Posts Tagged‘woda różana’

3 ulubione, najprostsze toniki na wodach kwiatowych

W prostocie tkwi moc! Mam zatem dla Was dzisiaj trzy moje ulubione, najprostsze, szybkie i skuteczne, no…w zasadzie wręcz cudne toniki na wodach kwiatowych. Używacie hydrolatów? Mi towarzyszą na co dzień. Kocham je! Za ich piękne zapachy, uniwersalność, kojące i antyseptyczne działanie na skórę. Wybrałam dzisiaj wodę różaną, oczarową i lawendową, czyli jedne z najpopularniejszych hydrolatów. Do nich dobrałam naprawdę proste dodatki, które nam toniki wzbogacą i wzmocnią ich działanie. Do dzieła!

SONY DSC

 

Tonik różany w różowej buteleczce

Skład

  • 25 ml wody różanej z róży damasceńskiej
  • 5 ml octu śliwkowego

Mieszamy wodę z octem. Kolor różowy to zasługa właśnie octu – wyrobu regionalnego, w którym się niedawno zakochałam i który już Wam opisywałam. Możecie oczywiście zastąpić go octem jabłkowym lub winnym. Tonik wspaniale i delikatnie odświeża skórę, reguluje jej odczyn, lekko zakwasza i doskonale przygotowuje do przyjęcia substancji aktywnych z kremu. Zapobiega odwodnieniu skóry, lekko napina. Nadaje się do każdego rodzaju skóry. Pachnie – cudownie! Różami oczywiście.

Tonik oczarowy w zielonej buteleczce

Skład

  • 25 ml wody oczarowej
  • 5 ml gliceryny
  • 6 kropelek olejku bergamotowego

Całość mieszamy, przed użyciem wstrząsamy. Coś wspaniałego! Woda oczarowa działa ściągająco i antyoksydacyjnie, gliceryna nawilża, a olejek bergamotowy dodaje energii, działa silnie antyseptycznie, zapobiega trądzikowi i wszelkim wypryskom. Całość idealna, zwłaszcza dla osób o skórze mieszanej i tłustej. Zapach – lekkie połączenie oczaru i mocna bergamota – jest po prostu piękny. Uśmiech na twarzy gwarantowany.

Tonik lawendowy w niebieskiej buteleczce

Skład

  • 25 ml wody lawendowej
  • 5 ml oleju z czarnuszki / czarnego kminu

To nawet nie tyle tonik, co lekki płyn oczyszczający. Dodatek tłustego oleju pozwala bowiem doskonale oczyścić silniejsze zanieczyszczenia na skórze, nawet makijaż. Olej z czarnego kminu idealnie łączy się tu z hydrolatem lawendowym – oba regulują funkcjonowanie skóry, działają antyseptycznie, regenerują i zapobiegają powstawaniu niedoskonałości. Tonik wygładza, zmiękcza i odżywia. Zapach lawendowy dodatkowo ukoi zmysły. Ważne – przed użyciem wstrząsnąć!

Polecam!

SONY DSC

Przepis na tonik śliwkowo-różany

Uwielbiam śliwki! To jedne z moich ulubionych owoców. Okazało się też, że uwielbia je także moja skóra. Całkowicie zakochałam się bowiem niedawno w moim nowym odkryciu – occie śliwkowym i prostym toniku, który z niego powstał.

Buteleczkę octu dostałam na Małopolskim Festiwalu Smaku i od razu wiedziałam co z niego zrobię. Jest to produkt regionalny, powstał w Ekologicznym Gospodarstwie Agroturystycznym Akademia Zdrowia, a w 2012 roku został laureatem powyższego festiwalu. Świetnie sprawdza się zarówno w przygotowywaniu sosów do sałatek, jak i w codziennej pielęgnacji.

Połączyłam go z wodą z róży stulistnej i uważam to połączenie za idealne. Tonikiem przemywam twarz rano i wieczorem. Tonizuje, przywraca kwaśny odczyn, lekko rozjaśnia. Działa ściągająco i regulująco. Cera z przyjemnością chłonie po nim krem. Bardzo polecam, zwłaszcza, że to takie proste!

 

SONY DSC

 

Tonik śliwkowo-różany

Składniki:

  • 10 ml octu śliwkowego
  • 40 ml wody/hydrolatu z róży stulistnej

Płyny przelewamy do wyparzonej buteleczki. Stosujemy do przemywania twarzy, na waciku. Jeśli macie cerę wrażliwą, dodajcie mniej octu. Standardowo toniki octowe to roztwór 1:10 z wodą. Osobiście jednak wolę, kiedy octu jest więcej, zwłaszcza tak fantastycznego, jak ten śliwkowy.

 

SONY DSC

Facebook