NapisałaAdriana Sadkiewicz

Naturalna pielęgnacja dzieci

Tym razem słowo o naturalnej pielęgnacji dzieci i niemowląt. Wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę jak wrażliwa i delikatna jest skóra maluszków. Warto zatem przestawić się całkowicie na naturalne łagodne preparaty, pozwalające zapobiec podrażnieniom, infekcjom i wszelkim innym problemom. Polecę wam dzisiaj kilka w pełni naturalnych produktów, pozwalających pielęgnować nasze pociechy w sposób ekologiczny, czysty i skuteczny.
Zacznę od najprostszego oleju ze słodkich migdałów. Olej jest szczególnie ceniony w aromaterapii jako olej bazowy ze względu na fakt, że praktycznie nie posiada zapachu, a jednocześnie niezwykle zmiękcza i odżywia. Łatwo wchłania się przez skórę i bardzo rzadko powoduje reakcje uczuleniowe. Jest tak łagodny, że poleca się go do pielęgnacji skóry niemowląt. Można go dodawać do kąpieli lub smarować ciałko. Stwierdzono nawet, że dzieci pielęgnowane w ten sposób w późniejszym wieku odznaczają się mniejszą skłonnością do alergii. Dodatkowo jest to jeden z najtańszych dostępnych olei bazowych na rynku!
Czysty olej słonecznikowy, jojoba i z owoców dzikiej róży w połączeniu z ekstraktem z nagietka zawiera ultradelikatny bezzapachowy olejek dla dzieci i niemowląt do ciała i kąpieli marki Balm Balm. Marka ta oferuje kosmetyki w 100% naturalne oraz w 100% organiczne, co jest potwierdzone certyfikatem Soil Association Organic. 
Wspomnę tu także o bezzapachowym balsamie dla dzieci Balm Balm.  Zrobiony z masła shea, olejków ze słonecznika, jojoba i nagietka oraz wosku pszczelego delikatnie połączonych ze sobą, tak aby stworzyć wyjątkowo delikatną, nawilżającą i odżywczą formułę balsamu dla niemowląt i dzieci. Doskonale sprawdza się u dzieci z atopowym zapaleniem skóry (AZS) i egzemą. Jest tak delikatny, że może być stosowany już od pierwszych dni życia dziecka, także jako balsam pod pieluszkę, na ciemieniuszkę lub do ochrony przed zimnem i wiatrem. 
Dużą popularnością cieszą się produkty do pielęgnacji dzieci marki Lavera. Szczególnie tu polecam serię Neutral Baby & Kinder, stworzoną do bardzo wrażliwej skóry. Kosmetyki są bezzapachowe i całkowicie bezpieczne. Jednym z nich jest Krem ochronny przeciw odparzeniom z naturalnym woskiem pszczelim.  Zabezpiecza wrażliwą skórę delikatnym filmem. Cynk i lanolina delikatnie pielęgnują i zapewniają naturalną ochronę wilgotności skóry. Olejki z rokitnika zwyczajnego i substancje kojące pochodzenia roślinnego działają łagodząco na skórę. Krem może być też stosowany przez chorych na atopowe zapalenie skóry bezpośrednio na ranę.
 Na koniec koniecznie muszę wspomnieć o aromaterapii dla dzieci! Warto pamiętać, że jej zalety możemy wykorzystywać także w przypadku dolegliwości naszych pociech. Jest jednak kilka bezwzględnych warunków, które należy przestrzegać. Po pierwsze nigdy nie stosujemy nierozcieńczonych olejków na skórę dzieci! Wyjątkiem jest tylko olejek lawendowy, którego bardzo małe ilości doskonale łagodzą wszelkie poparzenia, ranki, zadrapania czy ukąszenia.
Olejki zawsze starannie rozcieńczamy np. w oleju bazowym, jakim jest olej ze słodkich migdałów lub w szklance pełnotłustego mleka. Stosujemy ich też stosunkowo mniej, niż dla dorosłego człowieka. Zwracajcie na to uwagę, przygotowując olejek do masażu dla maluszka. Jeśli korzystamy z inhalacji, nigdy nie zostawiamy dziecka samego z wrzątkiem, a pojedyncza sesja może trwać nie dłużej niż kila sekund. Nigdy nie podajemy olejków doustnie i w żadnym wypadku nie stosujemy olejków uznanych za toksyczne! A co najważniejsze, nigdy nie leczymy poważnych chorób olejkami sami w domu bez konsultacji z lekarzem!
Jeśli maluszek jest blady, podrażniony, nadpobudliwy, nie śpi, itp. doskonale go wyciszy i złagodzi ciepła kąpiel z dodatkiem od dwóch do czterech kropli rozcieńczonego oleju lawendowego lub rumiankowego. W przypadku niemowląt do kąpieli dodajemy jedną kropelkę! Oba te olejki mają działanie kojące, łagodzące i uspokajające. Zniwelują zły nastrój, wybuchy gniewu, złagodzą ból i sprowadzą zdrowy sen. Regularne dodawanie tych olejków do kąpieli zapobiega wysypkom, ponieważ uniemożliwiają one rozwój bakterii na skórze. 
Zwłaszcza olejek rumiankowy uważany jest za typowy olejek dziecięcy. Zawdzięcza to swojej delikatności i całkowitemu brakowi toksyczności. Przydatny jest podczas ząbkowania, wysypek, dolegliwości i bólów brzucha, itp. Innymi polecanymi dla dzieci olejkami są różany, benzoesowy, mandarynkowy i miętowy (ale w bardzo małych ilościach, ponieważ może nadmiernie pobudzić).
W przypadku niemowląt kropelkę olejku możemy umieszczać na prześcieradle w łóżeczku, dzięki czemu dziecko może wdychać utleniający się olejek. Poleca się także kropelkę olejku lawendowego umieścić na piżamce niesfornego maluszka. Pozwoli to mu się uspokoić i zapaść w łagodny sen.

