Posts Tagged‘kosmetyki ekologiczne’

Nowości kosmetyczne warte wypróbowania

Zwróciłam ostatnio uwagę na kilka bardzo ciekawych kosmetyków. Może i Was zaintrygują? A może już je znacie? Bardzo jestem ciekawa Waszych opinii!

nowości

 

1. Eco Tan samoopalacz Invisible Tan / Ekologiczny samoopalacz z organicznymi składnikami: delikatnie pachnący wodą różaną balsam nadaje ciału naturalny kolor opalenizny w 6-8 godzin od aplikacji. / Organicall.pl

2. BIOLINE – Olej babchi / Wysokiej jakości, certyfikowany przez ECOCERT olej tłoczony na zimno z nasion babchi posiada wyjątkowe właściwości wspomagające pielęgnację skóry problematycznej, zwłaszcza skóry dotkniętej bielactwem, ale też zmagającej się z przebarwieniami i plamami pigmentacyjnymi. Zawarty w nasionach babchi olejek eteryczny hamuje rozwój świeżych odbarwień skóry, a regularnie wcierany w skórę pobudza skórę wywołując jej zaczerwienienie. / Triny.pl

3. BIOLINE – Mydło Aleppo z 15% zawartością oleju laurowego w różnych wersjach:

Jaśmin – Tradycyjne mydło Aleppo z 15% zawartością oleju laurowego. Dzięki ekstraktowi z jaśminu wspomaga regenerację i nawilżanie skóry.
Mięta Pieprzowa – Dzięki dodatkowi 15% oleju laurowego oraz dodatkowi olejku z mięty pieprzowej mydło wykazuje jeszcze silniejsze właściwości przeciwzapalne i antybakteryjne.
Róża Damasceńska – Olejek różany działa kojąco i rewitalizująco, a dodatek 15% oleju laurowego nadaje mydłu skuteczne działanie oczyszczające i antyseptyczne.
Sól z Morza Martwego – Dzięki soli morskiej mydło wykazuje działanie tonizujące i ujędrniające. Oliwa z oliwek nawilża, a olej laurowy działa przeciwzapalnie. / Triny.pl

4. Love Soap Płyn do kąpieli dla dzieci z ekologiczną mandarynką i olejkiem arganowym / Rozkoszny płyn do kąpieli z olejkiem z odświeżającej mandarynki, w skład którego wchodzą substancje pieniące pochodzenia roślinnego oraz nawilżający aloes. Dzięki temu możesz mieć pewność, że Twoje pociechy będą miały kąpiel pełną piany i bąbelków. / Costasy

5. Dr.Konopka‘s – Odżywczy balsam do ciała / na bazie receptury Dr. Konopki do skóry normalnej i suchej. Organiczny olej dzikiej róży, ekstrakty róży i arniki odżywiają skórę, nasycają witaminami, nadają elastyczność. Zawiera 100% składników pochodzenia roślinnego. / BliskoNatury.pl

6. LULU&BOO Żel z wyciągiem z echinacei oraz olejkiem z drzewa herbacianego / Żel o działaniu antyseptycznym, w skład którego wchodzą składniki znane ze swoich właściwości antybakteryjnych. To kosmetyk, który powinien znaleźć się w każdej kosmetyczce. Zawiera wyciągi z dziurawca, echinacei, aloesu i rumianku oraz olejki z lawendy i drzewa herbacianego. Łagodzi podrażnienia oraz przyspiesza gojenie. / Costasy

7. Nourish – Odżywcze serum peptydowe do skóry mieszanej i tłustej / Unikalne połączenie witamin i minerałów sprawia, że serum jest bardzo efektywnym, lekkim produktem nawilżającym, po użyciu którego skóra jest wyciszona, jędrniejsza i wyraźnie zdrowsza. Polecane dla cery mieszanej. Serum pomaga przywrócić skórze jej naturalną równowagę. Seria Balance ma zapach świeżego, energetyzującego jabłka. / BliskoNatury.pl

