Posts Tagged‘BIO2YOU’

Nowości i ciekawostki ze świata kosmetyki naturalnej

Dzieje się. Oj, dzieje się sporo. Co rusz odkrywam kolejne marki, serie i pomysły ze świata kosmetyki naturalnej. Podglądam, czasem próbuję, często podziwiam. A że dzieje się coraz więcej, postanowiłam i z Wami podzielić się czasem najnowszymi odkryciami.

Być może część z nich to nowości tylko dla mnie, może o tych produktach słyszeliście już dawno. Tym lepiej! Chętnie poczytam Wasze opinie i uwagi. A może sami znacie jakieś ciekawe, gorące nowości, którymi warto się podzielić? Czekam na Wasze komentarze!

1. H&M Conscious Beauty Collection

Największa nowość i niespodzianka – H&M wypuszcza całą linię kosmetyków organicznych! Seria H&M Conscious Beauty Collection wyprodukowana jest zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju, jest także opatrzona certyfikatem Ecocert. W ofercie znajdzie się 30 produktów, wśród nich balsamy do ust, żele pod prysznic, maseczki do twarzy, szampony do włosów, kremy do rąk, suche szampony, dezodoranty roll-on bez dodatku aluminium i olejki do włosów.  Opakowania wszystkich produktów wykonano z materiałów pochodzących z odzysku, nadają się też do recyklingu. Przedział cenowy kosmetyków będzie się plasował pomiędzy 22,90 zł a 39,90 zł.

No, ciekawa jestem bardzo! Kosmetyki mają się pojawić w sklepach sieci już w lutym. Wypróbujecie?

Info i zdjęcia: Elle.pl /  serwis prasowy H&M

 

601 601 1

2.Natura Siberica Make Up

Kolejna nowość to seria do makijażu popularnej, rosyjskiej marki Natura Siberica. To chyba jedna z najprężniej rozwijających się marek. Jej nowości pojawiają się naprawdę co chwilę, nie wszystkie są sobie równe, także jakościowo, ale trzeba przyznać, że producent umie zadbać o oprawę kosmetyków i wzbudzać zainteresowanie nimi. Tym razem Natura Siberica, razem z laboratorium naturalnej kosmetyki Labophyto we Włoszech, opracowała nową, certyfikowaną serię kosmetyków do makijażu. 99.90% wszystkich składników są pochodzenia naturalnego, a 10.70% wszystkich składników to składniki organiczne.

Zaciekawieni? Jak tak!

Strona producenta Natura Siberica / kosmetyki dostępne w Polsce na Siberica.com.pl

623 625 624

3. Madara Time Miracle

Mocno zaciekawiła mnie najnowsza linia łotewskiej marki Madara – Time Miracle. Stworzona została na bazie CELL REPAIR BIO-COMPLEX  – bio kompleksu naprawiającego komórki, chronionego patentem. Seria pełna jest soku z brzozy, którym zastąpiono wodę w kosmetykach. Do tego dodano ekstrakty z nadbałtyckich ziół, kwas hialuronowy i naturalne oleje. Całość zamknięta w bardzo eleganckich opakowaniach. Brawo!

Linia dostępna w sklepie Matique.pl

630

4. Claré Blanc

Kosmetyki mineralne zyskują sobie coraz więcej wielbicieli. Coraz też więcej pojawia się marek, oferujących mineralny make up. Claré Blanc to jedna z nich, ale muszę przyznać, że wyglądająca na jedną z ciekawszych. W prostych, ale eleganckich opakowaniach zamoknięto sypkie i prasowane podkłady, pudry rozświetlające i matujące, bronzery, róże, korektory, cienie do oczy, eyelinery i cienie do brwi. Do tego dodano całą kolekcję pędzli.

„Claré Blanc powstała z miłości do piękna i zdobywanej latami wiedzy o minerałach. To więcej niż kolejna marka kosmetyków – to wybór innego stylu życia. Wierzymy, że makijaż może równocześnie upiększać i pielęgnować. Że może podkreślać atuty urody i tuszować niedoskonałości. Że może być świetną zabawą bez kompromisów zdrowotnych.”

