Jak ustrzelić last minute?

Po naszych ostatnich wakacyjnych wojażach, niedawno greckich, w październiku – cypryjskich, mam wrażenie, że zostałam w pełni wykwalifikowaną poszukiwaczką ofert typu last minute. Spędziłam naprawdę sporo czasu porównując warunki, poznając strony, miejsca, hotele, opinie. Zwiedziłam z Google Earth niejeden zakątek wakacyjnych destynacji. Była to doprawdy świetna zabawa i bardzo przyjemne wyzwanie. Już samo szukanie, sprawdzanie i czytanie wprawiało mnie w dobry, letni, urlopowy nastrój. A skoro już zgłębiłam ten temat tak dobrze, chętnie i z Wami podzielę się kilkoma wskazówkami i linkami. A nuż i Wam się przydadzą.

Taką mamy dziwaczną sytuację zawodową, że doprawdy ciężko nam cokolwiek planować. Wyjazdy niemal z dnia na dzień są tu jedynym i najlepszym rozwiązaniem. Ma to swoje i wady i zalety, ale przyznam, że dosyć ekscytująca jest myśl, że nie wiadomo gdzie nas los tym razem zawiedzie, co zobaczymy, jaki kraj odkryjemy.

No i oczywiście wycieczki typu last minut potrafią mieć naprawdę świetne ceny.

