Moja ulubiona lekka zupa rozgrzewająca

Pierwszy raz podobną zupę zrobiłam, a w zasadzie wymyśliłam, bardzo dawno. Sama już nie wiem czy jeszcze w szkole podstawowej czy w liceum (takie były czasy, że nie było gimnazjum).  Dumna z siebie byłam bardzo, nie powiem. Bo i zupa pyszna wyszła. Od tamtej pory przeszła kilka przeobrażeń, aby ostatecznie przemienić się w to cudo, które dzisiaj Wam prezentuję. I bardzo Wam moją zupę polecam – jest lekka, zdrowa, mocno rozgrzewa i dodaje energii. Idealna na listopad!

SONY DSC

Moja ulubiona lekka zupa rozgrzewająca

Składniki

  • włoszczyzna – 3 marchewki, 2 pietruszki, pół selera, por
  • ćwierć małej kapusty włoskiej
  • 1 papryka, użyłam żółtej
  • łyżeczka ziaren pieprzu
  • 2-3 ziela angielskie
  • łyżka czarnuszki
  • niewielka laska cynamonu
  • cebulka dymka – sam szczypior
  • 1 łyżka oleju ryżowego
  • 2 łyżki octu jabłkowego
  • 2 łyżki miodu
  • 100 g makaronu ryżowego
  • łyżeczka przyprawy garam masala
  • 2 ząbki czosnku
  • sól, pieprz

 

Do garnka wrzucamy obraną włoszczyznę, dwie garście pokrojonej na drobne kawałki kapusty włoskiej i pół pokrojonej w kosteczkę papryki. Dodajemy ziarenka pieprzu, ziela angielskiego i czarnuszki oraz cynamon. Zalewamy ok. 3 litrami wody i na małym ogniu gotujemy wywar. W razie potrzeby, dolewamy wodę. Bulion musi być esencjonalny, a warzywa miękkie. Dolewamy olej ryżowy, ocet, miód, dosypujemy garam masalę i wrzucamy pokrojone na 4 części ząbki czosnku. Doprawiamy solą i pieprzem do smaku. Na sam koniec wrzucamy ponownie około garść świeżo pokrojonej kapusty, pół papryki w drobnej kosteczce i 2 łyżki szczypioru cebulki dymki, pokrojonego na cienkie paski. Wyciągamy marchewkę, pietruszkę, selera i pora. 1-2 marchewki kroimy na talarki i ponownie dodajemy do zupy. Wrzucamy do niej suchy makaron ryżowy i odstawiamy z ognia do ostygnięcia i aby makaron zmiękł. Smacznego!

SONY DSC

Facebook