Posts Tagged‘komedie romantyczne’

Co oglądać, kiedy nie ma męża przez 3 miesiące

Zdjęcie źródło / photo

Mojego męża nie ma od czerwca. Miał wrócić z końcem sierpnia, ale utknął na morzu i wróci z końcem września. Lekko nie jest, co? Mieliśmy pojechać na wrześniowe wakacje i cóż… Pojedziemy na późno-październikowe (wcześniej z kolei ja mam warsztaty). Przynajmniej liźniemy trochę południowego słońca jesienią, co bardzo mnie cieszy. No ale doczekać się już od dawna nie mogę. I na męża i na wakacje. Żeby nie było!

Podczas takich jego długich nieobecności dopada mnie zawsze ogromna potrzeba romantyzmu. Nie mam go, że tak się wyrażę, fizycznie, poszukuję więc w książkach i filmach. W to lato na przykład, pochłonęły mnie bez reszty tanie romanse! Takie wiecie, co to w kioskach seriami sprzedają. Przeczytałam ich chyba z 10! No nie mogłam się oderwać!

Lubię też czasem, wieczorem, przed zaśnięciem, puścić sobie romantyczny film. Ale koniecznie taki, po którym robi ciepło na serduchu, lekko na duszy i zasypia się z uśmiechem. Albo taki, że wzrusza się człowiek do płaczu niemal, ale jest to takie pozytywne, dobre wzruszenie. I żeby pośmiać się można było, wsłuchać w piękną muzykę, przenieść na chwilę do innego świata. One nie mogą być skomplikowane, nie mają głębszego dna, ale właśnie to jest ich największą zaletą. Po prostu poprawiają humor! Ekspresowo!

Mam dzisiaj dla Was kilka z takich filmów. To moje ulubione, do których wracam lub które ostatnio dodały mi dobrej energii. Robiłam już kiedyś podobne zestawienie, ale koniecznie musiałam je zaktualizować!

A może Wy moglibyście polecić mi Wasze ulubione? Będę wdzięczna!

1. Kostiumowe

300

Jestem ogromną fanką romantycznych filmów kostiumowych! Uwielbiam zagłębiać się w te magiczne, dawne czasy, w dawną Anglię. Bardzo lubię wszystkie adaptacje powieści Jane Austen, najbardziej oczywiście Dumę i uprzedzenie. I choć niegdyś zdecydowanie przedkładałam mini serię BBC z Colinem Firthem nad całkiem niedawne dzieło z Keirą Knightely, tak teraz obie wersje w pełni zaakceptowałam i pokochałam. Bardzo polecam także niedoceniane Perswazje – to jedna z moich ulubionych powieści autorki. Ogromną miłością darzę od niedawna Z dala od zgiełku na motywach powieści Thomasa Hardyego, o czym Wam już kiedyś pisałam. Mogłabym oglądać w kółko! Nie mogło tu też zabraknąć pięknej Juliette Binoche i dzikiej odsłony Ralpha Finnesa w Wichrowych Wzgórzach. Piękny film, przepiękny, ale oczywiście nie jest to lekka komedia, a obraz nieco mocniejszy z cudowną muzyką, po którym kiedyś, po pierwszym jego obejrzeniu, nie mogłam spać.

2 Przyjaźń -> miłość

301

Są to dwa bardzo podobne filmy. Bardzo piękne i ciepłe. O tym, że z prawdziwej przyjaźni rodzi się czasem prawdziwa miłość. Polecam zwłaszcza Love, Rosie, jeśli jeszcze nie widzieliście. I do pośmiania i do popłakania. Jeden dzień także, ale tutaj niestety więcej płakania. Tylko wiecie – takiego ciepłego, dobrego płakania.

3. Miłość wg Sparksa

302

Nie da się ukryć, że co ciekawsze nowe filmy o miłości ostatnimi czasy to zazwyczaj dzieło Nicholasa Sparksa. Pewnie większość z Was już go zna, zwłaszcza niezapomniany Pamiętnik, ale włączcie sobie też koniecznie nieco mniej znane produkcje, jak Szczęściarz czy Wybór. Wprawdzie w jego książkach, a co za tym idzie i filmach, sporo jest podobnych motywów, ale zupełnie to nie przeszkadza. Właśnie na to czekamy!

4. Brytyjskie

303

Uwielbiam ciepłe, brytyjskie komedie! Można je oglądać wciąż i wciąż! I wciąż tak samo się śmiać. Te tutaj to już totalna klasyka, zapewne wszystkie znacie, ale przyznajcie – są po prostu genialne! I zawsze po nich tak dobrze! Sięgamy więc często po Notting Hill, Cztery wesela i pogrzeb, Był sobie chłopiec, Czas na miłość i To właśnie miłość!

