Lody na patyku, Rock’n Roll-on i zestaw dla Was!

Kochani,

Pierwszy raz pokusiłam się na samodzielne sprowadzenie czegoś z zagranicy! A dokładniej z kraju wielkiego i zamorskiego – Ameryki:) Zatem… po nawiązaniu kontaktu, opłaceniu fakturki w dolarach, oczekiwaniu na przesyłkę, dokonaniu formalności celnej, opłaceniu cła, podatku oraz wynagrodzenia agencji celnej, która mi to wszystko załatwiała, po zgłoszeniu produktów do rejestru, uzyskaniu jakiegoś dziwnego numerku EORI, stworzeniu polskich etykiet, przetłumaczeniu opisów i… chyba tyle, mam w końcu wspaniałe wspaniałości od Soapylove!
Działalność amerykańskiej mydlarki, bardzo sympatycznej Debbie śledziłam już od dłuższego czasu. Chętnie oglądałam jej nowe pomysły, wyroby i tutoriale. Śledziłam rozwój firmy. Podziwiałam jej pomysłowość i odwagę. W końcu nie wytrzymałam – zapragnęłam mieć te wspaniałe mydełka-lody na patyku u siebie w sklepie. Wszystkie są wymyślone i stworzone przez nią. Są przeurocze i pachną bosko! Zupełnie tak jak słodycze, które w dzieciństwie znajdowałam w paczce od cioci z Ameryki… Dla mnie bomba.
Do wyboru jest trzynaście rodzajów mydlanych lodów na patyku – soapy pops. Jak dla mnie najsmakowitsze są te neapolitańskie, które już całkowicie przypominają lody oraz gwiazdkowe Pop Star z intensywnym zapachem wiśni. Świetne są też Heat Waves – w neonowych kolorach, tak cudnie pachnące papają, że chciałoby się je ugryźć!
Ale Soapylove to nie tylko ręcznie robione smakowite mydełka. Urzekł mnie też pomysł na perfumki w roll-onie dedykowane w głównej mierze nastolatkom, ale idealne dla kobiet w każdym wieku! Posiadają wewnątrz kolorowe błyszczące confetti, które mieni się i błyszczy podczas każdego użycia. Pachną waniliowo, jagodowo-kwiatowo i owocami tropikalnymi. Must have każdej młodej kobietki!
Mamy też całą masę balsamów do ust w smakowitych kolorach i smakach. Mi najbardziej przypadł do gustu zapach gumy balonowej, ananasa i pomarańczy. Świetnie pielęgnują usta. A w składzie znajdziemy olej kokosowy, ze słodkich migdałów i awokado oraz masełka mango i kakaowe. No cudo!
Kochani, spodobały Wam się nowe lili słodkości? Jeśli tak to napiszcie w komentarzach czemu. Które mydełko i dlaczego przypadło Wam do gustu. Które chciałybyście wypróbować? Dla osoby, która pozostawi najciekawszy komentarz mam zestaw – mydełko lodowe i balsam do ust. Do wyboru! Zwycięzca będzie sam mógł sobie wybrać nagrodę (w miarę dostępności w magazynie).
Zostawiajcie proszę komentarze do środy 27 czerwca do północy wraz z namiarem na siebie. Do dwóch dni potem wybiorę najciekawszy komentarz, a zwycięzcę ogłoszę na blogu. Serdecznie Was zapraszam!
Wszystkie produkty Soapylove dostępne są TUTAJ

42 comments on Lody na patyku, Rock’n Roll-on i zestaw dla Was!

  • Nika.

    Spodobały mi się bardzo, bo bije od nich pozytywna, letnia energia 😀 Myślę, że jak użyje się rano takiego mydełka to nie ma szans, żeby dzień był nieudany 🙂

  • Alieneczka

    ło matko jak one… apetycznie wyglądają
    skojarzyły mi się z moimi własnoręcznie kręconymi lodami, które robię od 3 dni i wciąż się nimi zajadam… na szczęście nie są bardzo kaloryczne i nie utyję…
    a od TYCH POWYŻEJ to już na pewno bym nie przytyła…
    a nawet bym ładnie pachniała (choć z 2giej strony żal byłoby je ruszać :D)

    pozdrawiam
    Alieneczka

  • kasiamanufacture

    az chcialoby sie ugryzc :)najbardziej kusi gwiazkowo- wisnowy 🙂 jak na prawdziwa amerykanistke przystalo gwiazdki porzydalyby sie :))

