Kosmetyki (i nie tylko) dziwne…

Natykam się ostatnimi czasy na  prawdziwe kosmetyczne… hmmm… rzeczy dziwne. Są tak doprawdy fascynujące, że zebrałam kilka z nich i niniejszym i Wam pokazuję. Nadziwcie się ze mną. I powiedzcie, ale tak serio serio – używalibyście?

Sama sięgnęłabym po plasterki w kształcie ogórka. Przyznaję – śmieszne. I dosyć mocno ciekawią mnie mydła w owczej wełnie. Te akurat mocno podziwiam jako świetny pomysł na lokalne rękodzieło.

A reszta? Hmmm?

Najbardziej fascynująca – seria bekonowa (!!!!!):

Seria ogórkowa-piklowa, równie fascynująca…

 

Czy to się sprzedaje?

Facebook