8. Algamaris Krem do twarzy SPF 30 ochrona przeciwsłoneczna / Organiczny krem do twarzy z filtrem przeciwsłonecznym SPF 30 szczególnie przystosowany do ochrony wrażliwych obszarów: twarzy, ramion, dekoltu, dłoni. Wysoka i skuteczna ochrona UVA/UVB. Kremowa, delikatna struktura, umożliwiająca łatwe stosowanie, dająca uczucie nawilżenia i odżywczy efekt. Wodoodporny. Zawiera aloes, który koi, chroni i wspomaga nawilżenie skóry. Delikatny zapach kokosa i masła shea. / Organicall.pl

9. Le Cafe de Beaute – Gąbka do ciała 2 w 1 nasączona mydłem / Coś idealnego na wakacje! Gąbka nasączona naturalnym, delikatnym, glicerynowym mydłem z aromatem dojrzałej truskawki to produkt unikatowy i wielofunkcyjny  do mycia i pielęgnacji ciała. Pełni funkcje mycia, peelingu i masażu, wystarcza na ok. 10 – 12 myć. Bardzo wygodna w czasie podróży, podczas pobytu na basenie, czy na siłowni.  Stosując gąbkę uczynicie skórę delikatną i pełną blasku. Naturalna baza myjąca nie zawiera SLS, SLES, silikonów i parabenów. / BliskoNatury.pl

Na koniec zapraszam do Lili in the Garden po najpiękniejsze prezenty na Dzień Mamy! Z kodem „dlamamy” 10% zniżki 🙂 –> LiliGarden.pl

dzień mamy

Podpatrzone: miodowe mydełko do twarzy

Zaglądamy dzisiaj na blog Hello Glow, na którym pojawił się bardzo ciekawy przepis, do którego wypróbowania Was zachęcam. Zrobimy dzisiaj miodowe mydełko do twarzy. Brzmi dobrze, prawda? Do tego jest proste i zapowiada się doprawdy wspaniale!

miodowe mydło

 

Cóż to za cudo? Ano łagodny płyn do mycia twarzy rano i wieczorem. Zastępujemy nim codzienny żel, masujemy wilgotną buzię i szyję, a następnie ją tonizujemy i nakładamy ulubiony krem. Mydełko, jak to mydełko, oczyszcza, ale w szczególny sposób. Autorka postanowiła bowiem zmieszać mydło kastylijskie z surowym miodem. Czemu surowym? Jest on bowiem najbardziej wysycony dobroczynnymi, odżywczymi składnikami i posiada najsilniejsze właściwości antybakteryjne. Dzięki temu mydełko sprawdzi się w pielęgnacji skóry problematycznej, ale z powodzeniem może stosować je każdy.

Do naszej mieszaniny dodajemy także odrobinę oleju, który pomoże usunąć cięższe zanieczyszczenia, a przy tym pozostawi skórę gładką i nawilżoną. Autorka sugeruje olej awokado, moim zdaniem znacznie lepiej sprawdzi się lżejszy jojoba. Całość warto uzupełnić ulubionym olejkiem eterycznym. Polecam bergamotkę o wspaniałym zapachu i silnych właściwościach antyseptycznych, regulujących i dezodorujących.

Miodowe mydełko do twarzy

Składniki

  • 1/3 szklanki surowego miodu
  • 1/3 szklanki mydła kastylijskiego
  • 3 łyżki przefiltrowanej wody
  • 1 łyżeczka oleju jojoba
  • 3 krople olejku z bergamotki

Do buteleczki lub pojemniczka wlewamy wszystkie składniki. Zamykamy i dokładnie wstrząsamy, aby miód dobrze połączył się z pozostałymi płynami. Wstrząsamy także przed każdym użyciem.

Skompletuj swoje składniki:

 

Zdjęcie i pomysł Hello Glow

Dwa super balsamy!

Rozpocznijmy dzisiejszy wpis jakże istotnym pytaniem – skąd ta ryba? Tak więc… nie wiem. Nie lubię ryb, ale nie mogłam przejść obok niej obojętnie. Niechaj więc stanowi wyjątkowe tło dla dwóch wyjątkowych balsamów!