Piękne zdjęcia maluszków pochodzą ze strony http://www.iriscreationsphotography.com/. Warto zajrzeć!
Informacje o aromaterapii pochodzą z „Aromaterapia od A do Z czyli poradnik leczenia zapachami” Particia Davis – bardzo polecam!

Wellness – moda czy styl życia?

Materiał stworzony przeze mnie dla portalu Woma-News.pl i wykorzystany dzięki uprzejmości właścicieli:) Zapraszamy na www.woman-news.pl!

Pojęcie „wellness” coraz częściej pojawia się w prasie i telewizji. Standardem są już hotele Wellness & SPA. Mało kto jednak wie, czym dokładnie jest to „wellness”?

Tak w skrócie, jest to słowo używane do opisu zjawiska cywilizacyjnego, jakim jest dążenie do możliwie najdłuższego zachowania młodości, zdrowia i pogody ducha. Pochodzi ono od dwóch angielskich słów: „well being” czyli dobrego samopoczucia oraz „fitness”. Tłumaczy się je ogólnie jako dobrostan.

Sama filozofia „wellness” ma bardzo długą, sięgającą XVII wieku historię. Pojęcie „wellness” pojawiło się wtedy w języku staroangielskim. Od początku swego istnienia oznaczało stan współistnienia dobrego zdrowia i samopoczucia człowieka.

We współczesną definicję wpisano jego obecnie najistotniejszą własność – harmonię duszy i ciała. Wellness oznacza świadomość własnego zdrowia, poczucie odpowiedzialności za jego stan i, co najważniejsze, konieczność podejmowania działań, których celem jest poprawa i zachowanie sprawności fizycznej i dobrego nastroju. Działania te z kolei muszą sprowadzać się do takich czynności i zabiegów, które są odczuwalne jako radosne, przyjemne i komfortowe, zarówno w odniesieniu do ciała jak i psychiki człowieka.

Filozofię wellness stworzył amerykański specjalista od medycyny prewencyjnej dr Halbert Dunn w 1959 roku. Twierdził on, że ciało i umysł powinny pozostać w równowadze. W ciągu kolejnych dziesiątek lat w Stanach Zjednoczonych doszło do powstania ogólnokrajowego ruchu przy udziale lekarzy i naukowców zajmujących się ochroną zdrowia, którego celem mianowano popieranie odpowiedzialności każdego człowieka za własny zdrowy tryb życia. W latach 80-tych wellness utożsamiano z bardzo dynamicznie rozwijającym się ruchem fitness. Szczególną uwagę zaczęto zwracać na wygląd i kondycje fizyczną, które stały się synonimem sukcesu. To z kolei doprowadziło do wzrostu stresu i konieczności życia pod presją. Zaczęto szukać możliwości uzyskania równowagi fizycznej i psychicznej.

