Posts Tagged‘recenzje’

W roli głównej – MÁDARA Flower Dust – Balsam Nabłyszczający

Kochani,

Chciałabym przedstawić Wam tym razem produkt, który przyprawia mnie o coś w rodzaju magicznej nostalgii… Chodzi o Balsam nabłyszczający Flower Dust od  MÁDARY. Sama nazwa, cała otoczka wokół marki, grafika, przesłanie oraz oczywiście działanie przenoszą w inny, tajemniczy świat naturalnych cudowności z „dalekiej” północy. Dla niewtajemniczonych dodam, że MÁDARA to firma łotewska.

Stwierdzenie „decobody” – czyli naturalne przyozdabianie ciała, doskonale opisuje ten balsam. Posłużę się słowami producenta – balsam nadaje skórze bardzo subtelny złoty połysk. Nawilża i odświeża skórę, sprawiając że staje się ona jedwabiście miękka. Odżywia dzięki naturalnym roślinnym witaminom, minerałom, bioflawonoidom i innym aktywnym biologicznie substancjom. Jak złoty kwiatowy pył migoczący w słońcu.
A jego wielka moc tkwi w składzie… Zawiera:
Ekstrakt z nagietka:
– ma właściwości antyseptyczne, leczy problemy skórne różnego rodzaju, niszczy wolne rodniki, ma naturalny filtr UV
Ekstrakt z rumianku:
-nawilża, zmiękcza i oczyszcza skórę, działa antyalergicznie i regenerująco
Wyciąg z babki zwyczajnej:  
– odnawia zniszczone komórki skóry, działa ściągająco, wstrzymuje utratę wody przez naskórek, stymuluje syntezę kolagenu, tworzy ochronną i nawilżającą powłokę na skórze
Wyciąg z dzikiej róży:
– spowalnia procesy starzenia, stymuluje regenerację skóry, działa antyseptycznie i liftingująco, zawiera bardzo wiele antyoksydantów i witamin, szczególnie witaminy C, chroniącej skórę przed działaniem wolnych rodników
Ekstrakt z alg:
– pokrywa skórę ochronną i nawilżającą powłoką, poprawia elastyczność skóry
Cudo…
Polecam Wam także filmik korporacyjny marki MÁDARA. Jest to historia przyjaźni, marzeń i drogi do sukcesu. Opatrzona doskonałym pomysłem oraz najwyższej jakości naturalnymi produktami. Z nutką północnej tajemnicy…

Kosmetyki tej marki znajdziecie TUTAJ.

Różany sen…

Kochani,

Dzisiaj mam dla Was mały wybór subiektywny opatrzony różami… Tak mi po głowie te róże zawsze chodzą:) A że ich właściwości pielęgnacyjne są nieocenione, warto czasem wspomnieć, co na naszym rynku kosmetyków naturalnych z różami znajdziemy! Tym razem wspomnę tylko o trzech rzeczach, ale są to moje faworyty! Peeling uwielbiam, krem stosuję z jak najlepszymi efektami, a dezodorant pachnie cudnie! Zatem, do rzeczy…

Różane cudeńka:

Lavera Dezodorant roll-on Rose Garden z dziką różą
Dezodorant łagodnie ochroni i wypielęgnuje skórę wrażliwą.  Do tego, jak już wspomniałam, pozwala upajać się cudnym zapachem dzikiej róży. Dezodorant jest tylko częścią całej serii różanej Lavery Rose Garden – polecam!

COSLYS Krem na dzień z wodą różaną do skóry suchej i wrażliwej

Według producenta: krem nawilżający z wodą różaną bio, który odżywia oraz chroni suchą i wrażliwą skórę. Zawiera aktywne składniki roślinne, wzbogacony został masłem shea, dzięki czemu skóra jest dobrze nawilżona. Pochodzący z rumianku bisabolol koi i zapobiega powstawaniu zaczerwienień. – i ja się z tym w pełni zgadzam. Krem jest skuteczny i przyjemny dla wrażliwej cery.
Na początek taka nowinka – peeling został laureatem nagrody magazynu InStyle – Best Beauty Buys. Czytelnicy go docenili i doskonale wiem czemu. Jest cudny – pełen płatków róż i różanego zapachu. Łagodnie złuszcza i pozostawia przyjemnie nawilżoną skórę! Polecam!

