Oj, marzy mi się odrobina kolorowego szaleństwa w naszym mieszkaniu! To znaczy – odrobinę to mam, trochę się udało. Ale gdyby tak nieco śmielej… nieco bardziej… Widoków specjalnych niestety na to nie mam, bo mieszkam tu nie tylko ja, ale także mój mąż, który stanowczo preferuje nieco więcej spokoju i opanowania wnętrzarskiego. Cóż… może kiedyś…
Ale już teraz można się inspirować, prawda?
Mam więc dzisiaj i dla Was garść kolorowych inspiracji! Czasami wystarczy tylko pomysł i pędzel z farbą, aby wnętrze nabrało charakteru. Jeden pastelowy lub przygaszony łuk może stworzyć zupełnie nowe wrażenie, prawda?
A może bardziej poszaleć i zaprosić do wnętrza więcej koloru? I wzorów przy okazji! Aby codziennie ładować się dawką kolorowej energii, której tak bardzo brakuje nam w nasze jesienie i zimy.
Co wybieracie?
Zdjęcie na górze – moje ulubione! Schody, które zapewne kiedyś były całkiem zwyczajnymi, typowymi dla Londynu smutnymi, wąskimi schodami. A teraz? Aż chce się wchodzić na górę! I w dół! I na górę!
Schody należą do brytyjskiej artystki i designerki Anny Jacobs. Cały jej dom jest magicznie kolorowy, może nawet i jak na mnie – nieco za bardzo. Ale te schody! No – przepadłam! / Zdjęcie via Audenza
Ile w tym słońca! Ile optymizmu! Aż chce się usiąść z książką! Bardzo podoba mi się pomysł i wykonanie Jo z @retrojo5, a porady i sposób wykonania znajdziecie The Interior Editor.
Pozostajemy w podobnym klimacie i kolorystyce. A także wciąż jesteśmy w temacie geometrii i w zasadzie – modernizmu. W takim lekko boho wydaniu.
Po prawej stronie obłędne londyńskie mieszkanie Oli Zwolenik – koniecznie zobaczcie więcej na jej Instagramie – @thistimeincolour.
Po lewej – kolorki z mieszkania Lucii z @proyectopasillodeco.
No, czyż nie jest to cudowny pomysł? Odrobina marokańskiej magii we własnej sypialni. No… albo tej na Brooklinie…. Podoba mi się och-jakże-bardzo! Instrukcję wykonania znajdziecie na One Kings Lane.
A może kolorowy sufit? Widziałam już trochę takich w internetach i coraz bardziej i do mnie przemawiają! Tutaj w pastelach, bo czemu nie? / Paper & Stitch
Są i łuki! Te bardziej stonowane, ale jakże istotne we wnętrzu. Ten tutaj wraz z komodą i półką tworzy całość. Idealną całość.
Instrukcję wykonania znajdziecie na Carla Natalia.
Kolejne przykłady prostych łuków. Leciutkich, delikatnych, niemal ledwie widocznych, a jednak! Jednak robią robotę, nie sądzicie? Czy bez nich nie byłoby tak nijako?
Zdjęcie z lewej @sweetbungalow / z prawej @helloimaubs
A teraz łuki w nieco innym wydaniu. A dokładniej – w nieco bardziej pomysłowym i kreatywnym!
Zwykłe stare drzwi? Teraz już totalnie niezwykłe! / Dominomag
Jaśniejszy akcent na ciemnej ścianie? Otwierający poniekąd pomieszczenie na świat. Cudo! / Dulux w The Design Files
Główny punkt salonu? Okrągła instalacja z półkami i efektem ombre. To jest dopiero kreatywny pomysł! Więcej u Emily Henderson (image via domino | design by laura lane)
I jeszcze jeden pomysł na półki! Tym razem pojedyncze i kolorowe. Bardziej boho, ale równie pozytywne! / Meu Estilo Decor
A może skusicie się na takie kolorowe akcenty? Świetne! / Clem Around the Corner
I znowu łuki, i znowu inaczej! Kolory ciepłe i energetyczne, jakże wakacyjne. Jakieś to też wszystko oryginalne. Cudne!
Oba zdjęcia Banyan Bridges!
Tak tu niby zwyczajnie, tak tradycyjnie wręcz, a tu…. pomarańczowy sufit! I jakże on tam pasuje! Jak cudnie współgra ze spokojnym wnętrzem! A wręcz dopełnia je! / Remodelista
Tym razem coś dla wielbicieli nieco większego szaleństwa! Och, jak tu kolorowo! Dla wielu pewnie nieco za bardzo, ale przyznajcie, że jest w tych wnętrzach coś ekstra! Coś wyjątkowego! Mają charakter. I na pewno nie są sztampowe!
Zdjęcie z lewej / zdjęcia z prawej
Na koniec – ponownie schody! Ale musicie zobaczyć cały proces przemiany zwykłych smutnych schodów w to energetyczne cudo!
Ponownie z Banyan Bridges!