O magii

O magii… Nie, nie tej świątecznej, ale nie mogłam oprzeć się temu iglaczkowi….

Jestem osobą bardzo emocjonalną. Potrafię w jednej chwili wspinać się na szczyty radosnej euforii, aby za chwilę wpaść w otchłań rozpaczy. Jedno złe słowo może zniszczyć cały mój dzień. Bardzo często dopada mnie rezygnacja, brak wiary w siebie, zwątpienie i czarna rozpacz. Bo tak bardzo by się chciało, a tak trudno to osiągnąć. A innym dobrze idzie, lepiej, zawsze lepiej.  Bo porównując się, wychodzę blado. We wszystkich aspektach życiowych.

Zwłaszcza teraz, kiedy tak zimno i szaro. A ja nie cierpię zimy (chyba że na gwiazdkę i w górach). Zwłaszcza, kiedy moje pomysły nie wychodzą, trzeba z czegoś rezygnować lub czemuś nie można podołać. Zwłaszcza jak się uświadomi, że tak wiele się nie umie.

Zawsze byłam z siebie dumna, że potrafiłam dostrzec i cieszyć się drobiazgami, które daje nam natura – kwiatami na drzewach, spadającymi liśćmi czy kolorami chmur przy zachodzącym słońcu. Jakoś w liceum jeszcze będąc, pamiętam, że obiecywałam sobie nawet nigdy nie przestać zauważać tych drobiazgów. Bo one strasznie szybko przemijają i zanim człowiek się nie obejrzy – drzewa przekwitną, liście spadną a słońce zajdzie.

No i gdzieś to czmychnęło… Bo tak zimno i szaro. A ja nie cierpię zimy… Bo tak bardzo by się chciało, a tak trudno to osiągnąć, etc., etc.

I wyszłam wczoraj rano z psem na spacer. I nagle wiatr zawiał tak jakoś inaczej, mocniej. I ptak przeleciał. I kolejny podmuch zwiał z pobliskiej choinki chmurę delikatnego śniegu i mnie tym śniegiem otulił. A potem taka biała cała patrzyłam jak te śnieżynki tańczą. Nie opadają, nie uciekają. Tylko tańczą w powietrzu, w górę, w dół, wokół siebie. I uderzyła mnie w głowę jak obuchem znowu ta magia.

I tak, wiem, zabrzmi to banalnie, ale dodała mi siły i wiary we własne możliwości. I śmiać mi się zachciało. I dobrze mi było.

Macie tak? Zaskakuje Was czasem ta niezwykła magia? Kiedy wszystko staje się takie oczywiste, normalne i na swoim miejscu. Kiedy wszechświat Wam mówi: uśmiechnij się głupia babo?

Facebook