Bardzo lubię wszelakie wytworki Sylveco. Bardzo mnie cieszy fakt, że firma tak pięknie się rozwija i co rusz wprowadza ciekawe nowości. Zachwytów każdorazowo mam co niemiara, a jeśli nawet nie zachwytów to mocnego podziwu nad kolejnym bardzo przyzwoitym produktem. Dzisiaj podzielę się zachwytami. Bardzo bowiem polubiłam się z balsamami do ciała – Orzeźwiająco-energetyzującym Vianek i Balsamem z olejem z pestek winogron i olejkiem lawendowym Biolaven.

Mam wrażenie, że wszystkie balsamy z rodziny Silveco są do siebie podobne i chyba nawet mają tę samą bazę. Nasze dzisiejsze gwiazdy są tego przykładem. Spora część składników powtarza się i w jednym i w drugim. Na głównym miejscu jest więc olej sojowy z gliceryną, do tego dochodzi kilka innych wspólnych składników. Balsamy mają także takie same opakowania, które osobiście bardzo lubię – pompka jest praktyczna, a pojemność w sam raz.

Czym się zatem różnią? Balsam Biolaven jest nieco cięższy, odrobinę tłustszy. Jego flagowymi składnikami są olej z pestek winogron i olejek lawendowy, którego niestety zupełnie nie czuć, jak w pozostałych produktach serii. Kto już próbował, to wie, że wszystkie jej kosmetyki pachną winogronami. Mi osobiście ten zapach bardzo do gustu przypadł, choć lawendy równie bardzo żałuję. Balsam ma wyraźne śródziemnomorskie odniesienia. Czy czuję się jakbym przeniosła się do Prowansji używając go? Nie. Nie zmienia to jednak faktu, że jest świetny.

Balsam Vianka natomiast, jak miał orzeźwiać i energetyzować, tak orzeźwia i energetyzuje. Jest lekki, przyjemny w stosowaniu, pięknie, swojsko, słonecznie i optymistycznie pachnie. W składzie znajdziemy ekstrakty z melisy, szałwii i jabłka, nawilżający ksylitol i glicerynę oraz sporo oliwy z oliwek. Chyba nie muszę wspominać, że w tym, jak i w poprzednim przypadku mamy do czynienia z kosmetykami naturalnymi?

Oba balsamy skóra chłonie chętnie i namiętnie. Oba sprawiają, że jest nawilżona i miękka. Czego chcieć więcej? Chyba tylko dobrej ceny, a taką dokładnie tutaj mamy.

Jeśli jeszcze nie mieliście do czynienia z Biolaven i Vianek – spróbujcie koniecznie.

Balsam Bolaven / Balsam Vianek

 

SONY DSC

 

Nowości i ciekawostki ze świata kosmetyki naturalnej 02

Nadeszła pora na kolejną dawkę nowinek i ciekawostek ze świata kosmetyki naturalnej. Dzieje się sporo, co bardzo mnie cieszy. Pojawiają się prawdziwe perełki, które wprost proszą się o pokazanie. Sama jestem ich ogromnie ciekawa. Co najciekawsze, polscy mali producenci, których dzisiaj Wam pokażę, w niczym już nie ustępują tym zachodnim – zarówno cała identyfikacja wizualna, pomysł na marketing, jak i oczywiście same produkty, które imponują składami, to już światowy poziom. Oby tak dalej!

1. YOPE

Zaczynamy od YOPE, które całkiem niedawno podbiło wiele serc (w tym moje) swoimi naturalnymi mydłami w płynie w prostych, po prostu ładnych i praktycznych butelkach. Marka nie spoczywa na laurach. Ostatnio ruszyła ze sprzedażą balsamów do rąk, na razie w tych samych zapach, jakie mają ich kuchenne mydełka. Stworzyli więc duety doskonałe – must have każdej kuchni – najpierw myjemy, potem pielęgnujemy dłonie. Brawo!

