Zauroczona: Laura Berger

To jedno z tych zauroczeń od pierwszego wejrzenia. Od pierwszego obrazu dostrzeżonego gdzieś w czeluściach internetu. Kiedy to wzrok zatrzymuje się na dłuższą chwilę, umysł chłonie, a serce bije mocniej. Kiedy od razu wiesz, że musisz zgłębić temat, zobaczyć więcej, poznać lepiej.

Zobaczyłam więc więcej i śledzić zamierzam dalej. Obrazy te bowiem w jakiś tajemny sposób do mnie przemawiają.

Laura Berger to amerykańska artystka, tworząca w Chicago. Pomimo zgoła innego wykształcenia (jest aktorką i scenografem), rozpoczęła swoją przygodę z malarstwem po kilku trudnych momentach w jej życiu. Kiedy to stała na rozstajach, kiedy odkryła, że droga, którą wcześniej obrała nie jest tą, którą chciałaby iść. Radosne, proste obrazki miały stać się terapią na smutki, a stały się sposobem na życie.

Laura skupia się na energii kobiet. Bo, jak mówi, sama jest kobietą, więc jest jej to temat bliski. A do tego szczególnie interesują ją kobiece relacje.

Pozostawiam Was z dziełami Laury i odsyłam na jej stronę – lauraberger.com i na Instagrama.


Facebook