Dziś wellness znaczy więcej niż tylko fitness. Ten światowy megatrend to styl życia, który ma zapewnić dobre samopoczucie oraz wzmocnić harmonię pomiędzy ciałem, duchem i umysłem. Jest wielowymiarowy, obejmuje elementy: duchowe, emocjonalne, intelektualne, fizyczne, kulturalne, społeczne, a także otoczenie i środowisko. Ma budować trwałe wartości i pozytywne odbieranie świata. W przeciwieństwie do wielu innych kampanii zdrowia koncepcja wellness nie apeluje do rozsądku, lecz do uczucia. Przyjemność i radosne samopoczucie to, obok odpowiedzialności własnej, fundamentalne składniki tej filozofii. Często pomijany jest także bardzo ważne element wellness – rozwój duchowy i mentalny, opierający się na samorealizacji oraz nieustannym doskonaleniu własnego umysłu. Wellness kojarzony jest z luksusem, zamożnymi sferami społeczeństw, szczególnie krajów wysoko rozwiniętych, oraz z podnoszeniem jakości życia poprzez znaczne nakłady finansowe.

Tymczasem filozofia ta dostępna jest dla ogółu, jako odnajdywanie wewnętrznej harmonii między ciałem, duchem i umysłem, również poprzez codzienne czynności. Wellness jest pojęciem holistycznym, ponieważ należy postrzegać człowieka jako całość. Istotne znaczenie w tej koncepcji ma szacunek do samego siebie. Jest to troszczenie się o własne życie, dokonywanie potrzebnych zmian i podtrzymywanie motywacji. Łączy się także z wprowadzeniem pozytywnych relacji z przyjaciółmi i rodziną. Oznacza świadomość własnych wyborów i harmonijne dążenie do osiągnięcia celów życiowych. Ma także niwelować nadmierne dążenie do profesjonalizmu, przybierające takie ekstremalne formy jak pracoholizm czy anoreksja.

Należy zauważyć, że nie można mówić o „modzie na wellness”, gdyż moda cechuje się sezonowością i niestałością, a wellness, jako chęć zachowania zdrowia i pogody ducha, jest ponadczasowy. Kwestionowany bywa moment zakorzenienia się wellness w społeczeństwach zachodnich, jednak o tym, jak poważne jest to zjawisko, świadczy fakt, iż zainteresowała się nim Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), postrzegając zdrowie nie jako brak choroby, ale szereg czynników fizycznych, mentalnych i społecznych mających wpływ na nasze życie. Pojęciem wellness zajmują się także uniwersytety na całym świecie, m.in. Uniwersytet w Buffallo w Stanach Zjednoczonych, dla którego jest to proces poszukiwania właściwych narządzi i sposobów ich wykorzystywania, dla uczynienia siebie zdrowszym i szczęśliwszym człowiekiem.

Należy zauważyć, że wellness nie jest ani produktem ani usługą. Jest to sztuka życia z szacunkiem dla niego i poczuciem radości. Większość produktów rynku wellness ma charakter bardzo powierzchowny. Brakuje im solidnych naukowych fundamentów. Są krótkotrwałe i często pozbawione treści, zwłaszcza te, pod których etykietą „wellness” nic się nie kryje: płatki do mleka wellness, kosmetyki wellness, sery wellness.

Zwróćmy zatem uwagę nie tylko na zewnętrzna, komercyjną warstwę tego pojęcia. W dobie chorób cywilizacyjnych proponuję spojrzeć na siebie, swój organizm i otaczający świat jako na jedność i nauczyć się harmonijnej koegzystencji. Zacząć żyć w stylu wellness. Zadbajmy o siebie, własny rozwój i własne ciało. Może w ten sposób odnajdziemy drogę do prawdziwego spokoju i szczęścia…

Zakosztuj indonezyjskiego SPA w domu!

Dziś, w Dniu Kobiet, chciałabym zachęcić wszystkie Panie do odrobiny indonezyjskiej rozkoszy:) Taki egzotyczny rytuał zrobicie same we własnym domu! Może to być także prezent dla ukochanej osoby… Polecam przenieść się myślami na plaże Bali w aromacie jaśminu i ylang ylang!

