O niczym konkretnym

Wpadłam w pewną pułapkę, którą można było przewidzieć… O co chodzi? Pamiętacie to uczucie na studiach, tuż po skończonej sesji, kiedy nagle się okazuje, że nie musicie się całymi dniami uczyć do egzaminów, możecie robić właściwie cokolwiek i w zasadzie to nawet nie wiadomo co z sobą zrobić? Dopada wtedy taka dziwna pustka, jakby czegoś brakowało. No… mniej więcej jest teraz podobnie. Z tą różnicą, że sesja to średnio przyjemna perspektywa, za to na Święta czeka się z wytęsknieniem…
No i ja oczywiście czekałam i czekałam i już w październiku o nich myślałam, żeby coś ciekawego Wam tu wymyślić… I doczekać się nie mogłam… I nawet kilka pomysłów z braku czasu przeszło na następny rok… No i minęło… I wpadłam w marazm i niechęć. Bo od stycznia zaczyna się ta część zimy, której po prostu nie lubię. Szara, byle jaka, zimna… Przynajmniej w mieście, a na wyjazd poza się nie zapowiada.
Do tego nadchodzi nieuchronnie Czas Wielkich Zmian, o którym starałam się za bardzo nie myśleć, skupiając się na zbliżających Świętach. Mąż mój bowiem zamierza niedługo zmienić pracę. Trzymam za niego mocno kciuki i wierzę z całych sił, ale trzeba przyznać, że czasy nadchodzą niepewne.
Boję się nieco tego nowego roku. Mam nadzieję, że w ciągu najbliższych kilku dni obawa ta minie bezpowrotnie. Na razie jednak wszechobecna mgła i ostatnie podrygujące oznaki Świąt wprawiają mnie w nastrój nostalgiczny. I gdybym nie miała tej całej masy maili z adresami zwycięzców Wielkiego Konkursu, które koniecznie muszę porozsyłać, pewnie zakopałabym się pod kocem, w nowej piżamce, tuląc kudłatego psa i wspominając ostatnie dni.
Bo ja bardzo Święta lubię 🙂
Poświąteczny nostalgiczny spacer dzisiejszy ze sweet fociami:

46 comments on O niczym konkretnym

  • Kamila S

    Uwielbiam Cię za swoją normalność, uwielbiam ogromnie za ostatnie zdjęcie i trzymam kciuki
    bo wierzę i czuje, że Tobie i Twojej pięknej głowie musi być dobrze!

    Ściskam!

  • setfiretotherain

    Trochę Cię rozumiem, patrząc za okno też nie miałam najmniejszej ochoty ruszać się z łóżka…

  • balsamowo

    Tyle radości nam na Święta sprawiłaś Twoimi pomysłami, inspiracjami, w końcu Konkursem, że musi Ci to z nawiązką wrócić w Nowym Roku, zobaczysz! 🙂

  • Milie P.

    piękne zdjęcia, to po pierwsze. A po drugie tak dobrze cię rozumiem… w listopadzie i grudniu człowiek znosi nieciekawą pogodę oczekując na święta, z wyprzedzeniem planuje, dekoruje, piecze, kupuje. A potem tak jak piszesz, taka trochę rozlazła pustka. I nie ma już na co czekać (no, chyba że na wiosnę). Ja w Nowym Roku będę musiała zmierzyć się ze znalezieniem nowej pracy dla siebie, bo moja obecna firma się likwiduje i to dopiero stres, bo podjęłam już pierwsze próby i nigdzie nie ma wakatów 🙁 Wierzę, że Twojemu Mężowi powiedzie się w sprawach zawodowych. Ostatecznie kto nie ryzykuje, ten nie ma.

    • Adriana Sadkiewicz

      Trzymam zatem bardzo mocno kciuki i za Ciebie!!!! Na pewno uda się znaleźć pracę jeśli nie równie dobra to lepszą!

