a które pokazać muszę, bo wszystkie bardzo lubię. Część może widzieliście kiedyś na moim graficznym Instagramie (TUTAJ)?
Część także zalazła już swoje miejsce w portfolio LiliCreative – TUTAJ
Dzisiaj nadrabiam coś niecoś także i tu! Zaczynamy?
Stylowa Moda – Karty Stylu
Na początek jeden z projektów, który zrobiłam dla Izy – autorki bloga Stylowa Moda. Tym razem powstały przepiękne (moim skromnym zdaniem) Karty Stylu.
Jest to rodzaj gry – zabawy, który ma za zadanie w przyjemny sposób edukować na temat klasycznego stylu ubierania się. Mamy karty z afirmacjami i stronami pełnymi porad i ciekawostek. Mamy też bonusy – jak na przykład quiz Stylowy As. Karty, z tego co wiem, ukażą się dopiero niebawem, wraz z nową odsłoną strony Izy.
Już dłuższy czas temu zrobiłam dla Izy vouchery dla jej indywidualnych lekcji automasażu Dotyk Piękna by Izabela Apanowicz.
Bardzo lubię oglądać, jak moje projekty ożywają. I w druku i na zdjęciach. Te tutaj tchnęły w vouchery nowe życie, prawda? Teraz można je pięknie eksponować online!
Izę zajdziecie na przykład na Facebooku – TUTAJ i Instagramie TUTAJ.
Samarite
A tutaj mamy pracę stworzoną na konkurs marki Samarite. Są to różne oblicza szeptuchy!
Que Bella Koza
Pamiętacie identyfikację stworzoną dla Que Bella Koza? Tutaj coś niecoś pokazywałam.
Do niej doszły takie piękne etykiety na kozie serki. Sama jestem zachwycona ;P
A tutaj mamy logo dla Kingi z pracowni kreatywnej Powidoki z Krakowa.
Poszukujecie miejsca pełnego ciekawych warsztatów dla dzieci i dorosłych? Zajrzyjcie do Kingi a Facebook i Instagram!
Feed Skin / Sylveco
Zaglądam czasem do różnych magazynów kobiecych w poszukiwaniu moich zdjęć dla Sylveco. Tutaj miałam miłą niespodziankę na plaży – dwie strony w Zwierciadle!
A na koniec projekcik, który ostatecznie nie został zaakceptowany, ale tak bardzo mi się podoba, że nieco go zmodyfikowałam i wrzucam tutaj!
Co powiecie na kolejny wpis z jednej z moich ulubionych serii – IN LOVE?
Jak być może pamiętacie, w te serii pokazuję rzeczy/marki, które mnie zauroczyły lub po prostu przykuły w bardzo pozytywny sposób moją uwagę.
Oto więc kolejna garść pięknych inspiracji!
DrBloom
Czy tylko hiszpańskie marki są tak pełne radości i południowego słońca? Czy mi się tak tylko wydaje? Kiedy natknęłam się na DrBloom w internecie, od razu przepadłam. I tak się zastanawia, czemu na ulicach nie może być tak kolorowo i radośnie? Czy my tu, na północy, za bardzo się boimy?
Tak o sobie piszą:
We are DrBloom, a burst of freshness and color that was born in Barcelona in 2012 out of fun and a need for something different. We like art, creativity and fun. We design differential collections with „mood playful” for women who have fun dressing up. We create vibrant garments with the intention of making you feel radiant.
Zajrzyjcie koniecznie na stronę marki, bo co jedna rzecz to fajniejsza. A kiedy uda mi się następnym razem wyrwać do Barcelony, zajrzę do ich sklepu!
Dawno żadne wnętrze nie zachwyciło mnie tak bardzo jak to tutaj, w niesamowitym domu w Melbourne. A dokładniej – te witrażowe wykuszowe okna, z ławeczką i świetnym stolikiem, przy którym można zajadać śniadania lub leniwie popijać kawkę.