Jaka szkoda, że na krzewach dzikich róż nie ma już kwiatów…

banerek z http://www.thecutestblogontheblock.com/free/free-backgrounds/item/1109/asInline.html

W roli głównej – Balm Balm Bezzapachowy Balsam dla niemowląt i dzieci

Kochani,

Pewnie już wiecie, że mam malutką córeczkę! Róża niedługo stanie się bardzo dużą dziewczynką i skończy całe cztery miesiące życia. Jest przeurocza i kochana, ale wymaga dużo czasu poświęconego na pielęgnację małego ciałka. Bardzo pomocny staje się tutaj bohater tego posta – bezzapachowy balsamik dla niemowląt i dzieci marki Balm Balm.

Ufam tej marce bardzo. Kosmetyki Balm Balm są w pełni naturalne, czyste, łagodne dla skóry, a ich skład jest tak prosty i przejrzysty, że przekona każdego. Do tego dochodzi ładne, estetyczne, jednokolorowe opakowanie. Marka pochodzi z Wielkiej Brytanii i w swojej ofercie ma ekokosmetyki przeznaczone zarówno do pielęgnacji dzieci, jak i dorosłych. Ich całą ofertę posiadam w sklepiku i zobaczyć ja możecie TUTAJ.
Balsamu używamy od samego urodzenia Róży. Jest niezwykle wydajny i doskonale przyswajalny przez delikatną skórę dziecka. Stosuję go zarówno do pielęgnacji całego ciała, jak i jako balsam pod pieluszkę. Pomógł mi tez bardzo w walce z ciemieniuchą i drobnymi wypryskami na twarzy. Ma konsystencję tłustego masełka, który pod wpływem ciepła palców łagodnie się topi. Pachnie lekko woskiem pszczelim, ale zapach ten w ogóle nie przeszkadza. Balsam polecam także na zimne, wietrzne i słotne dni, jako zabezpieczenie skóry twarzy dziecka! 

A co najważniejsze – składa się wyłącznie z masła shea, oleju słonecznikowego, wosku pszczelego, oleju z nagietka i oleju jojoba! Skład ten sprawia, że balsam jest naprawdę uniwersalny i może być stosowany przez każdego członka rodziny. Mi bardzo się przydał na początku okresu karmienia piersią, jako balsam łagodzący na brodawki piersi! W zasadzie, nie wyobrażam sobie tego czasu bez balsamiku…



I jeszcze mały cytat z opisu producenta:

Daisy Bridgewater z brytyjskiego The Telegraph Magazine napisała, że to jeden z niewielu kosmetyków, który pomógł w walce jej dziecka z egzemą. Zrobiony z masła shea, olejków ze słonecznika, jojoba i nagietka oraz wosku pszczelego delikatnie połączonych ze sobą, tak aby stworzyć wyjątkowo delikatną, nawilżającą i odżywczą formułę balsamu dla niemowląt dzieci.
Produkt bezzapachowy i idealny dla wyjątkowo wrażliwej skóry zarówno dzieci jak i dorosłych.  Doskonale sprawdza się u dzieci z atopowym zapaleniem skóry (AZS) i egzemą. Jest tak delikatny, że może być stosowany już od pierwszych dni życia dziecka, także jako balsam pod pieluszkę, na ciemieniuszkę lub do ochrony przed zimnem i wiatrem. 
POLECANY TAKŻE JAKO BALSAM NA BRODAWKI PIERSI DLA MAM!
Wszystkie składniki są naturalne i pochodzą z upraw ekologicznych, co jest potwierdzone certyfikatem Soil Association.

Balsami znajdziecie TUTAJ!

Facebook