Jej Świat: Zielony Koszyczek

Znacie może blog Zielony Koszyczek, pełen naturalnych domowych i markowych kosmetyków? Wiele z Was na pewno tak! Resztę zapraszam TUTAJ, bo warto!  Postanowiłam Wam dzisiaj przybliżyć sylwetkę jego autorki – przesympatycznej, świadomej, pomysłowej dziewczyny. Oto, co lubi, czym żyje, co ceni… jej kilkoma słowami, według numerków:)
  1. Moi ukochani mężczyźni, mój cały świat. Tak naprawdę nic nie jest ważniejsze.
  2. Zdjęcia z podróży🙂 Pierwsze to nasze Beskidy,
    gdzie spędziliśmy tegoroczne wakacje. Drugie to safari w Egipcie. Kocham
    podróżować. Uwielbiam dalekie wyprawy, safari, nurkowanie, ale równie
    ekscytujące mogą być wycieczki za miasto. Trudno mi usiedzieć w domu.
  3. Moją pasją jest fotografia. Zawsze lubiłam robić zdjęcia
    wszystkim i wszystkiemu. Najmniej mam autoportretów 😉 Mój
    aparat to Sony Alfa.
  4. Jeśli kupuję kosmetyki, to tylko zdrowe, prawdziwie naturalne. Dr.Hauschka, Pukka, Gaia Creams – to moje ulubione firmy. Kosmetyki
    domowej roboty to prosty i tani sposób na zdrową, naturalną pielęgnację.
    Staram się wybierać przepisy niewymagające użycia trudno dostępnych
    półproduktów. Wystarczy to, co mam w kuchni 🙂 
  5. Martyna Wojciechowska i Beata Pawlikowska – kobiety podróżniczki.
    Dlaczego je lubię? Ponieważ nie boją się podążać za głosem serca i
    marzeniami.
  6. Domowe wypieki. Nim zamieszkałam z moim mężem nie potrafiłam upiec
    tostów, bez ich przypalania. Mój tato szczerze współczuł zięciowi,
    skazanemu na moje gotowanie. Ale powolutku uczyłam się gotowania i
    pieczenia. To drugie pokochałam.  Obecnie nieskromnie mogę pochwalić się
    pysznymi wypiekami, szczególnie sernikami. 

Na zakończenie przedstawiam Wam przepis Zielonego Koszyczka na wspaniały migdałowy krem myjący do twarzy – ten ze zdjęcia powyżej:

co jest potrzebne:
Garść migdałów w całości ze skórką. Mielone do tego celu niestety się
nie nadają. Do mojej mieszanki użyłam 200g migdałów, to jednak za dużo.
Moim zdaniem połowa z tego w zupełności wystarczy. Dodatki wg uznania

wykonanie:
To najtrudniejsza część zadania. Migdały należy mielić tak długo, aż
powstanie pasta – masło migdałowe. Konsystencja nie powinna jednak być
zbyt ziarnista. Nie chcemy przecież peelingu. Do tego celu najbardziej
nadaje się młynek do kawy, melakser, lub ostatecznie blender. Ten
ostatni może jednak nie sprostać zadaniu. Przygotowując swoją pastę
używam najpierw młynka do orzechów, później blendera. Młynek mieli
migdały, nie robi z nich jednak pasty. Blender natomiast rozdrabnia
migdały wydobywając z nich olej i tworzy mięciutką pastę.

  

Jak tylko powstanie w miarę wilgotna masa Wasz domowej roboty kosmetyk
jest już w zasadzie gotowy 🙂 Teraz można dodać kilka kropel oleju ze
słodkich migdałów. Krem będzie bardziej zwarty i oleisty. Troszkę
rozrabiamy i gotowe! Kremik przechowujemy z zamkniętym opakowaniu
najlepiej w lodówce.

Dodatki
Przepis podstawowy można odpowiednio zmodyfikować, dodając kolejne składniki. Poniżej kilka opcji:

  • Chcecie domowej roboty Angels on Bare Skin? Wysarczy do pasty dodać troszkę białej glinki, suszonych kwiatków lawendy oraz kilka kropel lawendowego olejku eterycznego.
  • Krem do mycia będzie bardziej nawilżający i kojący, jeśli dodamy mąki owsianej, bądź drobno zmielonych płatków owsianych. Płatki owsiane są
    niesamowicie kojące. Wprost idealne dla skóry suchej, podrażnionej,
    atopowej. Ponadto płatki podobnie jak migdały zawierają dużo witaminy E i
    są przeciwutleniaczami. Zatem aby wzbogacić nasz krem do mycia,
    dodajemy łyżkę zmielonych płatków owsianych. Zastanawiam się, czy nie
    dałoby się dodać łyżki płatków owsianych do jeszcze całych migdałów i je
    razem zmielić. 
  • Miód to
    cudowny środek nawilżający i regeneracyjny, idealny dla skóry suchej.
    Jeśli chcemy aby nasz krem do mycia twarzy był bardziej odżywczy,
    wystarczy łyżka miodu. Uwaga! Osoby z uczuleniami powinny uważać.
  • Składnikami, które również wzbogacą nasz krem do mycia są również zioła: rumianek, nagietek, kwiat lipy oraz szałwia. Rumianek łagodzi, działa przeciwzapalnie, zapobiega stanom zapalnym skóry. Nagietek łagodzi podrażnienia skóry, działa przeciwzapalnie. Kwiat lipy pięknie nawilża. Szałwia
    natomiast działa ściągająco i przeciwzapalnie. Podobnie jak z
    powyższymi składnikami wystarczy niecała łyżka ziół, uprzednio
    rozdrobnionych. Gotowe!
  • Mój ulubiony przepis to odrobina oleju
    ze słodkich migdałów, kilka kropel lawendowego olejku eterycznego oraz
    trochę suszu z lawendy i nagietka.

sposób użycia:
Niewielką ilość pasty łączymy z wodą w zagłębieniu dłoni i rozrabiamy
 palcami, tak aby powstała emulsja. Nakładamy na zwilżoną twarz i
podobnie jak Krem do mycia dr.Hauschka (opisany tu)
delikatnie rozprowadzamy, lekko wciskając w skórę. Nie wcieramy (!)
Spłukujemy letnią wodą. Na koniec przykładamy zimny kompres.

Zdjęcia:  Dr.Hauschka / Pukka / Gaia Creams / aparat Sony / Martyna Wojciechowska / Beata Pawlikowska / pozostałe autortwa Zielonego Koszyczka

Facebook