  • siempre-la-belleza

    Spodobały mi się bo kocham słodkości w każdej formie, a nie można poszaleć, bo dietka! 🙂 Takich pyszności używałabym bez wyrzutów sumienia ;-)) Jestem też wielką fanką nowinek kosmetycznych i już oszalałam na punkcie tych mydełek 🙂
    siemprelabelleza@gmail.com

  • unintendedgirl

    ojejej:D!jakie cudowne!
    chce je , chce;D
    jak zapewne wiekszosc dziewczyn teraz jestem na diecie, wiec ze słodyczami trzeba uwazac a takie słodkości sa zupełnie nieszkodliwe i w dodatku poprawiaja humor jak te zwykłe; najbardziej podoba mi sie mydełko "chmurkowe", myjac sie nim czułabym sie z pewnością niebiańsko;) za 3 dni mam urodziny , wiec sprawiłabys mi niesamowity prezent wybierając mój komentarz;)
    pozdrawiam serdecznie:)
    paulinapagacz@interia.eu

  • Nipaqui

    Lody lody na patyku
    Lody lody kolorowe
    Zęby zatopić by się chciało
    A tu niespodzianka one są na ciało!
    Lody lody na patyku
    Lody lody kolorowe
    Squeakymelon Arbuzowe
    Jak dla mnie! Naturalne, mydlane LOWE. 😉

    zuzannach@yahoo.com

    :))))

  • Naturalnie Zakręcona

    A mi się spodobał lodzik o nazwie: Squeakymelon Soapy Pop. Uwielbiam sorbety… a arbuzowego jeszcze nie miałam okazji "skosztować". Chociaż z drugiej strony wygląda tak apetycznie i prawdziwie, że gdybym pokazała go swojemu TŻ-towi to jestem na 100% pewna, że pierwsze co by zrobił – to ugryzł to mydełko…. Łakomczuch jeden;)
    Już raz była taka sytuacja, tylko takiego łakomstwa dopuściła się moja mama…. Zrobiłam sobie masełko do masażu, wlałam do foremki w kształcie strzałki, zostawiłam na noc na szafce. Ładnie zastygło, tylko po wzięciu do dłoni szybko rozpuszczało się, więc wyjęłam z foremki i przełożyłam do plastikowego pojemniczka, po czym wstawiłam do lodówki. Następnego dnia wracam do domu, a mama pyta mnie: " Co to za świństwo zrobiłaś?", nie wiedziałam o co chodzi i mówię, żeby pokazała mi o co jej chodzi. Ona na to, otwierając lodówkę: "No to! W tym pojemniku, ugryzłam i od razu wyplułam. Chcesz tym częstować swojego narzeczonego?" A ja w śmiech….:D Gdy w końcu przestałam się śmiać, powiedziałam jej co to jest…. zapytała tylko, czy się tym nie otruje. Jednak zapewniałam, że to tylko naturalne składniki i nic jej nie będzie. Na koniec stwierdziła, że jeszcze czuje ten smak…

    Jak dobrze mieć w domu naturalne kosmetyki…. gdyby były sztuczne, to można by mieć dopiero niezłe problemy…żołądkowe;]

    Pozdrawiam:)
    naturazakrecona@gmail.com

  • Małgorzata

    Jak pachną marzenia? Oczywiście mlekiem i miodem.
    Jak wyglądają? Są błękitne i mają takie białe obłoczki do bujania 🙂

    Marzę o tych mydełkach od chwili, kiedy pokazałaś je tu kiedyś na blogu. Podobają mi się absolutnie wszystkie! A najbardziej – Dreamy Soapy Pop ♥ :)))

    Pozdrawiam serdecznie 🙂

  • Ninth Witch

    Najfajniejsze mydełka jakie widziałam^^ Najbardziej jednak urzekły mnie perfumy w rolce z konfetti! Marzenie na wakacje:) Szkoda, że nie mogę ich powąchać, a kupowanie perfum w ciemno jest nie takie.