Wejdźcie konicznie na stronę i przyjrzycie się także niezwykłej podłodze. I meblom. I łazience. Wszystko jest takie bardzo… australijskie. Piękne. Mieszkałabym 🙂
Kto mnie za lub dłużej tu obserwuje, ten wie, że po prostu uwielbiam koreańskie kalendarze. Pomagają mi zorganizować każdy dzień, tydzień i miesiąc. Uwielbiam ich stylistykę, ilustracje, rozkład, okładki, to, że się rozkładają na płasko. W zeszłym roku nie upolowałam takiego, musiałam zadowolić się innym i do teraz nie mogę się w nim odnaleźć.
Listopad jest więc najlepszym czasem, aby zajrzeć do Rzeczownika i sprawdzić, czy udało im się sprowadzić jakieś koreańskie cuda. I oto jest! Już zamówiony – Aniołek mi przyniesie pod choinkę! Prawda, że piękny? Pewnie nie zrozumiecie… ale ja się jaram!
Tak i odkryłam nową stronę z niezwykłymi torebkami! I jest tam tak dużo naprawdę ładnych i oryginalnych, że nie wiedziałam, które tu pokazać. Same chyba musicie pobuszować!
Mi najbardziej podobają się sztruksowe nerki i torebki z serii City – wydają się idealnie praktyczne i wygodne. Na pewno coś trafi na list do Aniołka!
Może to tylko lampa… Ale jest w niej coś takiego, co sprawiło, że zapisałam sobie do niej link i wciąż do niej wracam. Coś takiego… organicznego. Co bardzo lubię. Jakby wyrosła gdzieś z komody. Uwielbiam!
No jak tu przejść obojętnie obok takich ubrań? Piękne są! Z pomysłem, wyjątkowe, kolorowe, ale pełne klasycznej elegancji. Niestety butik znajduje się w Notting Hill w Londynie, ceny też londyńskie…
Jak tam ma się sezon dyniowy w Waszych domach? Lubicie te pomarańczowe wibracje czy nie możecie się przekonać?
Ja po prostu uwielbiam zupę dyniową i kluseczki. Potrafią ukoić mój brzuszek nawet wtedy, gdy jest rozstrojony wszelkimi kuracjami. Są więc kojącym comfort foodem. I nie tylko, bo dynia jest przecież jednym z bardzo ważnych warzyw w diecie antyrakowej – posiada znacznie więcej beta karotenu niż marchewki, a ten jest silnym antyoksydantem, który bardzo wspomaga organizm i walkę z chorobami.
Dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami moim sposobem na dyniowe kluski. I z pewnością nie odkryję tu Ameryki, bo jest to autentycznie najprostszy z możliwych sposobów – mamy bowiem dynię i mąkę! Od razu mówię, że w diecie antyrakowej unikamy białej mąki. Nie lubimy jej! Zamieniamy ją gdzie się da na tę pełnoziarnistą, dobrze aby była żytnia lub orkiszowa. Dla tych klusek robię jednak wyjątek. Raz, że takie wychodzą mi po prostu najlepsze, dwa – że dokładnie one mają tę moc ukojenia zbolałego brzuszka.
Ale to nie tylko kluski są naszą dzisiejszą gwiazdą. Ostatnio zakochałam się w łączeniu ich z kremowym szpinakiem! Jest to połączenie, które – przyznaję – nie wygląda szczególnie apetycznie, ale o jeju, jak smakuje! Szpinak jest równie, jak wszyscy wiemy, bardzo wartościowy. Do tego masa czosnku i śmietanki nerkowcowej i wychodzi nam petarda!