–  Zaczynamy od peelingu! Będziecie potrzebować:

  • 2 łyżki zmielonego ryżu
  • 1 łyżka zmielonej kurkumy
  • 1 łyżka zmielonej kory sandałowca lub (bardziej dostępne) 1 łyżka zmielonej laski cynamonu
  • 3 krople olejku eterycznego z jaśminu
Wszystko umieszczamy w moździerzu, dodajemy kilka kropli wody i ucieramy na papkę. Następnie nakładamy ją na całe ciało, pozwalamy się chwilę wchłonąć i wykonujemy peeling ciała. Bierzemy prysznic.

  Po peelingu nacieramy całe ciało NATURALNYM JOGURTEM.

–  W tym czasie przygotowujemy kąpiel – do wanny wody dodajcie kwiaty róży, jaśminu i ylang ylang oraz kilka kropel ulubionego olejku eterycznego. W kąpieli zrelaksujcie się przez kilknaście minut.

  Przygotujcie mieszankę olejów

  • 2 łyżki roztopionego oleju kokosowego
  • 2 łyżki olejku ze słodkich migdałów
  • po dwie krople olejku ylang ylang i jaśminowego

Mieszanką olejów nasmarujcie całe ciało i na chwilę spokojnie usiądźcie z filiżanką owocowej herbaty. Niech się całość wchłonie, a na skórze pozostaną egzotyczne aromaty kwiatowe!

Mmmmmmmmmmm….. Szkoda tylko, że to nie Bali:)

Róża w kosmetykach naturalnych

Materiał stworzony przeze mnie dla portalu Ekoistka.pl i wykorzystany dzięki uprzejmości właścicieli:) Zapraszamy na www.ekoistka.pl!

Symbol kobiecości. Kwiat subtelny, delikatny, ale także silny, z kolcami. Róża ma wiele odmian, lecz zawsze pozostaje oznaką piękna. Co takiego w niej jest, że od wieków uznawana jest za doskonały afrodyzjak, kosmetyk i lekarstwo? Dzisiaj poznamy tajemnice róży, które pomogą nam nie tylko zadbać o cerę, ale także o relacje z najbliższą osobą.

Uważa się, że to róża była pierwszym kwiatem, z którego wydestylowano olejek eteryczny około X wieku w Persji. Jego autorstwo przypisuje się wielkiemu arabskiemu lekarzowi Awicennie, choć prawdopodobnie był to po prostu wypadek przy pracy. Różę w tych czasach wykorzystywano jako składnik alchemicznych eksperymentów, skierowanych na przemianę metali w złoto. Być może jeden z takich eksperymentów skończył się właśnie tak aromatycznie.

Olejek różany należy do najdroższych na świecie. Spowodowane jest to ogromną ilością płatków różanych (oraz pracy ludzkiej) potrzebnych do wyekstrahowania jednej kropli olejku. Dokładniej, są to wielkości na poziomie: 4 tony płatków na 1 kg olejku! Jest on jednak bardzo skoncentrowany i niewielkie ilości wystarczają, aby w pełni docenić wagę jego zalet. Do produkcji olejku wykorzystuje się najczęściej trzy odmiany róż: różę stulistną, różę damasceńską i różę francuską. Za najlepszy i najdroższy olejek uważany jest ten produkowany z róż bułgarskich.

Róża jest kwiatem bardzo kobiecym i taki też jest olejek różany. Oddziaływuje bowiem leczniczo na kobiece drogi rodne, a zwłaszcza na macicę. Oczyszcza, reguluje i tonizuje. Pomocny jest w przypadku osłabienia mięśni macicy, skłonności do poronień, reguluje cykl miesięczny i zmniejsza krwawienie. Do tego jest łagodnym i skutecznym antydepresantem. Szczególnie poleca się go w kłopotach emocjonalnych powiązanych ze sferą intymną kobiet. Sprawia on, że kobieta potrafi się otworzyć, rozluźnić i wydobyć na wierzch własne pragnienia. Ta właściwość olejku znana była już od wieków – uważany jest on za doskonały afrodyzjak.