 

01_YOPE_Balsam_Blue_3pack

03_YOPE_Balsam_Blue_3pack

 

2. ZEW for men

Na fali mody na prawdziwie męskie brody wyrosła nam prawdziwie męska marka – ZEW for Men. „Naturalne kosmetyki do mycia dla mężczyzn, z węglem drzewnym 
z Bieszczad. Dlatego ZEW jest tak czarny. W skład linii wchodzą: mydło do włosów, mydło do twarzy 
i ciała, mydło do golenia, mydło do brody, mydło 3 w 1 do twarzy, ciała i włosów.”

Bardzo podoba mi się cała strona marki, jej charakter i przejrzystość, a już najbardziej podoba mi się cała kampania z Ekskluzywnym Menelem 🙂 Bardzo polecam stronę wszystkim paniom!

 

101

100

3. Alba 1913

Marka Alba pokazuje nam swoja nową, odświeżoną, bardzo, bardzo ciekawą twarz.

„Jesteśmy ponad stuletnią rodzinną firmą z Poznania. Od trzech pokoleń produkujemy naturalne leki i zdrowe kosmetyki. Nasza historia sięga czasów przedwojennych, ale tradycja, którą staramy się kontynuować, jest o wiele starsza. Zdrowie jest piękne to nie tylko nasze hasło reklamowe, ale również filozofia. Wierzymy, że zdrowie i piękno tworzą naturalną harmonię. „

Mamy więc 5 serii produktów – Aromatherapy – olejki eteryczne, Hands & Feet – pielęgnacja dłoni stóp i paznokci, Body Repair – naprawa niedoskonałości i głęboka regeneracja, Body Maintenance – odświeżenie i odżywienie ciała oraz Beauty Ritual – osobiste zabiegi SPA.

Zwróćcie uwagę na oryginalny retro design opakowań – do zakochania!

106 107 108 No20_produkt+kartonik-640x640 105

4. Felicea

Oto i mamy ciekawe, polskie, kolorowe kosmetyki. Przyciągają uwagę prostotą szaty graficznej i opakowań oraz przystępnymi cenami.

„W ofercie marki znaleźć można: kredki do oczu, kredki do ust, korektory, cienie do powiek w kredce, błyszczyki, szminki oraz pomadki ochronne. Każdy z produktów Felicea zawiera tylko naturalne składniki. To między innymi: wosk pszczeli, witamina E, olej kokosowy, masło shea, olej rycynowy oraz mineralne pigmenty. Każdy produkt dostępny jest w minimum 3 różnych odcieniach, co obecnie daje możliwość wyboru spośród ponad 30 różnych kosmetyków. ”

Zaciekawieni? Ja bardzo!

102 103 104

 

5. Schmidt’s

O dezodorantach Schmidt’s słyszałam już dawno. W końcu pojawiły się też w Polsce.

„Z zamiłowaniem do kosmetyków naturalnych i dążeniem do skutecznej i naturalnej alternatywy dla konwencjonalnych kosmetyków narodziły się dezodoranty Schmist’s w 2012 roku w kuchni Oregano w USA. Sukces ich założycielki pozwolił na rozpoczęcie błyskawicznej kariery w branży kosmetyków naturalnych. Te dezodoranty zapewniają podstawową kontrolę zapachu, wspaniałe zapachy i regulację potu.”

Koniecznie do wypróbowania!

109 110

Nowości i ciekawostki ze świata kosmetyki naturalnej

Dzieje się. Oj, dzieje się sporo. Co rusz odkrywam kolejne marki, serie i pomysły ze świata kosmetyki naturalnej. Podglądam, czasem próbuję, często podziwiam. A że dzieje się coraz więcej, postanowiłam i z Wami podzielić się czasem najnowszymi odkryciami.

Być może część z nich to nowości tylko dla mnie, może o tych produktach słyszeliście już dawno. Tym lepiej! Chętnie poczytam Wasze opinie i uwagi. A może sami znacie jakieś ciekawe, gorące nowości, którymi warto się podzielić? Czekam na Wasze komentarze!