  • Łucja z Agulkowego Pola

    Pewnie, że się spodobały 🙂 Zbliżąją się wakacje. Mam nadzieję, że ciepła i słoneczna pogoda przyjdzie razem z nimi. A jak wakacje to lody! Te na patyku kojarzą się mi się z latami mojego dzieciństwa. Innych nie było 🙂 Mam do nich wielki sentyment. Wtedy były to lody bambino…. Te mydlane są o wiele piękniejsze. Zachwycają soczystymi barwami i niewątpliwie zapachami. Jak dobrze byłoby znowu przenieść się do czasów beztroskiego dzieciństwa … tylko, że tym razem we własnej łazience.

  • Magda

    Od jutra mamy lato, lato które od zawsze, wszystkim – tym małym i dużym kojarzy się ze smakowitymi lodami. Na plaży, na spacerze, więc czemu nie w łazience ?

    Cieszą oko i z pewnością jeszcze piękniej pachną. Są wyjątkowe, obłędne wręcz i… nie dziwię się że zawładnęły Twoim ♥ sercem ♥ do tego stopnia, że przeszłaś dzielnie całą tą papierowo – prawno – celną katorgę dla rozkoszy, którą daje już samo patrzenie na te małe dzieła sztuki 🙂

    Najfajniejsze mydełko ciężko wybrać, bo wszystkie są takie wyjątkowe i słodziutkie, ale może to o zapachu gumy balonowej – Candy Carousel Soapy Pop ? A może bardziej klasyczne neapolitańskie ? Hm….

    Zdecydowanie ich wadą jest chęć posiadania wszystkich i to natychmiast 😉 !

    Jestem tez ciekawa zapachu rolletki jagodowo – kwiatowej 🙂 mniam !

  • Magdalena Janik

    Dla mnie te mydełka są po prostu boskie przypominają mi dzieciństwo beztroskie,
    są słodkie, cukrowe- po prostu urocze, za takim mydełkiem nawet w ogień wskoczę!
    Jak na nie patrzę, to aż się uśmiecham i z niecierpliwością na sierpień czekam,
    bo wtedy obchodzę kolejne urodziny i pomysł mam już na prezent od rodziny-
    zamiast kwiatów bukiecik mydełek- czekam na kilka lodowych pudełek,
    te kosmetyki podbiły moje serce i choćby za jeden będę wdzięczna wielce!

    "Peace, Love, and Soapiness Soapy Pop – Mydlane lody na patyku – tutti frutti”

    Tęcza po deszczu mieni się barwami, niczym orientalny bazar zapachami,
    tak samo kolorowe i zachwycające, są barwne mydełka lody udające-
    Tutti Frutti na patyku co odcieni ma bez liku,
    co ma aromat owoców soczystych, i kusi zestawem odcieni wyrazistych,
    Pokój, miłość i muzyka- tak brzmi oryginał, na potrzeby lodów inny jest jednak finał,
    bo na co komu do szczęścia muzyka, kiedy ma mydło z lodowego patyka? 😉

  • Magdalena Janik

    Musiałam usunąć, bo nie wkleił się cały tekst, który chciałam napisać 🙂

  • Mmarta

    Dla mnie wszystkie te mydełka pachną na odległość, przypominają o tym, że już mamy lato. Ale chyba najmocniej pachnie mydełko neapolitańskie:) Wakacje, słońce, plaża, włoskie gelati (lody)..Ehhh..
    Marta (marta_111@autograf.pl)

  • Anonimowy

    !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Mnie się podobają wszystkie i chciałabym mieć choc jedno takie pachnące mydełko. Próbowałam robic babeczki ale nie wychodzą:( Ślicznie proszę o takie lodowe mydełko:))))Pozdrawiam Viola
    P.S. violakilianek88@wp.pl

  • baha

    Cytrynowe wyglądają tak niesamowicie orzeźwiająco 🙂

  • Jagoda Berdowicz

    Jakie fajne 😀
    Mam w domu specjalne foremki do lodów, ale nie pomyślałam o tym, żeby tak je w taki sposób wykorzystać 😛

    łazienka z takim mydełkiem, jeszcze najlepiej w mydelniczce-muszelce musi letnio i lekko wyglądać 🙂

  • calibra

    Wybaczcie bałagan – bezwzrokowe pisanie nie jest takie super jak się przez przypadek kliknie Ctrl+Shift 😉

    Jestem totalną gadżeciarą, więc mnie mydełka olśniły. Ale żeby nie było, nie tylko pomysłowe kształty się liczą – moje nabytki muszą się też wyróżniać zapachem! 😉

