Zauroczona: Teddy and Wool

Wraz z modą na boho we wnętrzach, swój rozkwit przeżywają także wszelkiego typu makramy. Zachwycam się nimi wraz z Wami, tutaj w Lili, co jakiś czas. Napotykam nieraz na nieraz prawdziwe cuda. Ale moje dzisiejsze odkrycie to już chyba szczyt makramowego rzemiosła!

Poznajcie makramy Teddy and Wool i zauroczcie się razem ze mną! Są niezwykłe, tak inne od wszystkich, jakie do tej pory widziałam. Stworzone z pomysłem, z wyczuciem barw i wzorów, kształtów i połączeń. Stanowią nie tyle oryginalną dekorację ścienną, ale prawdziwą sztukę. A co ważne, pięknie wpiszą się nie tylko we wnętrza typowo boho, ale także i w te współczesne, i te z nutą vintage i nawet pięknie zagrają w klasycznych aranżacjach.

Wszystkie powstały w Holandii i są dziełami Rianne Aarts. Jest to artystka zakochana w architekturze wnętrz i naturalnych włóknach oczywiście. Z połączenia tych pasji powstają jej makramy. Do niektórych używa nawet włóczki prosto ze świeżo ostrzyżonych owiec. Idealnie łączy prostotę boho ze stanowczo bardziej wytworną elegancją. Każda makrama jest tworzona ręcznie, dzięki czemu jest unikatowa i jedyna w swoim rodzaju.

Zobaczcie koniecznie stronę Teddy and Wool oraz jej sklep na Etsy.


Facebook