Olejek różany jest także cenionym produktem do pielęgnacji cery. Świetnie sprawdzi się w przypadku cery suchej, wrażliwej i starzejącej się, ale poleca się go właściwie do każdego rodzaju skóry. Tonizuje i ściąga naczynia włosowate. Ta jego właściwość sprawia, że usunięte zostają zaczerwienienia spowodowane rozszerzonymi naczynkami. Kuracja przynosi bardzo dobre efekty, ale wymaga sporo czasu.

O wiele łatwiej dostępna jest woda różana. Jest to hydrolat powstały w wyniku destylacji parą wodną kwiatów róży. Posiada dokładnie te same właściwości co olejek, ale w znacznie bardziej rozrzedzonej formie, co czyni ja bezpieczną i łatwą w użyciu. Sprawdzi się świetnie jako tonik do przemywania twarzy lub odświeżająca mgiełka. Ma działanie kojące, lekko antyseptyczne i tonizujące. Polecana zwłaszcza do pielęgnacji skóry wrażliwej, jest na pewno dobrym uzupełnieniem każdej kosmetyczki.

W naszym kraju w celach leczniczych, kosmetycznych i kulinarnych hoduje się dziką różę (Rosa canina L.). Rośnie ona u nas w pobliżu wiejskich dróg, zarośli i lasów, zatem warto czasem zebrać i wysuszyć płatki róży i jej owoce. Te ostatnie zbierane są w sierpniu i wrześniu i od razu suszone. Owoc róży jest niezwykle bogatym źródłem witaminy C, ale obecne są tu także witamina P, K, E, z grupy B i prowitamina A oraz bioflawonoidy, karotenoidy, garbniki, cukry, pektyny i kwasy organiczne (cytrynowy i jabłkowy). To właśnie z owoców dzikiej róży pozyskuje się olej, który zawiera witaminę E, sterole i nienasycone kwasy tłuszczowe. Stosuje się go w stanach zapalnych skóry, oparzeniach i trudno gojących się ranach. Warto zauważyć, że witamina C pochodząca z tych owoców jest 3-5-krotnie bardziej aktywna w organizmie niż jej syntetyczny odpowiednik, właśnie ze względu na towarzyszące jej flawonoidy i kwasy organiczne.

Dzika róża ma działanie nawilżające, zmiękczające i wygładzające naszą skórę. Jest to wynikiem właśnie jej składu, a w głównej mierze zawartości kwasów owocowych. Przyczyniają się one do rozluźnienia komórek naskórka w warstwie rogowej. Dzika róża będzie pomocna w przypadku zmian trądzikowych i potrądzikowych. Polecana jest szczególnie do cery tłustej. Dzięki obecności witaminy A i kwasu askorbinowego, dzika róża rozjaśnia skórę i zapobiega powstawaniu plam pigmentacyjnych.

Spośród kosmetyków naturalnych, zawierających róże chciałabym wam tym razem w szczególności polecić sama wodę różaną. Znajduje się ona w ofercie m.in. marki Florame czy manufaktury Lavea. Zalety róży wykorzystuje ponadto Lavera – w dwóch wersjach. W serii Faces są to produkty do pielęgnacji cery z dziką różą, a jako Body SPA pod nazwą Rose Garden kryją się cudnie pachnące balsamy do ciała, wody toaletowe czy sole i żele do kąpieli. Warto także wspomnieć o marce Logona i jej serii do cery suchej z dziką różą. Na bazie wody różanej powstały kremy fridge by yDe – 1.2 water coat i 1.3 faceguard. Polecam ponadto wspaniale pachnący peeling solny Rose z płatkami róż marki Salco au Naturel.

Zrób to sam(a)

Tym razem zachęcam was do romantycznych uniesień. Aby stworzyć różaną kąpiel wystarczy dodać kilka kropelek olejku różanego do wanny wody. Doskonale sprawdzą się tu także świeże lub suszone płatki róży oraz dwie szklanki tłustego mleka.

Warto udoskonalić codzienny krem do pielęgnacji twarzy – zwłaszcza, jeśli macie problemy z rozszerzonymi naczynkami lub chcielibyście rozjaśnić cerę. Do kremu dolejcie dwie krople olejku różanego i delikatnie je wmieszajcie. Prawdziwy olejek jest bardzo drogi, ale ze względu na to jak małe ilości są wam tu potrzebne – warto zainwestować!