Dostępne na stronie Clareblanc.pl

620 619 621

5. BIO2YOU

Marka BIO2YOU szaleje! Niegdyś w ofercie posiadała jedną linię, bardzo dobrych przyznaję, kosmetyków. Od jakiegoś czasu co chwilę dodaje nowości. Wprawdzie większość pokazała się już dłuższą chwilę temu, ale być może jeszcze nie widzieliście tej kolorowej eksplozji żeli pod prysznic i mgiełek do ciała z letniej kolekcji? Pojawiła się też cała gama peelingów, bardzo soczystych kremów do ciała, seria dla dzieci i do włosów oraz bardzo ciekawe kremy BB.

Dostępne na Bioekodrogeria.pl

626

11351449_968160783223960_468508301797342104_n

6. Alchemia Lasu

Zauważyłam też bardzo duży wysyp naturalnych manufaktur. Wśród nich znajdują się prawdziwe perełki, które staram się wyłapywać. Jedną z nich jest Alchemia Lasu. Cytuję: „Tworzymy produkty w 100% naturalne, wykonywane na małą skalę z dbałością o dobór jak najczystszych i najświeższych składników botanicznych, zbierając wiele z ziół własnoręcznie i radośnie z łąk i lasów w górach południowej Polski. Nasze pomysły często rodzą się w lesie, a pierwsze prototypy botaników powstają w naszym domku na drzewie – wysoko w koronach drzew. Botaniki to po prostu w pełni naturalne i roślinne zastępniki kosmetyków.”

W Alchemii powstają więc przepełnione magią lasu kosmetyki – eliksiry olejowe, olejki i balsamy dla brodaczy, pasty myjące i peelingi do twarzy, kwiatowe kąpiele parowe, masła, peelingi i olejki do ciała, sole do kąpieli i maski do włosów.

Główny minus – Alchemia posiada jedynie fanpage na Facebooku, a zamówienia składa się mailowo. Czekamy na stronę!

Alchemia Lasu na FB

600

Próbowaliście już któreś z powyższych kosmetyków? A może coś szczególnie Was zaintrygowało?

W roli głównej: Organiczny Samoopalacz BIO2YOU

Czekał sobie ten samoopalacz grzecznie w szafce w łazience i czekał… Na dobre czasy, na moje chęci, na późną zimę i szarość… I się doczekał! I się Wam dziś pokaże, bo wart jest tego! Oto Organiczny Samoopalacz BIO2YOU!

Czego potrzeba mi najbardziej o tej porze roku? Słońca! Jasnego i ciepłego. Otulającego skórę swoimi promieniami i poprawiającego nastroje w naszym smutnym społeczeństwie. Ale skoro słońca nie ma, a poszarzała i całkowicie blada skóra go pożąda, trzeba znaleźć chwilowy zamiennik! Najlepiej- naturalny!
Zaczęłam więc używać Samoopalacza BIO2YOU. Co najważniejsze – organicznego i szczerze poleconego. Markę BIO2YOU znam i cenię od dawna. Uważam, że są to jedne z najlepszych ekologicznych kosmetyków na naszym rynku, choć niestety bardzo drogie. Przyszło mi jednak mieć przyjemność wypróbowania i kilku i za każdym razem byłam zachwycona.
To samo tyczy się także rokitnika, na którym marka się opiera. Wielokrotnie już Wam pisałam, jak pełny jest dobroczynnych i pielęgnacyjnych składników (zapraszam TUTAJ). W samoopalaczu także się znajduje. I nie tylko on, bo także wyciąg z orzechów i marcheweczka, i aloes, i wiele innych naturalnych ekstraktów oraz olejów. 
Samoopalacz jest skuteczny. Ma jednak pewne wady. Po pierwsze – zapach jest dosyć specyficzny, ale nie bardzo drażniący. Po drugie – niestety barwi ubrania. Polecam zatem używanie go na noc i ubieranie piżamki na całe ciało. Jeśli Was to nie zraziło, to będziecie w pełni zadowoleni. 
Buteleczka i spryskiwacz umożliwiają łatwą aplikację na ciało. Warto potem jeszcze rękami rozsmarować preparat, a same ręce potem umyć. Po kilku użyciach skóra wygląda jak muśnięta słońcem. A co najważniejsze – samoopalacz dodatkowo pielęgnuje skórę! Olejki ją odżywiają i regenerują. Wierzcie mi, efekty są naprawdę przyjemne!
Na koniec, dla ciekawych, podaję skład:

Składniki (INCI): Aqua, Dihydroxyacetone, Polyglyceryl-4 Caprate,
Glycerin, Erythrulose, Citrus Aurantium Dulcis Water*, Aloe Barbadensis
Gel*, Daucus Carota Sativa (Carrot) Root Extract*, Juglans Regia
(Walnut) Shell Extract*, Helianthus Annuus Seed Oil, Tocopheryl Acetate,
Hippophae Rhamnoides Oil*, Lactic Acid, Lonicera Caprifolium Extract,
Lonicera Japonica Extract Citrus Aurantium Dulcis Oil, Sodium
Dehydroacetate, Limonene, Citral, Linalool.
* z plantacji ekologicznych

Pomysł na prezent – Kosmetycznie, Naturalnie…

Mam dla Was ostatni już zapewne post z propozycjami prezentów świątecznych. Tym razem będzie to subiektywny przegląd sklepów z kosmetykami naturalnymi czyli to co ja, Ada, chciałabym znaleźć pod choinką! Kosmetycznie i naturalnie:)

Na zdjęciach:
  1. Kosmetyki Joik– całkowita nowość na naszym rynku. Wyglądają bardzo zachęcająco!
  2. Herbfarmacy – od dawna planuję wypróbować:)
  3. Kosmetyki Pukka znam i cenię! Zestaw podróżny bardzo by mi się przydał:)
  4. Organique zestaw kusi…
  5. Living Nature to jedna z tych marek, które czekają w kolejce do wypróbowania
  6. Sok z rokitnika BIO2YOU– esencja witamin i dobroczynnych składników dla zdrowia i urody
  7. The Body Shop zestaw żurawinowy – uwielbiam ten zapach!
  8. Zestaw Orientany – oj, przyda się. Sprawdzone i dobre!
  9. Coslys ma nowe żele pod prysznic🙂 Nie było ich, kiedy jeszcze miałam sklepik. Te o zapachu cukierków i karmelu chciałabym wypróbować!

Róża używa… czyli kosmetyki naturalne dla dzieci

Kochani,
Róża moja kochana skończyła niedawno 9 miesięcy! I muszę przyznać, że jest już zaiste prawdziwą kobietką. Kosmetyków ma od groma:) Głównie dlatego, że mamusia czasem na niej różne nowości z Lili Sklepu testuje. Cóż, Lili zobowiązuje… Ale muszę też Wam powiedzieć, że w ciągu tych 9 miesięcy wykształcił nam się pewien standardowy zestaw, który z powodzeniem stosujemy na co dzień. Jest to kilka pozycji, w które wierzę i do których przekonałam się w pełni. Na delikatną skórę Róży działają wyśmienicie, łagodzą, leczą, nawilżają. No i oczywiście – wszystko naturalnie ekologiczne i zdrowe. Poniżej zestaw must have dla bobasów!
Całkowicie naturalne masełka, oleje i nagietek, czyli cud miód dla pupci i buzi maluszków. Doskonale natłuszcza i leczy chorą skórkę. Idealny na chłodne i wietrzne spacery. Lubimy!
Naturalne, hand made, bezpieczne, bezzapachowe. No i z nagietkiem moim ukochanym! Do mycia ciałka i włosków Różyczki. 
Z olejkiem morelkowym dobrym dla każdego Maluszka.  Łagodna, nawilżająca konsystencja świetnie sprawdza się na co dzień. Delikatna skórka bardzo go pożąda:)

Z rokitnikiem, którego od jakiegoś czasu cenię sobie bardzo. I z filtrem UV! Stosujemy do przesuszonej centralnym ogrzewaniem twarzyczki. Chłoniemy go pazernie!
Oleje zmieszałam po połowie. Stosujemy je po kąpieli wymiennie z balsamem Coslys. Świetnie natłuszczają ciałko. Olej ze słodkich migdałów mogą stosować nawet noworodki. Taki jest bezpieczny i nie powoduje alergii. Dodatek oleju nagietkowego sprawia, że mieszanina łagodzi podrażnienia i niedoskonałości pojawiające się na skórce.
 No niestety pojawiły nam się tej zimy odparzenia… Stosowałam wcześniej dwa inne kremy i dopiero ten przyniósł nam ulgę! Naprawdę znikają!
Jeśli chcecie poczytać więcej o tych produktach, wejdźcie w linki w ich nazwach. Zapraszam też do Lili Natura.pl – tam je znajdziecie:)

