IMBIR a kosmetyki naturalne

Materiał stworzony przeze mnie dla portalu Ekoistka.pl i wykorzystany dzięki uprzejmości właścicieli:) Zapraszamy na www.ekoistka.pl!

 

Znamy ten ostry, lekko cytrynowy, palący, charakterystyczny smak. Albo się go lubi albo nienawidzi. Taki właśnie jest imbir. W tradycyjnej chińskiej medycynie jego właściwości były określane jako „gorące”, co stanowi wytyczne do stosowania go w kuchni pięciu przemian. Tak niezwykłe kłącze to cenne panaceum na problemy ze zdrowiem i urodą.

Historia stosowania imbiru sięga 3 tysięcy lat, co czyni go jedną z najdłużej znanych i cenionych roślin leczniczo-przyprawowych na świecie. Pierwsze wzmianki na jego temat odnaleziono w starożytnych chińskich księgach medycznych. Wiadomo też, że szerokie zastosowanie miał w innych medycynach wschodu, m.in. Indii czy Tybetu. Duże uznanie zyskał także dzięki swoim właściwościom afrodyzującym, choć trzeba przyznać, że sposób jego używania – jako maści na intymne miejsca – prowadził często do zapaleń i podrażnień.

 Jak wiele innych przypraw, do Europy imbir przywędrował z Azji tzw. „szlakiem korzennym”. Stało się to w średniowieczu, a nieco później, dzięki hiszpańskiej konkwiście, dotarł do Ameryki Południowej i Afryki. Obecnie jego ogromne plantacje porastają Indie i Chiny, a imbir stał się jedną z ulubionych przypraw na całym świecie. Ceniony jest zarówno jako korzeń, jak i w postaci proszku. Stanowi jeden ze składników curry, w wersji marynowanej dodawany jest do sushi, a panie coraz chętniej wybierają piwo imbirowe. Nie zapominajmy też o ulubionych ciasteczkach Brytyjczyków – gingerbread – i o imbirowym piwie (ginger beer).

Imbir jest cennym składnikiem naszej codziennej diety, co potwierdzają przeprowadzone badania. Przede wszystkim, korzeń ten znany jest z pozytywnego oddziaływania na układ pokarmowy oraz ze względu na silne właściwości przeciwwymiotne. Warto zatem mieć pod ręką plasterki imbiru do przegryzania podczas dłuższej podróży, kiedy to czujemy dyskomfort. Polecany jest on także kobietom w pierwszym trymestrze ciąży, jako pomoc przy porannych nudnościach. Imbir działa przeciwzapalnie i antyseptycznie. Dzięki temu, przegryzając przygotowane plasterki, wspomożemy higienę jamy ustnej i z pewnością przywrócimy świeży oddech.

Imbir jest kłączem silnie rozgrzewającym. W starożytnych medycynach wschodu był tym, czym dla nas jest czosnek – ludowym środkiem na przeziębienia i grypy! Wodę gotowaną z imbirem oraz z sokiem z cytryny podawano w mroźne miesiące, aby wzmocnić odporność organizmu. Użyty zewnętrznie ogrzewa i wzmacnia krążenie krwi. Poprawia ukrwienie, zwłaszcza delikatnych miejsc, ale niestety może także powodować podrażnienia i reakcje uczuleniowe. Dzięki wspomnianym właściwościom związanym z działaniem układu krwionośnego, jednocześnie wspomaga pracę mózgu, usprawnia naszą koncentrację i wzmaga wydajność umysłu.

Z korzenia rośliny produkuje się olejek imbirowy metodą destylacji parą wodną. Co ciekawe, jego zapach zupełnie nie przypomina znanego nam aromatu przyprawy. Podobny jest on do zapachu świeżych, niedojrzałych korzeni. W aromaterapii olejek ten stosuje się w przypadku zaburzeń wodnej gospodarki organizmu oraz bólów reumatycznych, mięśniowych i przy przemęczeniu.

W kosmetyce imbir stanowi cenny składnik produktów zwalczających cellulit i wyszczuplająco-modelujących, ze względu na swe właściwości rozgrzewające oraz pobudzające krążenie. Producenci kosmetyków naturalnych także nie omijają imbiru. W swojej ofercie marka Sante posiada linię Natura Basics, a w niej lotion do ciała z imbirem, krem do rąk imbirowy oraz żel pod prysznic z imbirem. Marka Balance Me wprowadziła żel pod prysznic z orzeźwiającą kompozycją aromatów limonki, bazylii, mięty i imbiru. Całą linię rozgrzewającą z imbirem posiadają kosmetyki Pat & Rub, m.in. olejek do kąpieli, masło do ciała czy żel myjący.

Zrób to sam(a)

Tym razem polecam odrobinę indonezyjskiej zabawy w domu! Zachęcam do zrobienia ziołowych stempli do masażu! Będzie nam potrzebne: po jednej garści zmielonego imbiru, trawy cytrynowej, gałki muszkatołowej oraz wiórek kokosowych. Wszystko dokładnie mieszamy. Garść takiej mieszanki przekładamy na wcześniej przygotowane płótno lniane, ewentualnie na grubą gazę. Wszystko dokładnie związujemy sznurkiem, tak, aby powstał zbity mieszek – czyli właśnie stempel. Takie stemple podgrzewamy lekko w np. piekarniku i wykorzystujemy do indonezyjskiego masażu ciała – oczywiście amatorska dowolność, która sprzyja bliskości, także jest mile widziana. Podczas działania wysokiej temperatury przyprawy uwalniają swe naturalne olejki eteryczne, dzięki czemu działają leczniczo i pielęgnacyjnie na skórę. Pamiętajcie tylko, aby sprawdzić temperaturę stempla przed przyłożeniem go do skóry.

Jeden z resortów SPA w USA poleca swoim gościom domowy peeling ze świeżego imbiru. Wystarczy tylko zetrzeć korzeń imbiru i wymieszać go z taką samą ilością olejku kokosowego. Taką mieszankę podgrzewamy chwilę w mikrofali, a następnie dokładnie mieszamy z brązowym cukrem. Peeling wmasowujemy w całe ciało i spłukujemy letnią wodą. Pięknie pachnie i doskonale pobudza skórę do regeneracji.

Na koniec polecam wypróbować maskę antycellulitową na uda, pośladki i brzuch! Przygotujcie pół szklanki oleju ze słodkich migdałów (lub z pestek winogron) i dodajcie do niego dwie łyżki fusów kawowych, dwie łyżki świeżo startego imbiru oraz łyżeczkę cynamonu. Tak powstałą papkę nakładajcie dwa razy w tygodniu na newralgiczne miejsca na ciele i zawińcie je folią lub kocem na 20 minut. Po tym czasie dokładnie wszystko spłuczcie. Taka kuracja wygładzi ciało i wyraźnie ujędrni skórę.

Facebook