    Dlatego zwróciłam uwagę na dwa rodzaje Mydlanych lodów na patyku – pierwsze z nich są bajeczne kolorowe o zapachu tutti frutti, a drugie wyróżniają się aromatem mojej ukochanej lemoniady…

    Perfumki w roll-onie ruszyły mnie dużo mniej, bo już takie z confetti widziałam…Miałam nawet błyszczyk z confetti 😉

    Ale za to wyobraźnia, która mi podpowiada, jak stoję pod prysznicem z takim lodem na patyku i się nim myję – no mój facet stwierdzi, że faktycznie moja miłość do słodyczy nie zna granic 😉

  • weronisiek

    Czy mi się podobają? To mało powiedziane! 😉 Jestem fanką wszelkich słodkości, w szczególności w kosmetyczce. A te mydełka wyglądają fenomenalnie, a pewnie jeszcze cudowniej pachną. Na samą myśl o tym się uśmiecham 😀 Najbardziej podobają mi się Peace, Love, and Soapiness i Candy Carousel Soapy Pop, oba wyglądają fantastycznie, sa bardzo kolorowe i mają śliczne paseczki. Chyba postawiłabym je w łazience jako dekoracja 🙂 Z nadzieją, że jakiś gość mi ich nie schrupie 😉

    weronisiek@gazeta.pl

  • Anonimowy

    Lody, lody zakręcone,ale do lizania zabronione.
    Ochłodzić się nimi nie ochłodzę, ale na gabkę nanieść mogę.
    Codziennie rano myj nimi ciało, by pięknie pachniało.
    Chłopców na pewno przyciągniesz bez liku, bo takie mydełko to jest fiku miku 🙂
    Takie mydełko, mydełku FA nie dorównuje.
    Kiedy się nimi myjesz to sobie podśpiewujesz, i nawet krążą pogłoski, że Twój głos jest boski.
    Te piękne mydełko w mojej kosmetyczce sie znajdzie i już na zawsze brud schowa sie pod wannę.
    anulaa14@gmail.com

  • Anonimowy

    Lody, lody kolorowe pysznie wyglądają ,lecz są nietypowe.
    Jeść ich nie można ,ale do mycia się nadają.
    Wszyscy się nimi zachwycają.
    Kuszą twe ciało tymi kolorami i
    nie możesz się oprzeć tymi zapachami.
    Więc mydełko z obłoczkiem zawsze będzie moim oczkiem.
    zuzannawitek@gmail.com

  • Anonimowy

    Piękne mydełka, takie nietypowe
    do kąpieli ciała zawsze gotowe,
    otulają skórę niczym smaczne lody
    są namiastką luksusu, piękna i wygody.

  • Anonimowy

    Super! Najbardziej podoba mi się mydełko Confetti Cupcake Soapy Pop. Do złudzenia przypomina prawdziwe lody! Dałabym je mojej przyjaciółce, która jest na diecie i brakuje jej słodyczy. Mogłaby się nawet trochę na mnie wkurzyć, że lody przynoszę 😉
    Ja z kolei chętnie wypróbowałabym Rock n' Roll-on Perfume – Island Girl – Owoce tropikalne. Świeży zapach w sam raz na lato. Uwielbiam to 🙂
    dzastin_1988[at]wp.pl

  • Karina10g

    Te cudowne słodkie mydełka z pewnością nie zamydliły moich oczu!
    Zachwyciły mnie tym, że w ciągu kilku sekund sprawiły, że się w nich zakochałam. Przeniosły mnie w krainę słodyczy, gdzie liczy się tylko letni odpoczynek pod palmami nad brzegiem morza oraz wyśmienity smak lodowego szaleństwa! Najlepszą opcją dla mnie jest Citrus Twist Soapy Pop. Myśląc o nich, wyobrażam sobie czasy, kiedy próbowałam z koleżanką z podstawówki sprzedać przechodniom lemoniadę, wypijając ją na wstępie. Cytrusowe zapachy od razu wprawiają mnie w świetny humor. Mam nadzieję, że to właśnie mydełko o "smaku" lodów cytrynowych będzie umilało mi dzień od samej porannej toalety.

