Kochani,
Miałam ostatnio przyjemność poprowadzić warsztaty, podczas których przygotowywałyśmy świąteczne, naturalne prezenty. Oj, jak pachniało! Były cytrusy i przyprawy korzenne, czekolada, cynamon i olejek pomarańczowy… Ech… I tak mnie znowu natchnęło, żeby Wam coś podarować:) Dzisiaj mam świąteczno-żurawinowe musujące pastylki do kąpieli z masełkiem shea! Musują i pielęgnują, czyli 2w1 w oprawie magiczno-gwiazdkowej!
Do wykonania pastylek przygotujcie:
- 100g sody oczyszczonej
- 50g kwasku cytrynowego
- 25g mąki ziemniaczanej
- 25g mleka w proszku
- 25-30g masła shea
- ewentualnie odrobinę oleju np. ze słodkich migdałów lub z pestek winogron, a nawet słonecznikowego czy oliwy z oliwek
- 15 kropli olejku eterycznego o zapachu świątecznym – korzenne, cytrusowe lub zimowe kompozycje zapachowe
- zmieloną, rozdrobnioną żurawinę suszoną
- foremki silikonowe na lód lub pralinki
Masło shea roztapiamy w kąpieli wodnej. Wszystkie suche składniki dokładnie mieszamy w misce, a następnie dolewamy roztopiony tłuszcz. Całość wyrabiamy na coś w rodzaju ciasta – ma mieć konsystencję piasku, z którego lepi się zamki na plaży. Do tego dodajemy olejek eteryczny i ponownie mieszamy. Jeśli wyjdzie za suche możemy dolać odrobinę oleju. Na dno foremek sypiemy troszkę żurawiny. Ciasto nakładamy do foremek lub formujemy w dowolne kształty. Tak przygotowane bomby odkładamy do lodówki na 1-2 godziny. W tym czasie powinny stwardnieć. I gotowe!
Zestawik takich żurawinowych pastylek o zapachu świątecznym oddam w dobre ręce! Proszę o wpisy w komentarzach. W poniedziałek 5.12 po 20:00 wylosuję osobę, do której tym razem pojedzie mała niespodzianka:) Mam nadzieję, że będzie miłym prezentem mikołajowym!