Na koniec polecam tonik różany na bazie octu. Garść suszonych płatków róży zalejcie 200 ml octu owocowego i w szklanej buteleczce odłóżcie na dwa tygodnie w suche, ciemne miejsce. Po tym czasie odcedźcie ocet i rozcieńczcie go wodą różaną w proporcji 1 do 3. Takim tonikiem przemywajcie twarz rano i wieczorem. Warto także dodać dwie łyżki octu do kąpieli – wyrówna on odczyn pH skóry i zmiękczy wodę.

Rodzaje SPA na świecie

Materiał stworzony przeze mnie dla portalu Woman-news.pl i wykorzystany dzięki uprzejmości właścicieli:) Zapraszamy na www.woman-news.pl!

Jedziemy do SPA! I do głowy nam nie przychodzi, że SPA – SPA nie równe. I nie chodzi tu o jakość usług hotelu, miłe panie masażystki czy rodzaj kuchni podawanej w hotelowej restauracji. Na świecie obserwuje się coraz większą specjalizację obiektów SPA & Wellness. A wszystko po to, aby w pełni dostosować się do konkretnych potrzeb gości. Do innego miejsca pojedzie młoda para na romantyczny weekend, a do innego aktywne małżeństwo w średnim wieku, pragnące skorzystać w szerokiej gamy programów sportowych. Osobne miejsca i programy dedykowane są singlom, młodym mamom , grupom przyjaciół czy emerytom! Zatem spójrzmy do jakiego SPA powinniśmy się udać my! 

