Grzybobranie

Jeszcze wczoraj trzeba było mrużyć oczy od intensywnego ciepłego wrześniowego słońca… Dzisiaj przyszedł nagle i niespodziewanie listopad. Po raz pierwszy muszę dogrzewać dom. Róża i Stacho kaszlą i smarkają. Psa szkoda na spacer wypraszać z ciepłego łóżka. A wczoraj ganiałyśmy z bąblem i z mamą po lesie, po strumykach, dolinach i jarach. W poszukiwaniu grzybów wszelakich jadalnych. I było pięknie!
Niegdyś, w dzieciństwie, często jeździliśmy całą rodziną na grzyby. Mama zawsze robiła kanapki i coś do picia. Pamiętam smak świeżej kiełbasy i konserwy turystycznej. Stawaliśmy samochodem pod lasem i zawsze najpierw pochłanialiśmy cały prowiant. Nie mogliśmy się go chyba doczekać. A potem chodziło się po lesie, gubiło i znajdywało. Zawsze jakiś pies latał we wszystkie strony. Gubił się i znajdował. Tu sobie poszczekał na krowy na pobliskim polu, tam mało nie topił się w czarnym jak smoła bagnie. Grzybów było raz więcej raz mniej. Ale zawsze były. Bo przecież trzeba coś zasuszyć na wigilię!
W czasach moich nastoletnich przeszła mi ochota na te rodzinne grzybobrania. Całkiem to naturalne, bo przecież fajniej jest chodzić z bandą harcerzy po górskich szlakach. Dopiero wczoraj przypomniałam sobie jakie to fajne. Ile radości sprawia taka jedna ciemnobrązowa wystająca z za paprotki główka. I las wokół. I spokój święty. I nawet Róża już sama znalazła kilka prawdziwków!

Zbieracie grzyby?

21 comments on Grzybobranie

  • Klaudia Dutkiewicz

    Ale fajnie sie tak wybrać z takim Bąblem na grzyby. Pewnie była świetna zabawa. A dzisiaj faktycznie, listopad zawitał, choć pociesza mnie fakt, że weekend ma być znowu ładny!

    Pozdrawiam,
    Klaudyna

  • M.

    Ja nie zbieram, ale moi Rodzice to uwielbiają 🙂 Dziś dzwonili się pochwalić z urlopu – znaleźli ponad 50 prawdziwków 😉

  • !-nochi

    Słyszałam, że lepiej odcinać grzybki przy ziemi, aby nie wyjmować korzonków. Ja w tym roku byłam na grzybach dwa razy, ale zawsze muszę potem pokazać je mamie, bo mam tendencję do przynoszenia borowików niejadalnych 🙂 Jednak na ostatnim grzybobraniu znalazłam tylko dwa grzybki, kiedy brat i chłopak mieli po pół koszyka 😀 To takie demotywujące… 🙂

    • lilinatura (author)

      A widzisz tylko, że zupełnie nie pomyślałyśmy i nie wzięłyśmy ani nożyka ani kosza… 🙁
      I nie przejmuj się – sam spacer w lesie też wart jest specjalnego wyjazdu 🙂

  • Magdalena N.

    ale piękne , i zazdroszczę 🙂 w moich okolicach bardzo sucho i grzybów brak, dziś aż ucieszyłam się jak zaczęło w końcu padać 🙂

    • lilinatura (author)

      Tak to jest jednak duża zaleta deszczu 🙂

  • Edyta

    Ostatnio, tak trochę przez przypadek, zaczęłam zbierać grzyby. Ot, wypad na spacer i co raz głębiej w las, z dala od ścieżki i jest! Jeden grzyb, drugi, trzeci … W sumie, na razie nazbierałam jakieś 7-8 kg grzybów. Teraz już wiszą nanizane na sznurki i dosychają 🙂

    • lilinatura (author)

      Heheh to jest własnie najlepsze, najpierw jeden, zaraz jakiś drugi i tak powoli wciąga 🙂 A jak potem pachnie!

    • Edyta

      O, tak! Zapach grzybów jest z tych, które bardzo lubię 🙂

  • Kalista

    Ostatnie zdjęcie śliczne 🙂 Ja sobie już odpuściłam grzybobrania ze względu na kleszcze, które mimo odpowiedniego ubioru i psikaczy lgną do mnie strasznie :/

  • Niciutka

    Jako dziecko jeździłam do babci w góry i tam zbierałam grzyby. Fajnie było…

  • manita manitowisko

    O pierwsza grzybowa zajawka tego roku! Jak się cieszę, że się zaczynają, jupii- uwielbiam zbierać grzyby, ba nawet je później czyścić, suszyć i zjadać.

    • lilinatura (author)

      Heheh to ja lubię tylko to pierwsze… potem zawsze się boje tych wszystkich wychodzących z nich robali… 🙂

  • paula

    kanapki, termos z herbata i długie niedzielne wędrówki i kosz pełen grzybów- to moje dzieciństwo. sama juz dawno nie byłam na grzybach, ale chyba wezme teścia pod pache i pójdziemy w las 🙂

  • alicjamagdalena

    Ze zbieraniem to średnio, bo bym pewnie same niejadalne urwała 😀 Ale jeść uwielbiam ^^

  • violka42

    ależ super wyprawa do lasu, zapach lasu i grzybów uwielbiam

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Facebook