JUPI! Nie umiem lepiej wyrazić swojej radości! Bowiem po wielu, doprawdy zbyt wielu latach wynajmowania, kupujemy w końcu własne mieszkanie!
Rozglądaliśmy się za czymś ciekawym od dłuższego czasu. Jako że decyzja dosyć ważna, a mąż mój co chwilę znika na kilka miesięcy, rozciągnęło się to w czasie dosyć mocno. Celowaliśmy w południowo-wschodnie okolice Krakowa, jeździliśmy, oglądaliśmy, liczyliśmy. Aż w końcu pojawiło się bardzo interesujące ogłoszenie. Któregoś więc dnia podjechaliśmy w to miejsce i od razu, oboje poczuliśmy chemię. Tak, to było to!
Niewielkie osiedle w podkrakowskiej wsi, dosłownie 6 minut jazdy od miejsca, w którym teraz mieszkamy. Cisza, spokój… Blisko szkoła, do której Róża pójdzie za rok. Obok niej sklep, przystanek, apteka. I nasze mieszkanko!
Nic doprawdy wielkiego, na dom się jeszcze nie porywamy. Ot, nasze 72 metry w niewielkiej, szeregowej, dwu-piętrowej zabudowie. I do tego z ogródkiem! Takim, w którym się zmieści i mała szopka na narzędzia, i huśtawka, i leżaczki i nawet trochę roślin, których postaram się nie uśmiercić. Nasze miejsce!
A najśmieszniejsze jest to, że Róża zamieszka na ulicy Różanej i na Różanym Osiedlu! Nikt jej nie będzie wierzył… 🙂
Osiedle dopiero się buduje. Będzie gotowe na Nowy Rok. Wiosną będziemy je wykańczać. Sporo więc mamy czasu, aby wszystko dobrze zaplanować. No… może nie aż tak sporo, bo już wczoraj musiałam elektrykowi pokazać wszystkie gniazdka i lampy, które się tam znajdą! Plan ogólny już więc musiał powstać.
W związku z tak dużym wydarzeniem i z faktem, że godzinami ślęczę teraz w internecie, poszukując inspiracji wnętrzarskich i przeglądając sklepy z meblami, będzie się pojawiało sporo postów, które postanowiłam zamknąć w serii „Projekt Nasze Miejsce”. Będą to przykłady zaczerpnięte z sieci i moje pomysły na zagospodarowanie tych naszych metrów kwadratowych. Ich zwieńczeniem, mam nadzieję, będzie wpis ze zdjęciami gotowego mieszkania, do którego się w końcu wprowadzimy!
Być może i Wam się te moje znaleziska i inspiracje przydadzą?
Będzie mi szalenie miło, jeśli będziecie uczestniczyć w urządzaniu mieszkania razem z nami!
Tymczasem – oto jak wygląda nasze nowe miejsce teraz…