Dzisiaj nieco inaczej! Bo nie widziałam większego cudu w ten weekend niż… babie lato! Wrzesień stanowczo jest najpiękniejszy, ma najcudniejsze kolory i najcieplejsze światło.
Zacznę jednak od dwóch ważnych spraw!
Rok temu w październiku odwiedziliśmy Strumyki podczas winobrania! Ponownie zbliża się ten magiczny czas pełen dojrzałych winogron! Sami niestety nie wyrwiemy się tym razem pod Poznań, ale Wam bardzo polecam! Zajrzyjcie do naszej relacji TUTAJ i na stronę Strumyków!
Po drugie – mam dobrą wiadomość dla mieszkańców Częstochowy! Biżuterię Lili in the Garden możecie tam znaleźć w Atelier Mody Polskiej na ul. Waszyngtona 18! Zapraszam!
Zapraszam też do śledzenia nowości w sklepie internetowym Lili in the Garden! Cudowne ostatnio dotarły!
A teraz babie lato! I baby trzy! Trzy wariatki! (i dwie krowy jeszcze)