    karina10g@10g.pl

  • mikusia89

    mydełko Dreamy Soapy Pop – Mydlane lody na patyku – mleko & miód : https://www.lilinatura.pl/component/virtuemart/1876/42/kapiel/mydla/dreamy-detail.html?Itemid=0 jest przecudne… uwielbiam turkusowy kolor może dlatego właśnie tak mnie urzekło … jeszcze mleko i miód to coś w sam raz dla mojej suchej skóry , doskonale ją nawilżą i odżywią … marze o takim mydełku do mojej małej łazienki, na pewno dodałoby jej letniego nastroju i sprawiło że nie chciałabym z niej wychodzić

    mój mail : domi890@onet.pl

  • Anonimowy

    Bardzo mi się podobają te mydełka, bo wnoszą trochę kolorów w naszą codzienność. Człowiek na ich widok momentalnie się uśmiechnie i przenosi się myślami w beztroską wakacyjną rzeczywistość, i błogie lenistwo. Może właśnie odkryto nowy sposób na chandrę. Mnie podoba się Citrus Twist Soapy Pop- Mydlane lody na patyku- cytrusowe. Aromaty cytryny, limonki i pomarańczy są orzeźwiające, lekko pikantne, co sprawia, że świetnie komponują się z gorącym letnim powietrzem. Dodają pozytywnej energii i wigoru, odpędzają gnuśność wywołaną wysoką temperaturą. A kiedy ich zapach rozejdzie się po łazience, czuje się przyjemny chłód, choć temperatura nie spadła ani odrobinę. Jeśli do tego przez jakiś czas utrzyma się on na skórze, długo będzie się czuć cudowną świeżość. Soczysty cierpki miks owoców cytrusowych działa lepiej niż drink.

    Pozdrawiam
    Karolina

    karolina2701@onet.eu

  • Anonimowy

    Te lody powaliły mnie na kolana :)!
    Zwłaszcza, że sezon letni, to nie tylko czas pysznych lodów,
    ale też lodowych zatruć :)!
    Przy tych złe samopoczucie nie grozi :)!
    Wręcz przeciwnie! A klimat lata unosi się w powietrzu przez cały rok 🙂
    Są niebywałe ! Chociaż powiem szczerze, że szkoda byłoby mi ich używać do kąpieli.
    Pewnie stałyby w łazience i pyszniły się, pokazując wszystkim odwiedzającym.

    Iwona

    iwaaa91@interia.pl

  • Anonimowy

    Niesamowita sprawa!
    Chciałabym mieć takie, choć strach trochę,że zjadłabym je…
    Tak smacznie wyglądają 🙂

    wiki1985r1@o2.pl

  • senninha

    Tak się w moim życiu złożyło, że w najbliższym czasie o wszelkich słodkich przyjemnościach – muszę zapomnieć. A ściemniać nie będę, że nie mnie to nie rusza. Rusza, jak diabli! Taki upał, wszyscy będą jeść lody, a ja…? A ja będę patrzeć i ocierać łzy.
    Na pocieszenie więc wybrałabym dla siebie mydełko neapolitańskie. Mój własny, prywatny lód, którego nikt mi nie zabroni, ani nie zabierze. A przy tym czytając jego opis aż zakręciło mi się w głowie! Jak ono musi cudownie pachnieć.
    Pozdrawiam,
    senninha@vp.pl

  • Anonimowy

    Bardzo mi się podobają te słodkości. A dlaczego, ponieważ są śliczne i uroczo wyglądałby w mojej łazience. Chyba miałabym wyrzuty sumienia przed ich używaniem, żeby za szybko się nie skończyły

    agasam9@op.pl

  • emerycia

    Przecież te mydełka wyglądają jak z zaczarowanej baśni – kolorowe, pachnące a do tego przypominające kształt lodów.
    Bardzo ale to bardzo chciałabym je miec, one wniosłyby do mojej łazienki wiele radości spowodowanej kolorem, zapachem, wyglądem.