5. I takie jeszcze różne

304

Last but not least! Czy jest cieplejszy film od Mamma Mia? Idealny na chłodne wieczory! Francuski pocałunek uwielbiam za piękną podróż po Francji i uśmiechniętą Meg Ryan. Holiday, obowiązkowy w okresie świątecznym, tak naprawdę oglądać można zawsze. A Zaklęci w czasie? Niesamowity film pełen magii i miłości ze wspaniałą Rachel Adams.

Znacie wszystkie te filmy? Lubicie?

Czekam na Wasze polecenia!

Wieczór, pizza i 10 filmów

Zapraszam dzisiaj do spędzenia wieczoru w domu! Na spokojnie, na luzie. Bez specjalnych wyjść, bez pracy, bez zmartwień. Bo mam dla Was kilka moich ulubionych poleceń! Portal Foodpanda poprosił mnie o zestawienie 10 najciekawszych filmów do obejrzenia przy pizzy. A jak przy pizzy to musi być lekko, musi być ciepło i do tego koniecznie zabawnie! Celujemy więc w radosny humor, doprawiamy miłostkami i pięknymi widokami. 
Powiem Wam, że bardzo się ucieszyłam z możliwości przygotowania takiego przeglądu. Niedawno, w walentynki, kilka osób polecało mi swoje ulubione filmy na Facebooku. Myślałam o tym, żeby się odwdzięczyć. I oto jest mój wybór. Część z filmów oglądałam z moim mężem. Podobało mu się, więc spokojnie możecie zaplanować wieczór we dwoje. Polecam je jednak jako idealne czasoumilacze, gdy jesteście sami lub w gronie przyjaciół – na babski wieczór wręcz stworzone! Pizzę w końcu najprzyjemniej je się w towarzystwie!

Mamma Mia!

Czy istnieje bardziej słoneczny i ciepły film, który nawet najzimniejszą zimą wyczaruje wakacje? No… nie! Uwielbiam go za widoki, za humor, za piosenki Abby i za cudowne role Colina Firtha i Pierca Brosnana.
Czas na miłość
Nasz najnowszy hicior! Kto oglądał, ten wie czemu. Piękna, wzruszająca historia o miłości, przepełniona brytyjskim humorem. Zaznaczam, że nie tylko o damsko-męskim kochaniu tu mowa. Jest tu też o dzieciach i rodzicach. Film, po którym jest ciepło w sercu przez następny tydzień!
Notting Hill
To już klasyka. Cudna kreacja Hugh Granta i znowuż moje ulubione brytyjskie poczucie humoru. Można oglądać w kółko.
Pamiętnik
Jedna z najpiękniejszych historii miłosnych. O tym, jak starszy pan czyta pamiętnik pewnej starszej pani. Czyta o dwojgu ludzi, którzy się kochali tak mocno, że nie mogli bez siebie żyć. Ach…
Totalna magia
To film, który sprawił, że zainteresowałam się kosmetyką naturalną. Magiczny. O kobietach. Czarujących. I o miłości oczywiście.

Wojna domowa

Zabawna komedia o pewnej angielskiej arystokratycznej rodzinie i jednej nowoczesnej Amerykance, dziejąca się niedługo po I wojnie światowej. Ze świetnym Colinem Firthem i Jessicą Biel.
Francuski pocałunek
Mocne lata 90-te, z uroczą Meg Ryan. Film zabiera w podróż po Francji, od Paryża, przez małe wiejskie winnice, aż po Lazurowe Wybrzeże. Marzenie!
Był sobie chłopiec
Znowu genialny brytyjski humor i znowu Hugh Grant. Ciepła historia przyjaźni małego chłopca z nieco starszym. Stanowczo jeden z moich ulubionych filmów.
O północy w Paryżu
Ten lub inne filmy Woodego Allena! Wybrałam akurat O północy w Paryżu, bo widzieliśmy go niedawno i bardzo nam się podobał. Jak zwykle nieco nierealne sytuacje, jawa miesza się ze snem, rzeczywistość z nierzeczywistością. I ten Paryż w tle…
Dźwięki muzyki
Na koniec polecam Wam totalną klasykę. Musical z 1965 roku o dziewczynie-przyszłej zakonnicy, która przyjeżdża do pewnego barona by zaopiekować się jego siedmiorgiem dzieci. A wszystko w Austrii, na początku wojny. I wszyscy tam tak pięknie śpiewają 🙂
Znacie te filmy? A może polecicie coś nowego?
Post powstał we współpracy ze, skądinąd bardzo ciekawym, portalem Foodpanda, który oferuje możliwość zamówienia jedzenia (w tym pizzy) online, gdziekolwiek jesteście, z jednej z licznych restauracji, również poprzez aplikację mobilną.
Facebook