Vege kluski dyniowe z kremowym szpinakiem
Składniki
mała dynia hokkaido (chyba, że wolicie inne)
mąka – 2-3 szklanki
duży pęczek świeżego szpinaku (wciąż dostępny na straganach i ryneczkach)
3-4 ząbki czosnku
2/3 szklanki śmietanki z nerkowców (TUTAJ był przepis)
3 łyżki płatków drożdżowych
oliwa z oliwek
sól, pieprz
łyżeczka tymianku
do podania – łyżeczka siemienia lnianego, orzechy włoskie lub migdały
Dynię kroimy na ćwiartki, wyciągamy łyżką środek z pestkami, wkładamy do naczynia żaroodpornego i do piekarnika na 200 stopni. Pieczemy aż będzie mięciutka. Wyciągamy, studzimy. Przy pomocy łyżki oddzielamy środek od skórki (skórki wyrzucamy), przekładamy do miski i miksujemy blenderem na gładkie puree (można utrzeć widelcem na mniej gładkie). Warto masę odcedzić dłońmi z nadmiaru wody. W zależności od tego, jak bardzo jest mokra – tyle przyjmie mąki. Nie ma tu więc dokładnego przelicznika. Ja dodaję ponad drugie tyle mąki i wyrabiam ciasto. Powinno ono być zwarte, ale wciąż kleiste w środku. Jeśli za bardzo się klei, podsypujemy mąką, ale nie za dużo, aby kluseczki nie były twarde.
Ciasto odkładam na pół godziny, potem kroję nożyczkami na kluski. Oprószam je mąką i gotuję na dwa razy w osolonej wodzie, aż wypłyną. Gotowe przekładam do miski, podlewam leciutko oliwą, aby się nie skleiły i posypuję tymiankiem.
Pęczek szpinaku dokładnie myję i kroję na drobno. Przekładam na patelnię z niewielką ilością rozgrzanej oliwy. Lekko podlewam wodą, aby się nie przypalił i duszę na małym ogniu często mieszając. W między czasie dodaję przeciśnięte przez praskę ząbki czosnku, sól, pieprz, płatki drożdżowe i śmietankę z nerkowców. Całość razem gotujemy przez klika chwil.
Orzechy włoskie lub migdały szatkujmy i podprażamy na suchej patelni. Siemię lniane rozgniatamy w moździerzu lub młynku.
Na talerz nakładamy trochę szpinaku, na to kluseczki, całość posypujemy siemieniem i orzechami.
Natknęłam się oto ostatnimi czasy na kilka fajnych produktów, które jak nic nadają się do jesiennej kosmetyczki! Jest coś co pięknie pachnie (wąchałam!), coś do makijażu, coś, co zadba o naszą skórę.
A może już znacie któryś z tych kosmetyków?
Flagolie Perfumowana mgiełka do ciała BIAŁA HERBATA i MANDARYNKA – pachnie przepięknie! – Ta drzewno-kwiatowa kompozycja cechuje się wyjątkową świeżością i atrakcyjnością. W pierwszym momencie urzeknie nas mieszanka szałwii muszkatołowej, włoskiej mandarynki i morskich akordów, W sercu zapachu dominują orzeźwiające nuty białej herbaty i pudrowe nuty irysa. W bazie odnajdziemy zmysłowe akordy drzewa cedrowego, bursztynu i wykwintnej fasolki tonka. / Flagolie
Couleur Caramel Naturalny cień do powiek z aplikatorem Magic Eyes n°171 Taupe z kolekcji „Bella Venezia”- wyjątkowy odcień taupe, będący idealnym połączeniem szarości i brązu, subtelnie podkreśla naturalny kolor oczu, nadając makijażowi elegancki i wyrafinowany wygląd. / Couleur Caramel
Mohani Szampon nawilżający w kostce Lunula – jaki piękny, prawda? – Seria Roots zainspirowana została tradycją ziołolecznictwa oraz bogatą historią słowiańskich korzeni. Nazwa szamponu wywodzi się od słowiańskiego symbolu księżyca i kobiecości – LUNULI. Była to najważniejsza ozdoba słowiańskich kobiet. Miała kształt półksiężyca i uważana była za amulet wzmacniający kobiecą siłę. W recepturze szamponu użyto ekstrakty z pradawnych słowiańskich ziół i roślin takich jak: ekstrakt z korzenia prawoślazu, ekstrakt z liści kolendry, ekstrakt z młodej pszenicy i ekstrakt z młodego jęczmienia. Działają one nawilżająco, zmiękczająco i wygładzająco na włosy. / Kopalnia-Zdrowia.pl