  • Destination SPA – to ośrodki lub instytucje, które poprzez ofertę zachęcają indywidualnych gości do przestawienia się na zdrowy tryb życia. Turysta wybiera się tu w konkretnym celu i pozostaje tak długo aż go osiągnie. Celem tym może być schudnięcie, rzucenie palenia czy oczyszczenie organizmu. Tradycyjnie, w Destination SPA, organizowane są tygodniowe programy. Zawierają zabiegi SPA, zajęcia fitness, edukację wellness, kurs zdrowego odżywiania oraz inne punkty dostosowane do potrzeb poszczególnych klientów. Najbardziej popularnymi są pakiety odchudzające i oczyszczające organizm; 
  • Resorty SPA – to ośrodki wypoczynkowe z bogatą ofertą zabiegów pielęgnacyjnych, upiększających, relaksacyjnych na twarz i ciało. Fakt istnienia zaplecza tego typu sugerowany jest zazwyczaj już w nazwie obiektu, np. Barcelo Riviera Resort & SPA na Malcie. Obiekty te prowadzą także specjalistyczny rodzaj kuchni, która ze względu na oferowaną dietę, stanowi integralną część programu SPA. Posiadają również specjalnie wydzieloną przestrzeń do uprawiania różnorodnych dyscyplin sportowych, jak narciarstwo, golf, żeglarstwo, jazda konna czy tenis. Odmianą Resort SPA są obiekty typu Beach SPA posiadające dostęp do prywatnej plaży i oferujące zabiegi wykonywane na otwartym powietrzu. Resorty te położone są w szczególnie atrakcyjnych pod względem turystycznym miejscach lub w uzdrowiskach. Nie posiadają one w swojej ofercie diet, ale za to dysponują specjalnymi udogodnieniami dla rodzin z dziećmi. 
  • Medical SPA (zwane także Medi-SPA lub Med-SPA) to obiekt działający całorocznie, pod stałym nadzorem dyplomowanego specjalisty, który poza szeregiem zabiegów pielęgnacyjnych czy relaksacyjnych świadczy również zabiegi lecznicze i rehabilitacyjne (kinezyterapia, fizykoterapia, laseroterapia) oraz z zakresu medycyny estetycznej, a nawet chirurgii plastycznej (wstrzykiwanie botoxu, korekta kształtu twarzy czy piersi, odsysanie tłuszczu itp.). Zwraca się tu uwagę zarówno na działanie medycyny konwencjonalnej jak i terapii alternatywnych. Odmianą tego typu ośrodków lub odnogą działalności zwykłych obiektów SPA jest Dental SPA. Ośrodki mające w swojej ofercie takie pakiety gwarantują szeroki zakres usług stomatologicznych i z zakresu protetyki i implatologii, a także stomatologii estetycznej.  
  • Day SPA i City SPA (zwane także miejskim SPA, centrum odnowy biologicznej lub Urban SPA) – oferują profesjonalnie zorganizowane usługi, jednakże nie posiadają miejsc noclegowych. Do Day SPA zaliczą się salony kosmetyczne i strefy SPA dużych fitness klubów. Obiekty z basenem oraz całe kompleksy sportowo-rekreacyjno-urodowe nazywane są już City SPA. Zlokalizowane są one w miastach lub miejscowościach wypoczynkowych. Oferują szeroką gamę zabiegów pielęgnacyjnych przy użyciu kosmetyków profesjonalnych tzw. gabinetowych i specyfików pochodzących z krajów Dalekiego i Bliskiego Wschodu (np. olejków naturalnych czy wyciągów z ziół). Z Day SPA korzysta się regularnie, w celu podtrzymania efektów kuracji.
  • SPA uzdrowiskowe– to ośrodki, instytucje czy miejscowości, które na miejscu wykorzystują naturalne – mineralne, termiczne lub morskie- źródła wody i które są zarządzane przez zawodowych specjalistów od hydroterapii.
  • Holistic SPA – ośrodki te oferują poza szeregiem zabiegów pielęgnacyjnych również terapie i zajęcia mające wpływ na kondycję fizyczna lub/i psychiczną. Nastawione są one w szczególności na realizację filozofii wellness i postrzegają człowieka holistycznie. Duży nacisk kładzie się na terapie i rytuały krajów Dalekiego Wschodu, umieszczając w swojej ofercie zabiegi inspirowane niekiedy bardzo egzotycznymi technikami. Często też w tego typu obiektach pracują terapeuci pochodzący z najdalszych stron świata, np. w krakowskim hotelu Farmona Business & SPA pracują masażystki z Bali. Organizuje się zajęcia z jogi, Tai Chi, pilates, medytacje i in.;
  • Business SPA – nie zawsze bywają one odrębnymi ośrodkami, lecz częściami działalności typowego ośrodka SPA. Pakiety Business SPA skierowane są do osób, grup, czy firm, które chcą przeprowadzić negocjacje, spotkania, integrację pracowników lub zawrzeć nowe kontakty biznesowe. Atmosfera takich spotkań ma być nieformalna i przyjazna, a oprawa nieco snobistyczna i wyrafinowana. W Polsce w większości hoteli Business SPA stanowią ofertę na specjalne zamówienie;
  • Eco SPA – to ośrodki, w których dużą wagę przywiązuje się do ekologii. Segregowane są śmieci, nie używa się plastiku, stosuje się w nich alternatywne formy energii, surowce naturalne do wyposażenia pokoi, a także kładzie się nacisk na oszczędzanie papieru, wody i prądu;
  • Kluby SPA – to ekskluzywne obiekty, oferujące zabiegi upiększające, relaksacyjne i terapeutyczne, dostępne tylko dla posiadaczy kart klubowych. Limitowany dostęp do tego typu ośrodków ma zapewnić prywatność i najwyższy komfort wypoczynku dla jego klubowiczów. Najczęściej zintegrowany jest z polem golfowym lub ekskluzywnym klubem fitness.
  • Statki SPA i wellness (zwane Cruise Line SPA) to ogromne statki wycieczkowe, posiadające niezwykle rozbudowany sektor SPA obejmujący niekiedy dwa pokłady. Dodatkowymi atrakcjami są m.in. sale widowiskowe, kina, lodowiska, koncerty, liczne bary, restauracje i dyskoteki. Najwięcej statków wycieczkowych kursuje po Karaibach, Morzu Śródziemnym i Oceanii;
  • Beauty SPA (zwane Farmą Zdrowia lub Farmą Piękności) – obiekty skupiające wszechstronny personel (terapeuci, masażyści, lekarze, kosmetolodzy, chirurdzy plastyczni, stomatolodzy, rehabilitanci, psycholodzy, trenerzy), nastawiony na wykonanie dokładnie sprecyzowanych życzeń dotyczących wyglądu, kondycji czy zdrowia. Ich łagodniejsze formy dotyczą potrzeby zregenerowania sił, wyciszenia i zadbania o kondycję ciała i umysłu;
  • Femi SPA (Maternity SPA, Baby SPA, Meno SPA) – zaprojektowane dla potrzeb kobiet, które doświadczyły istotnych momentów w życiu, jak ciąża, okres po porodzie czy menopauza. Oferują opiekę medyczną oraz konsultacje ze specjalistami (szkoły rodzenia, tworzenie programów dietetycznych);
  • Wedding SPA – obiekty pozwalające przygotować się do ślubu bądź oferujące specjalne pakiety weselne lub na miesiąc miodowy. Wszystkie zabiegi odbywają się jednocześnie dla obu małżonków.
  • Mobile SPA (SPA mobilne) – to jedna lub kilka osób dysponujących przenośnymi przyrządami do wykonywania zabiegów i dojeżdżających do domu klienta.
  • SPA domowe – strefa relaksu i odprężenia w domu, dzięki której doświadczyć można podobnych efektów jak w typowych ośrodkach, używając specjalnych kosmetyków i stwarzając nastrój np. przy użyciu świeczek i muzyki.
  • SPA dla zwierząt oferujące, oprócz standardowych usług, należących do kanonu przygotowań zwierząt do wystaw, również zabiegi i kąpiele relaksujące, a także psiego psychologa.