Ale od początku…

  • Najmniej interesujących i tanich ofert pojawia się niestety w sezonie, czyli w lipcu i sierpniu. Najwięcej, z najlepszą ofertą i w najlepszych cenach znajdziecie w listopadzie i w grudniu, przed Świętami. Niemniej jednak czasami po prostu ten lipiec (czy koniec czerwca, jak w naszym przypadku) są jedyną możliwą opcją. Nie należy się więc zniechęcać, tylko siadać przed komputer i szukać!
  • Najnajnajtańsze oferty to te z wylotem z dnia na dzień. Pojawiają się zazwyczaj popołudniu, czekając na ostatnich odważnych i chętnych, a do tego spakowanych i zdeterminowanych. Najlepszą ofertą, na jaką sama zwróciłam uwagę w takim przypadku, był wyjazd do bardzo dobrze ocenianego hotelu*** w Grecji, niedaleko plaży, z all inclusive za ok 1100 zł / os. na 11 dni. Jest tu jednak często pewien haczyk, na który koniecznie należy zwrócić uwagę, zanim zacznie się skakać z radości… Często wylot jest z jednego lotniska, a powrót na zupełnie inne. Na przykład – wylot z Krakowa, powrót do Gdańska… Przynajmniej i polskie morze można sobie odwiedzić!
  • Jeśli już znajdziecie suuuper ofertę, nie możecie się długo zastanawiać. One znikają doprawdy jak gorące bułeczki! Czasami w  przeciągu kilku minut (kilka razy często odświeżałam strony biur)! Aby podjąć świadomą decyzję, najlepiej śledzić sobie oferty z wyprzedzeniem i obserwować, które hotele najczęściej się pojawiają, który region najbardziej nas interesuje, co jest w nim ciekawego, jakie są średnie ceny wycieczek, itp. Dzięki takiemu rozeznaniu łatwiej podejmuje się szybkie decyzje.
  • A najważniejsze to koniecznie czytajcie opinie o hotelu. Nawet jeśli boicie się, ze oferta zaraz zniknie, poświęćcie chwilę i zajrzyjcie do opinii wcześniejszych wczasowiczów. Unikniecie nieprzyjemnych rozczarowań i będziecie mieli większą jasność w kwestii stosunku ceny do jakości. Sama najchętniej zaglądam do opinii w serwisie Tripadvisor, na booking.com (tak, tam są te same hotele, co w naszych biurach) i na wakacje.pl. Często też pojawiają się tam ciekawe porady dotyczące samego miejsca wyjazdu, co zabrać, co zobaczyć, gdzie pójść, co zjeść.
  • Tym razem poszukiwałam bardzo ekonomicznych wycieczek w Europie. Jeśli jednak celujecie nieco dalej, także możecie natknąć się na dobre oferty. Szczególnie warto zwrócić uwagę na loty czarterowe np. Rainbow – r.pl lub Tui – tui.pl. Ich ceny potrafią bardzo spektakularnie spaść i za naprawdę dobre pieniądze można polecieć na Dominikanę czy do Indonezji.
  • W Europie natomiast stanowczo najtańsza jest Bułgaria, ale tanio polecimy także do Grecji czy do Albanii. Na dobrą ofertę przy dobrych wiatrach natrafimy także zaznaczając jako miejsce docelowe Hiszpanię i Chorwację, a nawet niedrogie hoteliki we Włoszech – głównie na południu buta i na Sycylii. Celowo nie wspominam tutaj o wciąż popularnych krajach muzułmańskich – Egipcie i Tunezji oraz o Turcji, którą bardzo lubimy, ale na razie nie będziemy decydować się na jej odwiedzenie.
  • Przemyślcie sobie, jakie warianty wycieczek Was interesują – skąd wyjazd, jakie wyżywienie, jak daleko do plaży, czy mają być tam animacje, plac zabaw, itp. Zaznaczajcie dokładnie te opcje w wyszukiwarkach, pozwoli to skuteczniej i szybciej przeglądać oferty.
  • Gdzie szukać ofert? Najlepiej w kilku miejscach naraz!
    • Na Facebooku – jest kilka fanpage’y, które warto śledzić, bo ich administratorzy wyszukują świetne oferty już gotowych wycieczek albo pomagają tworzyć samodzielne pakiety – dobierać lot i hotel osobno. Polecam zwłaszcza profile WakacyjniPiraci, Lastminuter, Last Minute Totalny czy Fly4free.
    • Na stronach-agencjach – najlepsze to wakacje.pl, travelplanet.pl, fly.pl, lastminuter.pl. Wiele z obiektów tam się powtarza, ale czasami pojawiają się unikatowe wycieczki. Osobiście najbardziej lubię wakacje.pl, na których to od razu można się wczytać w sprawdzone opinie.
    • Na stronach biur – polecam zaglądać zwłaszcza do Rainbow (r.pl) – popołudniami pojawiają się tam najlepsze oferty. Z pewnością nie zaszkodzi zajrzeć na stronę Itaki, Tui czy Grecosa. Zamawiając wakacje przez te strony, pomijamy pośredników i mamy większą pewność, że oferta nie zniknie nam sprzed nosa.
    • możemy także komponować własne wakacyjne pakiety np. na WizzTours (wizztours.com) czy na My Way by Rainbow (myway.r.pl). Bywa, że uda się skomponować bardzo atrakcyjną cenowo ofertę, ale wymaga to nieco więcej starań. Nasz wyjazd na Cypr komponowałam właśnie z Wizz Tours. Wyszło taniej niż w biurze, ale trzeba było nieco więcej energii dołożyć do kwestii transportu czy ilości bagaży. Pisałam o tym TUTAJ. Niemniej jednak – w pełni do ogarnięcia.
    • Można też zakupić osobno loty – czy to czarterowe (jak wyżej) czy któreś z tańszych linii – Ryanair czy Wizz Air, a potem dokupić hotel, np. na Booking.com czy mieszkanko na Airbnb.com. Każdorazowo jednak, kiedy sprawdzałam takie możliwości, wychodziło sporo drożej niż gotowa oferta last minute. Tym razem zależało nam na tym, aby było po prostu niedrogo, zrezygnowałam więc z takich kombinacji. One oczywiście mogą wyjść i tanio i znacznie ciekawiej, ale konieczne jest tu spore wyprzedzenie czasowe – zależy nam bowiem na tym, aby jeszcze były dostępne urocze domki w dobrych cenach, a i bilety lotnicze w tanich liniach są tańsze, kupowane znacznie wcześniej.
  • Warto odświeżać powyższe strony kilka razy dziennie – dobre oferty pojawiają się nagle i znikają szybko… To takie, wiecie – polowanie 🙂
  • Ach, muszę też donieść, że według jakichś dziwnych obliczeń biur, ceny wycieczek, im bliżej terminu wylotu potrafią nie tylko spadać, ale także rosnąć… Cały myk polega na trafieniu w tę najlepszą…
  • A kiedy już uda się znaleźć świetne last minute, raz jeszcze przypominam – dajcie sobie chwilę na sprawdzenie opinii o hotelu! Warto! Oczywiście nie będą to zazwyczaj same pochlebne zdania, ale przynajmniej będziecie mieć świadomość, za co płacicie.
  • Polecam także, tym bardziej wkręconym, spojrzenie na hotel i okolice na Google Earth. A nuż bowiem dookoła nie ma nic ciekawego, albo wręcz przeciwnie – jest tam hałaśliwe centrum turystyczne.

Trzymam kciuki! I dajcie koniecznie znać, jak Wasze wakacje!

Facebook