Jozka Balsam do ust – Naturalny balsam do ust na bazie wosku pszczelego, naturalnych, najwyższej jakości olejów roślinnych oraz steroli z owocu granatu. Za piękny zapach balsamu odpowiadają naturalne olejki z mięty i kardamonu. Dla mnie cała marka to nowość – znacie? / Jozka
Mokosh Nawilżający balsam do ciała Gruszka – Balsam o soczyście świeżym, a jednocześnie pełnym słodyczy zapachu gruszki to wyrafinowana, bogata formuła, oparta na połączeniu silnie nawilżających i odmładzających składników roślinnych z najnowszymi osiągnięciami nauki. / Mokosh
Orientana Rozjaśniający krem-maseczka z witaminą C HELLO PAPAJA – Maseczka z witaminą C i skwalanem o kremowej konsystencji, zamknięta w ekonomicznym opakowaniu. Miks składników zadba o promienność Twojej skóry, jej gładkość i złagodzi podrażnienia. Maseczka dodaje oddechu cerze, która na co dzień walczy z niekorzystnymi czynnikami z zewnątrz. Kosmetyk zapewnia również nawilżenie cerze, sprawiając, że staje się przyjemnie miękka. / Orientana
Nowość marki Slavia – Serum na przebarwienia z kapsułkowaną arbutyną – skutecznie rozjaśnia skórę i redukuje przebarwienia dzięki aktywnym składnikom. Zawiera arbutynę zakapsułkowaną w liposomie, która hamuje tyrozynazę, oraz fermentowany resweratrol, który chroni skórę przed UV i wspiera jej regenerację. Azeloglicina® poprawia koloryt, redukuje plamy i reguluje sebum. Ekstrakt BRIGHT Oléoactif® z prawoślazu, otrębów ryżowych i lukrecji wybiela skórę, a witamina C i astaksantyna działają rozjaśniająco, antyoksydacyjnie i przeciwzapalnie. Formuła oparta na olejach fermentowanych zapewnia lekką konsystencję i efektywną penetrację. Brzmi bardzo poważnie, prawda? / Slavia
My Magic Essence Serum liftingująco-ujędrniające Divine Nectar – To innowacyjne serum przeciwstarzeniowe, które łączy nowoczesną biotechnologię z naturą. W Divine Serum zostały wykorzystane przełomowe składniki, takie jak egzosomy, czynniki wzrostu i kolagen trzeciej generacji. Egzosomy roślinne w stężeniu ponad 10 milionów na ml wspomagają produkcję kolagenu i regenerację komórek, poprawiając elastyczność skóry oraz jej nawilżenie. Kompleks czynników wzrostu widocznie redukuje zmarszczki i wspomaga regenerację skóry, a kolagen biotechnologiczny działa przeciwstarzeniowo i przyspiesza gojenie mikrouszkodzeń. / Kopalnia-Zdrowia.pl
Nowość marki Phenome – Intensywnie odmładzające serum na dzień i na noc No. 22 – Intensywnie działające składniki aktywne to coś, co kocha dojrzała skóra. Po 40. roku życia zaczyna działać zasada: im więcej, tym lepiej! Dlatego nasze kosmetyki pełne są wielu składników aktywnych, które nawzajem uzupełniają się działaniem i wspierają osiąganie oczekiwanych efektów. Głównym składnikiem zastosowanym w serum No. 22 jest ORCHISTEM™ czyli ekstrakt z komórek macierzystych orchidei. Daje efekt widocznego uniesienia górnej powieki, optycznie odmładza twarz i okolice oczu oraz przywraca blask. / Phenome
Madara Mineralny róż do policzków Magnetic Blush – Formuła z czystymi pigmentami mineralnymi. Ten kolor spodobał mi się na jesień, ale chyba równie piękny jest ten o nazwie Cold Cheeks / Madara