A to i tak nie wszystkie SPA, jakie obecnie powstają… Ważne, aby w tym natłoku komercji znaleźć coś dla siebie. Taką przystań, do której warto będzie wracać, żeby zregenerować siły witalne, w taki sposób, jaki nam najbardziej pasuje! Polecam zatem przed decyzją o rezerwacji pakietu SPA, zapoznać się z profilem obiektu i jego ofertą.

WODA KRÓLOWEJ WĘGIER

Woda Królowej Węgier to złotobrązowy, aromatyczny eliksir, pierwsze alkoholowe perfumy, które swą nazwę zawdzięczają Elżbiecie Królowej Węgier (1305-1381). Była ona córką Władysława Łokietka, żoną Karola Roberta Andegaweńskiego i matką króla Polski Ludwika Andegaweńskiego. Ponoć zachowała ona urodę i zdrowy, piękny wygląd do późnych lat starości. Zgodnie z legendą, recepturę wody przekazał Elżbiecie pewien tajemniczy mnich, choć uważa się także, że stworzył ją nadworny alchemik. Początkowo woda ta stanowiła destylowana nalewkę na spirytusie z rozmarynem i tymiankiem Późniejsze receptury łączą ją także z lawendą, miętą, szałwią, majerankiem, kostusem, kwiatem pomarańczy i cytryną.

Ja chciałabym wam zaproponować bardzo przyjemny przepis, który z łatwością można wykonać w domu.

Będzie potrzebowali:

  • 50g rozmarynu
  • 1/2 cytryny
  • 1/2 pomarańczy
  • 1 łyżkę mięty
  • 20g alkoholu 70-procentowego
  • 100g wody destylowanej
  • wodę różaną według preferencji

Cytrynę i pomarańczę sparzamy wrzątkiem lub kupujemy z ekologicznych upraw, niepryskane. Następnie obieramy jedynie ich zewnętrzną, tą „woskową” warstwę skórki. Siekamy ją na drobne kawałeczki i wkładamy do szklanej lub porcelanowej miseczki. Do tego dodajemy miętę i rozmaryn. Całość zalewamy alkoholem i dopełniamy wodą. Miseczkę zakrywamy folią lub ściereczką i odstawiamy na noc do naciągnięcia. Następnego dnia przecedzamy płyn przez filtr do kawy lub gazę. Woda jest mocno skoncentrowana, więc, według gustu i preferencji, możemy ją rozcieńczyć wodą różaną.
Woda jest szczególnie polecana do cery tłustej, ze skłonnością do niedoskonałości. Wygładza, tonizuje i usprawnia ukrwienie skóry. Należy stosować jako tonik, do przemywania twarzy rano i wieczorem. Po oczyszczeniu twarzy regeneruje kwasowy płaszcz ochronny skóry i łagodnie oczyszcza pory. Pozwoli zachować promienny i zdrowy wygląd cery!

Zdjęcia: Wikimedia Commons

Facebook