Taki tam zwykły obiadek czyli polędwiczki po naszemu

No dobra. Może nie taki tam zwykły. Przyznam się bez bicia, że tak na co dzień nie jadamy. Czasem nas tylko natchnie. Raz mnie, raz mojego męża. Tym razem ja postanowiłam poszaleć. A wyszło tak pyszne… tak pyszne… że nawet nie wiem jak Wam to opisać!
Zrobiłam bowiem aromatyczną polędwiczkę nadziewaną serem owczo-krowio-kozim na lekko maślanych marchewkach i gruszkach, podawaną z pieczonymi ziemniaczkami i roszponką. 
Uf… Brzmi długo, ale tak naprawdę wszystko jest proste, a razem tworzy iście wspaniały obiad! Polecamy z Różyczką!

Składniki
polędwica

  • ok 220 g wieprzowej polędwicy
  • 2 łyżki oleju + nieco do smażenia
  • sól
  • łyżeczka cynamonu
  • łyżeczka białego pieprzu
  • łyżeczka majeranku
  • ok 50g dobrego twardego sera o ostrzejszym smaku – wybrałam Ventero owczo-krowio-kozi

dodatki

  • 2 marchewki
  • 1 twarda duża gruszka
  • łyżeczka cukru
  • masło
  • ziemniaki
  • olej + sól
  • roszponka

  1. Zaczynamy od marynowania polędwicy. Mięso myjemy i przekładamy do miski, gdzie dokładnie nacieramy je olejem i przyprawami. Odstawiamy na 2-3 godziny w chłodne miejsce.
  2. Ziemniaki nacinamy tak, aby powstały cienkie paski, które jednak są razem złączone. Wsadzamy je do naczynia żaroodpornego plasterkami w górę. Każdego polewamy z góry olejem i solimy. Naczynie wstawiamy do piekarnika nagrzanego na 200 stopni, na około 50-60 minut. Mają być miękkie i z wierzchu przyrumienione.
  3. Polędwicę nacinamy z boku, tworząc kieszonkę. Ser kroimy w niewielką kosteczkę i wsadzamy do mięsa. Całość zawiązujemy ciasno nitką. Rozgrzewamy patelnię z olejem. Kiedy już będzie gorący, wsadzamy mięso. Smażymy po 2 minuty z jednej i drugiej strony. Następnie przekładamy polędwicę do naczynia żaroodpornego i wsadzamy do piekarnika, do naszych ziemniaków, na ok. 25-30 minut. Pamiętamy aby ziemniaki i mięso pilnować osobno. Polędwica ma być przyrumieniona z wierzchu, a wewnątrz lekko różowa. Jeśli nie jesteśmy pewni, czy mięso jest już gotowe, wyciągamy je na chwilę, przekrawamy w połowie, sprawdzamy i najwyżej wstawiamy do piekarnika na jeszcze chwilę.
  4. W między czasie obieramy marchewkę, a gruszkę przekrawamy na pół i wycinamy środek. Marchewkę kroimy w cienkie słupki i długości ok. 3-5 cm, a gruszkę w cienkie plasterki-półksiężyce. Całość przekładamy na patelnię z lekko już roztopionym masłem (około 2 łyżki). Przysmażamy przez 10 minut, co chwile mieszając. W trakcie posypujemy cukrem.  Marchewka i gruszka mają lekko zmięknąć i nabrać maślanego smaku.
  5. Polędwicę kroimy na 1,5 centymetrowe kawałeczki i ściągamy nitkę. Na talerzach układamy marchewkę z gruszką, na to kładziemy mięso, obok ziemniaczka. Całość dekorujemy świeżą roszponką.
  6. Smacznego!

Róża – mała zwariowana wariatka najpierw wyjadła całą roszponkę 🙂

 A tak wygląda najedzone, szczęśliwe dziecko 🙂

Facebook