  • agf

    Truskawka, banan, malina, lecz ja o innych jeszcze owocach marzę –
    melon i arbuz – ich moją miłością mocno darzę.
    Zarówno ich smak do rozkoszy stanu mnie doprowadza,
    a w kosmetykach… ach, ten zapach w ekstazę wprowadza!
    Delikatnie słodki, łagodny, letni, ale i jednocześnie rześki i orzeźwiający,
    wspomnienia lata i mojej podróży poślubnej przywołujący.
    Właśnie podczas naszego pierwszego wyjazdu wspólnego –
    podczas pobytu w Turcji poznaliśmy uroki melona i arbuza naprawdę słodkiego.
    Tam zajadaliśmy się nimi codziennie, soki wsysając
    i nieziemskim ich zapachem się upajając.
    Nic więc dziwnego, że arbuzowe lody na patyku bym wybrała
    i codziennie w łazience w tamte czasy wracała!

    a.filipowska@poczta.onet.pl

  • Angelika

    Ja niestety mam alergię na tego typu smakołyki, ale na mydełko skuszę się z wielką przyjemnością:) Sami rozumiecie jak jest mi przykro, gdy wszyscy wokół, w upalny dzień, zajadają się pysznymi lodami, a ja muszę na to patrzeć!!!:) Takiego mydełka nie ma nikt, a co !!! Pokaże im że nie tylko coś do jedzenia może uszczęśliwiać;)

    angelika_musial@interia.pl

  • Anonimowy

    urzekły mnie kształty i kolory tych mydełek. A perfumy w rolce to najlepszy rodzaj perfum jaki kiedy kolwiek używałam, są małe i bardzo poręczne dlatego zawsze moge je mieć przy sobie.
    Pozdrawiam
    majakzagorna@o2.pl

  • Marta Dąbrowska

    Mnie zachwyciło piękne mydełko o nazwie Clearly Lovely, a dlaczego? Już wyjaśniam 🙂 Pewnego razu jako mała dziewczynka pojechałam do babci na wieś. Były wakacje i cieszyłam się, że aż cały miesiąc spędzę na farmie, pomiędzy krówkami, konikami i kurkami 🙂 Rodzice spakowali mnie i pojechalismy kilkaset kilometrów do małej miejscowości… Pięknej i uroczej. Pierwsze co mnie tam zachwyciło, to pola, piękne, kolorowe i czerwone… A dlaczego czerwone? Bo były to pola malin. Na każdym krzaku wisiały słodkie malinowe owoce… Moja babcia miała również całe pole w tych owocach i cały dzień spędzała właśnie na ich zrywaniu, a że były to maliny letnie, to właśnie w wakacje miała ich najwięcej 🙂 Rodzice mnie tam odwieźli i wrócili do domu zająć się pracą, a mnie zostawili tam na okrąglutki miesiąc 🙂 Od razu poszłam z babcia w pole malin, którymi zajadałam się cały dzień (oczywiście nie bez przerwy) 🙂 Gdy nadchodził wieczór babcia miksowała je i wsadzała do kubeczków, a do nich wbijała małe patyczki. Następnego upalnego dnia miałam lody malinowe 🙂 Jadłam je codziennie i nigdy nie miałam dość! Były pyszne i słodkie, a przede wszystkim zimne… Teraz gdy sama jestem mamą, robię je swoim dzieciom, które przepadają za malinowymi lodami. Za miesiąc wybieram się na urlop w odwiedziny do babci, która już nie może tak jak kiedyś zajmować się polem i zwierzętami! Jedziemy jej w tym pomóc, a wtedy chciałabym jej dać takie mydełko, by wiedziała, że dzieciństwo miałam piękne!

    martalobos@o2.pl

  • Ania Veloute

    Oj jakie cudne jest to mydełko w kolorze błękitnego nieba z chmurką!
    Zapewne zrobiła je słodka czarodziejka która chce całemu światu sprezentować po kawałku swojej magicznej krainy. Mydełka takie cudne ukręcone przez jednorożce złotymi kopytkami – stworzone dla nas abyśmy też zakosztowały słodkiej magii we własnej łazience. 🙂
    ania.korzeniewska@o2.pl

  • Anonimowy

    Zakochałam się ! Pop Star Soapy Pop – Mydlane lody na patyku – wiśnia są moim obiektem westchnień! Pokochałam je miłością szczerą i oddaną. Prześladują mnie teraz po nocach. Wzdycham do nich z wytęsknieniem. Przypominają mi lata mojej młodości. Kojarzą mi się ze Spice Girls, oranżadkami w proszku, lodami „Pałeczka”, pierwszym neonowo- różowym błyszczykiem i wszystkim innym co słodkie i kolorowe!

    oktawiaaa1@wp.pl

  • Anonimowy

    HenrykaZ.
    No podobają mi się bardzo, bardzo, jestem pełna podziwu za pomysł.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Facebook