A już myślałam, że wyrosłam z tamborków..
Kilka lat wisiały na ścianie w starym mieszkaniu. Lubiłam je bardzo. Nic specjalnego – kilka kółek z kolorowymi tkaninami i koronkowymi serwetkami. Lubiłam je, ale nie zabrałam ich przy przeprowadzce. Już myślałam, że z nich wyrosłam.
A tu takie cudo pojawiło się pewnego dnia na ekranie mojego komputera!
Wracam więc do tamborkowej miłości ze zdwojoną siłą! W pełni bowiem i całkowicie zauroczyły mnie nadmorskie wyszywane widoczki autorstwa Fenny Suter z Suter Design & Co.!
Przyznajcie, że Fenny jest ogromnie utalentowana. Potrafi tak wspaniale uchwycić moment letniego szczęścia i przenieść go na płótno za pomocą igły! Magia!
Wszystkie jej dzieła, nawet te nie nadmorskie, mają w sobie coś dobrego. Coś, co koi, coś, co uspokaja. Piękne są, po prostu piękne.
Zachwyćcie się więc tą wyszywaną sztuką tak samo jak ja. Nacieszcie oczy. Wyobraźcie je sobie na Waszych ścianach. Mam nadzieję, że na któreś faktycznie trafią!
Wszystkie znajdziecie na stronie Suter Design & Co.