1. H&M Conscious Beauty Collection

Największa nowość i niespodzianka – H&M wypuszcza całą linię kosmetyków organicznych! Seria H&M Conscious Beauty Collection wyprodukowana jest zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju, jest także opatrzona certyfikatem Ecocert. W ofercie znajdzie się 30 produktów, wśród nich balsamy do ust, żele pod prysznic, maseczki do twarzy, szampony do włosów, kremy do rąk, suche szampony, dezodoranty roll-on bez dodatku aluminium i olejki do włosów.  Opakowania wszystkich produktów wykonano z materiałów pochodzących z odzysku, nadają się też do recyklingu. Przedział cenowy kosmetyków będzie się plasował pomiędzy 22,90 zł a 39,90 zł.

No, ciekawa jestem bardzo! Kosmetyki mają się pojawić w sklepach sieci już w lutym. Wypróbujecie?

Info i zdjęcia: Elle.pl /  serwis prasowy H&M

 

601 601 1

2.Natura Siberica Make Up

Kolejna nowość to seria do makijażu popularnej, rosyjskiej marki Natura Siberica. To chyba jedna z najprężniej rozwijających się marek. Jej nowości pojawiają się naprawdę co chwilę, nie wszystkie są sobie równe, także jakościowo, ale trzeba przyznać, że producent umie zadbać o oprawę kosmetyków i wzbudzać zainteresowanie nimi. Tym razem Natura Siberica, razem z laboratorium naturalnej kosmetyki Labophyto we Włoszech, opracowała nową, certyfikowaną serię kosmetyków do makijażu. 99.90% wszystkich składników są pochodzenia naturalnego, a 10.70% wszystkich składników to składniki organiczne.

Zaciekawieni? Jak tak!

Strona producenta Natura Siberica / kosmetyki dostępne w Polsce na Siberica.com.pl

623 625 624

3. Madara Time Miracle

Mocno zaciekawiła mnie najnowsza linia łotewskiej marki Madara – Time Miracle. Stworzona została na bazie CELL REPAIR BIO-COMPLEX  – bio kompleksu naprawiającego komórki, chronionego patentem. Seria pełna jest soku z brzozy, którym zastąpiono wodę w kosmetykach. Do tego dodano ekstrakty z nadbałtyckich ziół, kwas hialuronowy i naturalne oleje. Całość zamknięta w bardzo eleganckich opakowaniach. Brawo!

Linia dostępna w sklepie Matique.pl

630

4. Claré Blanc

Kosmetyki mineralne zyskują sobie coraz więcej wielbicieli. Coraz też więcej pojawia się marek, oferujących mineralny make up. Claré Blanc to jedna z nich, ale muszę przyznać, że wyglądająca na jedną z ciekawszych. W prostych, ale eleganckich opakowaniach zamoknięto sypkie i prasowane podkłady, pudry rozświetlające i matujące, bronzery, róże, korektory, cienie do oczy, eyelinery i cienie do brwi. Do tego dodano całą kolekcję pędzli.

„Claré Blanc powstała z miłości do piękna i zdobywanej latami wiedzy o minerałach. To więcej niż kolejna marka kosmetyków – to wybór innego stylu życia. Wierzymy, że makijaż może równocześnie upiększać i pielęgnować. Że może podkreślać atuty urody i tuszować niedoskonałości. Że może być świetną zabawą bez kompromisów zdrowotnych.”

Dostępne na stronie Clareblanc.pl

620 619 621

5. BIO2YOU

Marka BIO2YOU szaleje! Niegdyś w ofercie posiadała jedną linię, bardzo dobrych przyznaję, kosmetyków. Od jakiegoś czasu co chwilę dodaje nowości. Wprawdzie większość pokazała się już dłuższą chwilę temu, ale być może jeszcze nie widzieliście tej kolorowej eksplozji żeli pod prysznic i mgiełek do ciała z letniej kolekcji? Pojawiła się też cała gama peelingów, bardzo soczystych kremów do ciała, seria dla dzieci i do włosów oraz bardzo ciekawe kremy BB.

