Po-Weekendowe Cuda no17

Zacznę od zaproszenia! Na Prolog Festiwalu PROGRESSteron w  Krakowie w Empiku! Będzie to bezpłatne spotkanie ze mną (i nie tylko), niejako przedsmak warsztatów festiwalowych. Opowiem Wam o tym od czego zacząć, jeśli planujecie dopiero Waszą przygodę z kosmetyką naturalną! Wpadajcie:) Szczegóły TUTAJ! A… i zapraszam ponownie na warsztaty (szczegóły TUTAJ)!

Neonowe wiszące (na ścianie) wazoniki w kształcie serca (1), skradły serce moje:) Baaardzo pozytywne!
Na torebki BagMe by Smola (2) natknęłam się niedawno na Facebooku. I jedno Wam mogę powiedzieć – ich twórczyni ma talent! Torebki są cudowne, oryginalne i praktyczne! I coś czuję, że się niedługo na jakąś skuszę:) Szczególnie spodobała mi się taka mała… fioletowa…
Kolejne odzieżowe (po zeszłotygodniowych nawilżających spodniach) cudo (3)! Cytuję: Manolo Blahnik stworzył we współpracy z Marią Patmos, projektantką
ekologicznych tkanin, kolekcję letniego obuwia, wykonanego z w pełni
ekologicznych materiałów.(źródło). Wszystko ok, tylko cena doprawdy zawrotna, bo kosztują do 1000 dolarów za parę! Ale to w końcu Manolo Blahnik 🙂
Moje marzenie! Stół do fotografowania i do pracy kreatywnej (4)! Cudowny, idealny! Blisko dziennego światła. Duży. Mobilny. Wspaniały! Należy do Lii Griffith autorki Ellinée Design House.
Urzekły mnie zdjęcia koni z The Horse Photographers (5). Widać prawdziwą miłość i pasję do tych zwierząt!
Ale bardziej wkręciłam się w japan style (6)… Oj… Kilka dni przesiedziałam na Allegro wyszukując kolejne urocze szmatki:) Jeśli nie wiecie co to ten japan style to wyjaśniam, że jest to azjatycki styl, kojarzony z modą uwielbianą przez Japonki. Dosyć charakterystyczny – nieco słodki, nieco zabawny. Najgorsze jest jednak to, że jak już się zdecydowałam coś niecoś zamówić, to okazało się, że w Chinach świętują akurat chiński nowy rok. Tak… przesyłka idzie bezpośrednio w tym przypadku z Chin… A w związku z uroczystymi obchodami wszystkie fabryki przestały produkować i wstrzymały wysyłki… Musiałam więc zmienić nieco kolor zamówienia, ale co gorsze – będę czekała na nie chyba z miesiąc… Mam nadzieję, ze warto 😀 Japan style ma jeszcze jedna wadę – wiele z tych ubrań szyte jest na drobne Azjatki, więc nie do końca pasują na moje europejskie wymiary:)
Na koniec marzenie… wiosna (7)!! Przyszła wiosna z całym swym splendorem. Ze wszystkimi ptakami i z całym rozkwitem, ze wszystkimi kwiatami i liśćmi i trawami…
Facebook