    • Milie P.

      dziękuję! Jutro idę na miasto z kolejną porcją CV 🙂

  • stokrotka

    Kurcze no to chyba ta pogoda, nie też takie nicnierobienie dopada:p zdjęcia że spaceru piękne:):)

  • rose vanilla

    Trzymam kciuki 😀 Takie zmiany zwykle kosztują trochę nerwów, ale wierzę, na pewno będzie to zmiana na lepsze 🙂 Odnośnie zimy mam podobne odczucia jak Ty, tym bardziej, że właściwie największe mrozy jeszcze przed nami brr

  • Obsession

    trzeba myśleć pozytywnie 🙂
    trzymam za Was kciuki

  • Izis She

    Ja czuję troszkę niedosytu po świętach… uwielbiam je tak jak Ty i może dlatego… brakowało mi jakoś śniegu, teraz czekam na nowy rok bo wierzę, że przyniesie dużo dobrych chwil. 3mam kciuki za nową pracę małżonka i by chandra Cię opuściła 😉
    Pozdrawiam!

  • lubiesobote.blogspot.com

    Hej, ale ta aura zimowa w tle zdjęć mnie też dobija… Po prostu się nie da fajnego klimatycznego ZIMOWEGO zdjęcia pyknąć;) A co tam, będzie sylwester będzie się działo;)) pozdrawiam!

  • Joanna K

    Życzę wszystkiego najlepszego, żeby wszystkie Twoje obawy minęły 🙂 ja dziś też byłam na spacerku, bo była piękna pogoda 🙂

  • !-nochi

    Wierzę, że będzie dobrze, że czasy jednak niepewne nie będą… Ja lubię białą zimę – tylko taką toleruję a styczniu i w lutym.
    To ostatnie zdjęcie jest najpiękniejsze…

  • Darin

    Trzymam kciuk by wszystko powiodło się po Twojej myśli.
    Ślicznotka mała … ma coś w sobie, nie mogę oderwać od Niej oczu. Piękna jest.

  • stula

    bardzo dzięĸuję za ten wpis. opisałaś dokładnie to, co teraz czuje mimo, że się maskuję jak mogę.
    u nas ten rok będzie dokładnie taki jak opisujesz i boje się nieco… ale.. wierzę, że i Wam i nam się uda!
    powodzenia i serdeczności wszelakich życzę!

    • Adriana Sadkiewicz

      Wiesz co… czasem dobrze wiedzieć, że się w swoich obawach nie jest samemu… że innych też coś podobnego czeka. I wzajemnie za siebie kciuki trzymać 😀 Powodzenia!!

  • Pomalowana na niebiesko

    Piękne zdjęcia. Ja również obawiam się tej szarości, która ma nadejść. W zasadzie do końca zimy pogoda mogłaby być taka jak teraz. Trzymam kciuki za zmiany. U nas szykują się podobne.
    Buziaki.

    • Adriana Sadkiewicz

      TO i ja mocno trzymam kciuki! I za zmiany i oby taka wiosenna zima pozostała 🙂 Skoro i tak już po Świętach… 🙂

  • notalldone

    Trzymam kciuki by wszystko poszło po Twojej myśli! Śliczna córcia. Już taka duża 🙂 Powodzenia 🙂

  • violka42

    również trzymam kciuki aby wszystko dobrze się ułożyło, pozdrawiam cieplutko

  • Anonimowy

    Piękne zdjęcia, jak zwykle. Oglądam je z największą przyjemnością, "ku pokrzepieniu serc", zawsze tak na mnie działają. Życzę duuuuużo szczęścia w Nowym Roku. Anna

  • Anonimowy

    Lili ta Twoja córcia jest śliczna jak aniołek!

  • Anonimowy

    Ta Twoja córcia jest śliczna jak aniołek!!! Marylek19@

  • Wioletta Wyroślak

    Piękne zdjęcia… Siedzę i patrzę, i parzę, i oczu oderwać nie mogę. Czysty zachwyt! 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Facebook