W roli głównej: BIO szampon z olejkiem arganowym i masłem shea AVEBIO i Warsztaty kosmetyki naturalnej

Dzisiaj mamy dwie gwiazdy. Pierwsza, ta bardziej tradycyjna, pragnie Wam ukazać swoje wdzięki i niezwykły aromat. Druga gwiazda jest wydarzeniem, które już niedługo zawita do kilku miast w Polsce. Zaczynamy jednak od BIO szamponu z olejkiem arganowym i masłem shea AVEBIO.

Założę się, że niewiele z Was słyszał o AVEBIO, a zapewne jeszcze mniej miało okazję wypróbować kosmetyk marki. A szkoda, bo oferuje produkty zaiste zacne. W głównej mierze są to czyste masła, oleje, wody kwiatowe, sole czy błota. Ja jednak zwróciłam uwagę na coś odrobinę bardziej skomplikowanego. Piszę „drobinę”, bo składy gotowych kosmetyków też są bardzo proste. I w tej prostocie tkwi ich siła.
Pokusiłam się na szampon z olejkiem arganowym i masłem shea. Przyznam, że skusiła mnie tu nuta zapachowa. A bardziej zaintrygowała. Coś mi mówiło, że połączenie kwiatu gorzkiej pomarańczy – neroli z cytryną i pomarańczą to będzie strzał w dziesiątkę. I nie myliłam się. Zapach uwielbiam. Jest bardzo naturalny, ciepły, kwiatowo-cytrusowy. Nie tak mdły jak samo neroli, nie za bardzo owocowy. Oj, zapach to bardzo mocna strona szamponu.
Ale zapach to tylko jedna strona wykorzystanych tutaj olejków eterycznych. Zacytuję za producentem: Olejek cytrynowy jest silnym środkiem antyseptycznym i przeciwzapalnym. Olejek Pomarańczowy działa antybakteryjnie i oczyszczająco na skórę
głowy, łagodzi wszelkie podrażnienia. Olejek Neroli słynie ze swoich właściwości odmładzających i odżywczych. Doskonale
normalizuje wydzielanie sebum. Regeneruje skórę głowy i zapobiega
wypadaniu włosów. Wspomaga również walkę z łupieżem.
Poza tym zależało mi na intensywnej regeneracji włosów, które na przełomie zimy i wiosny nie prezentują się szczególnie dobrze. O regenerację dbają tutaj wspomniane już masło shea i olejek arganowy. Nie dodają wcale tłustości kosmetykowi, ale ich obecność jest wyczuwalna na włosach. Nie muszę każdorazowo stosować odżywki, a i tak są odżywione i błyszczące.
Szampon jest biały, gęsty. Dobrze się rozprowadza na włosach i pieni. No, nie tak bardzo jak te drogeryjne szampony, ale jak na naturalny, całkiem całkiem. Czasem prosto po umyciu włosy są bardzo zmierzwione, ale jestem mu to w stanie wybaczyć. Zastrzeżenia mam też do etykiety, która ewidentnie nie jest przystosowana do codziennego moczenia i bardzo szybko się niszczy, przez co szampon nie wygląda specjalnie estetycznie w łazience. Poza tym, kosmetyk jest naprawdę przyjemny i doskonale sprawdza się przy częstym stosowaniu. Polecam!

Szampon z AVEBIO.

Pora na naszą drugą gwiazdę i na małe zaproszenie. Już niedługo w Krakowie, Poznaniu, Szczecinie, Trójmieście, Warszawie i Wrocławiu rusza 29. Rozwojowy Festiwal dla Kobiet Progressteron. Zapraszam Was na stronę Dojrzewalni Róż (TUTAJ). Znajdziecie tam informację na temat oferty warsztatowej w Waszym mieście. 
Ja zapraszam do Krakowa! Tutaj bowiem odbędą się po raz kolejny moje warsztaty –  W świecie zapachów – warsztat kosmetyki naturalnej i aromaterapii (TUTAJ). W sobotę, 12 kwietnia, godz. 15:00-17:00, w Centrum Sztuki Współczesnej Solvay. Mam nadzieję, że się tam spotkamy!

Więcej inspirujących krakowskich warsztatów znajdziecie TUTAJ!

Facebook