Z nowości…

Kochani,

Dzisiaj kilka słów o nowościach w Lili! Zacznę od nowych olejkowych cudeniek bułgarskiej marki Ikarov…


Moim typem stanowczo jest Dwufazowy Płyn do demakijażu! Czysta woda różana oraz olej jojoba świetnie ze sobą współgrają. Łagodnie oczyszczają twarz, pozostawiając ją jednocześnie nawilżoną i wypielęgnowaną! Marka Ikarov ma w swojej ofercie także ciekawe olejki z serii Anti Aging do różnych typów skóry – na zdjęciu jest ten do wrażliwej. Polecam także Olejek Odżywczo-Wzmacniający do Włosów „Rosemary” oraz Olejek wzmacniający paznokcie. Wszystko znajdziecie TUTAJ.
Kolejna nowość to zaiste ciekawostka:) Jest to Repigmentacja Włosów marki Sante Verte. Czy ktoś już z Was słyszał? Wprowadziłam ten specyfik do sklepu skuszona pozytywnymi opiniami, ale przyznam, że nie wypróbowałam sama. Chętnie zatem zapoznam się z Waszymi opiniami. A co to jest dokładnie? Repigmentacja włosów powoduje gromadzenie u podstawy włosa naturalnie występującego w organizmie pigmentu – melaniny. W ten sposób przywraca własny kolor włosów podobny do tego sprzed siwizny! Ot, takie cudo!
Chyba Wam też nie wspominałam o nowych kosmetykach dla dzieci marki BIO2YOU Otóż, można je dostać w dwóch kategoriach – BABY dla maluszków do lat 3 oraz JUNIOR dla starszych dzieci. Oj, kuszą mocą rokitnika i naturalnych składników. Moja Róża będzie teraz testować Kremik Ochronny na zimę i lato, to dam Wam znać, jakie mamy wrażenia. Ciekawym produktem jest też Organiczny Tonik do włosów dla dzieci z rokitnikiem, ułatwiający rozczesywanie. Wszystkie te cuda znajdziecie TUTAJ
Aha, a w sklepie do jutra, do Walentynek, marka BIO2YOU dostępna jest w specjalnej promocji:) Wszystko -20%:) Nic tylko, zakochać się w rokitniku!

W roli głównej – BIO2YOU Organiczny Scrub do Twarzy z rokitnikiem

Kochani,

Niniejszym przedstawiam Wam…

Markę BIO2YOU już Wam opisywałam. W kilku słowach więc przypomnę, że są to najwyższej jakości organiczne kosmetyki oparte na dobroczynnych właściwościach rokitnika. Ale rokitnik to nie jedyne ich dobrodziejstwo. Każdy produkt jest perełką, złożoną z wielu darów natury, które wspaniale pielęgnują naszą buzię. Moim stanowczym typem jest Organiczny Krem Odżywczy z rokitnikiem i panthenolem. Używałam i wierzcie mi – super. 
Tym razem chciałabym Wam przedstawić BIO2YOU Organiczny Scrub do Twarzy z rokitnikiem.Właśnie kończę moje pierwsze opakowanie i jestem bardzo zadowolona. 
Kilka słów od producenta:
„Skutecznie usuwa zanieczyszczenia i martwe komórki naskórka pozostawiając skórę właściwie zrównoważoną, oczyszczoną, miękką, gładką i rozświetloną. 
Zawiera: masło shea, olej jojoba i olej z migdałów, które zmiękczają i satynowo wygładzają skórę, ekstrakty z cytryny i krwawnika pospolitego, które rozjaśniają przebarwienia, granulki roślinne ułatwiające złuszczanie i wymianę komórek naskórka na nowe oraz olej z rokitnika, który regeneruje i rewitalizuje skórę i witaminę E, która utrzymuje jej młody wygląd.”
Faktycznie, scrub nie tylko dokładnie usuwa martwy naskórek, ale także bardzo przyjemnie pielęgnuje. Buzia jest naprawdę rozświetlona i gładka. Scrub ma widoczne drobinki ścierające i lekki przyjemny zapach.  Należy do dosyć bardzo ziarnistych peelingów i za to go sobie cenię. Stosuję go dwa razy w tygodniu. Efekty są widoczne:) Polecam!
Wszystkie kosmetyki rokitnikowej marki BIO2YOU znajdziecie w Lili-  TUTAJ!
Facebook