Zauroczona: Meow Meow Tweet

Uwielbiam małe kosmetyczne manufaktury. Uwielbiam je za dbałość o szczegóły i pasję, którą czuć już podczas zwykłego przeglądania strony internetowej. Uwielbiam też kolory i szalone pomysły. I choć jestem bardziej psiarą niż kociarą, to całkowicie zauroczyła mnie cudna manufaktura prosto z Brooklynu – Meow Meow Tweet.
Jej twórcy – Jeff i Tara, zapewniają, że tworzone przez nich kosmetyki są wegańskie, naturalne i ręcznie robione. Do ich produkcji wykorzystują organiczne masła i oleje oraz ekstrakty z dziko rosnących roślin. To, co jednak najbardziej przyciąga uwagę to ich opakowania! Genialne! Czasem kocie, czasem nie. Każdorazowo mocno kolorowe i opatrzone w niezwykłe ilustracje wykonane przez Jeffa.
Osobiście uważam, że opakowanie kosmetyku jest równie ważne jak jego działanie. Przynajmniej z punktu marketingowego. Nikt nie sięgnie w sklepie po brzydko zapakowany produkt, nawet jeśli może działać cuda. Wierzę też, że opakowania i etykiety mogą dodatkowo wpływać pozytywnie na nasz nastrój, poczucie estetyki, wyobraźnię, a nawet na wrażliwość artystyczną. Bo niektóre etykiety już przynależą do sztuki. Te Meow Meow Tweet właśnie do nich się zaliczają. Brałabym w ciemno!
Z resztą, sami zobaczcie!

Zdjęcia Meow Meow Tweet
Facebook