Dostępne na Bioekodrogeria.pl

626

11351449_968160783223960_468508301797342104_n

6. Alchemia Lasu

Zauważyłam też bardzo duży wysyp naturalnych manufaktur. Wśród nich znajdują się prawdziwe perełki, które staram się wyłapywać. Jedną z nich jest Alchemia Lasu. Cytuję: „Tworzymy produkty w 100% naturalne, wykonywane na małą skalę z dbałością o dobór jak najczystszych i najświeższych składników botanicznych, zbierając wiele z ziół własnoręcznie i radośnie z łąk i lasów w górach południowej Polski. Nasze pomysły często rodzą się w lesie, a pierwsze prototypy botaników powstają w naszym domku na drzewie – wysoko w koronach drzew. Botaniki to po prostu w pełni naturalne i roślinne zastępniki kosmetyków.”

W Alchemii powstają więc przepełnione magią lasu kosmetyki – eliksiry olejowe, olejki i balsamy dla brodaczy, pasty myjące i peelingi do twarzy, kwiatowe kąpiele parowe, masła, peelingi i olejki do ciała, sole do kąpieli i maski do włosów.

Główny minus – Alchemia posiada jedynie fanpage na Facebooku, a zamówienia składa się mailowo. Czekamy na stronę!

Alchemia Lasu na FB

600

Próbowaliście już któreś z powyższych kosmetyków? A może coś szczególnie Was zaintrygowało?

W roli głównej: Kivvi Płyn do mycia twarzy z łopianem i miętą pieprzową

Jeśli w kosmetyku można się zakochać, to właśnie znalazłam miłość. Jedną z bardzo wielu, ale jednak – szczerą i wierną. Tak bardzo spodobał mi się Płyn do mycia twarzy z łopianem i mięta pieprzową Kivvi.

Ale co tam sam płyn! Do całej marki rodem z Łotwy od dawna mam ogromną słabość. Uważam ją za najpiękniejszą wizualnie markę naturalną. Delikatne rysunki roślin zdobiące opakowania wszystkich jej produktów całkowicie mnie zauroczyły! Wszystko tu jest spójne, przejrzyste, ma jasny i prosty przekaz, a do tego dokładnie uderza w moje czułe struny. Uwielbiam to! Co jednak ważniejsze, miałam do tej pory styczność z kilkoma kosmetykami Kivvi i wszystkie przypadły mi do gustu. Pomarańczowa marmoladka do ciała… ach… no, boska!

Wracając jednak do sedna. W tym poście polecam Wam konkretnie genialny płyn do mycia twarzy. O konsystencji mleczka, delikatny, bezpieczny, łagodny, ale doskonale spełniający swoje zadanie. Ukrył się w prostej, białej, praktycznej butelce. Ilość – nie za dużo, nie za mało. W sam raz – 150 ml (choć w sumie wolałabym, żeby było go więcej). Zapach – subtelny, z dominującą, orzeźwiającą miętą.

SONY DSC

Jest to kosmetyk idealny dla cer problematycznych, mieszanych, tłustych. Nie działa agresywnie, ale tak skomponowana lista składników, działa zbawiennie  na problemy skórne. Całość wpływa pozytywnie na stan cery, wspomaga jej regulowanie i regenerację. Mamy tu bowiem naturalne oleje, takie jak rycynowy, z pestek winogron, wiśni, kiwi czy malin, jojoba, nawilżające d-panthenol i glicerynę, całą masę ekstraktów roślinnych, np. z łopianu, rumianku, melisy, gwiazdnicy, brzozy, nagietka, pokrzywy i wiele innych oraz olejki eteryczne – cytrynowy i miętowy. Skąd jest bardzo bogaty, mocno skomplikowane, ale ewidentnie dobrze obmyślany. Kto by pomyślał, że w tak niepozornym mleczku skryło się aż tak dużo dobra?

Płyn jest bardzo wydajny. Niewielka jego ilość wystarczy na codzienne poranne i wieczorny mycie twarzy. W jakiś sposób rekompensuje to jego wysoką cenę. Pomimo jej, bardzo Wam go polecam. Skóra po jego użyciu od razu staje się odświeżona, jakby lżejsza, jakby mogła w końcu oddychać. Chętnie chłonie kolejne etapy tradycyjnej pielęgnacji, szybciej się regeneruje.

No i sami powiedzcie – czy nie są to cechy kosmetyku idealnego?

Płyn Kivvi z BliskoNatury.pl

SONY DSC

Facebook