SAVON DU MIDI: Mydełka i konkurs!

Jest w mydełkach coś magicznego. Niby taki małe nic, ot, do mycia. A jednak… Czarują. Potrafią czarować kolorem, zapachem, kształtem, no i działaniem oczywiście. Uwielbiam mydlarnie i ich atmosferę. Lubię szperać w ofercie i wąchać ciekawe okazy. Bardzo też podoba mi się klimat prowansalskich mydlanych manufaktur, tradycyjnych, wielowiekowych, pachnących lawendą i oliwą. Dlatego tak bardzo do gustu przypadły mi mydełka SAVON DU MIDI.

W mojej łazience domek znalazły mydełka:

Pamiętacie glinkowe czyściki (TUTAJ). Do ich produkcji wykorzystałam właśnie to mydełko.  Mam wrażenie jest to mydło… podstawowe. Bardzo przyzwoite i łagodne. Zawiera dużo oliwy z oliwek i olejek lawendowy. Pachnie bardzo subtelnie. Jest uniwersalne – używamy go wszyscy i wszystkim pasuje. Certyfikowane ekologicznie i bezpieczne. Ma też wersję z rozmarynem.

Moje ulubione! I nie tylko dlatego, że jest różane. Bo różane jest znowuż niezwykle subtelnie. Aromat jest ledwo wyczuwalny. Ale to mydełko jest przyjemnie… nawilżające. Takie lekko tłuste. Nie pozostawia uczucie ściągnięcia i dobrze pielęgnuje. Kolor zawdzięcza naturalnym pigmentom, a swoje właściwości masełku shea vel karité. W tej serii znajdziecie wiele ciekawych opcji zapachowych.
Mydełko przeznaczone było dla Róży. I owszem, zainteresowało ją na chwilę, ale ostatecznie przeszło na użytek rodziców. Zapewne chodzi o jednak mało dziecięcy kolor i orientalny zapach, który mi osobiście się podoba, ale dziecku chyba nie do końca. Rybka w każdym razie stała się zwierzątkiem mamusiowym. Może dlatego, że mam sentyment do klimatów polinezyjskich – zawsze chciałam tam pojechać 🙂 Mydełko również posiada odżywcze masło shea.
Och jak ja lubię nagietka! Wprawdzie nie nazwałabym tego mydełka peelingującym, bo zawarte w nim płatki nagietka są bardzo delikatne, ale mydełko wypełnione jest jego dobroczynnymi, łagodzącymi właściwościami. Mydełko więc nadaje się dobrze do oczyszczania skóry podrażnionej. Polecam je też bardzo w okresie zimowym, kiedy ciało potrzebuje szczególnej uwagi.

A teraz mała niespodzianka, dla wszystkich, którzy także chcieliby wypobować prowansalskie mydełka – konkurs!

Mam dla Was 3 zestawy, w których znajdziecie:

Aby wziąć udział w konkursie i wygrać jeden z zestawów wystarczy tylko 

  • polubić fan page na Facebooku dystrybutora mydełek – sklepiku Green Line – TUTAJ!
  • i pozostawić swoje zgłoszenie/chęć udziału w komentarzu pod tym postem (nie bądźcie anonimami!) 🙂

Zgłaszajcie się do piątku 15 listopada 2013, do północy. Spośród zgłoszeń wylosujemy trzech zwycięzców zestawów i ogłosimy ich na blogu. Zwycięzcy będą poproszeni o przesłanie swoich adresów do wysyłki nagrody w wiadomości do sklepu Green Line na Facebooku (jako weryfikacja polubienia) do 10 dni od ogłoszenia wyników.
Wysyłka jedynie na terenie Polski. W konkursie można wziąć udział tylko raz. Uczestnicy wyrażają zgodę na wykorzystanie danych adresowych jedynie do celów konkursowych – wysyłki nagrody.

Zapraszamy!

Facebook