Trochę retro, trochę jakby z babcinej spiżarni żywcem wyjęta. Taka jest i wcale się tego nie wstydzi. Ba! Dumna jest, że pozostaje soba i może Wam dzisiaj się zaprezentować. W roli głównej wystąpi Phenomé Łagodząco-kojąca maska do twarzy z płatkami róż Blossom!
Kolejny wart polecenia kosmetyk polskiej marki Phenomé. Trzeba im przyznać, że o jakość i składy dbają. I znowuż, w przeliczeniu na bardzo dużą jak na maseczkę pojemność – 125ml, cena 145zł nabiera nieco lepszego odcienia. Jestem przekonana, że co jak co, ale ten produkt swoją wartość zna. Jest bowiem… cudowny!
Siostra moja, która także maskę próbowała, mówi na nią „dżemik”. Całość ma bowiem coś z babcinej spiżarenki. Ten ciemnobrązowy szklany słój, te charakterystyczne etykiety jakby z XIX-wieczej apteki. A do tego sama maska faktycznie konsystencją przypomina nieco płynny dżem. Jest to bowiem gęsty żel o brązowawo-rudawo-różowym kolorze, z drobinkami płatków róży japońskiej. Pachnie delikatnie suszonymi różami,co przywodzi mi na myśl małe różane manufaktury.
Maska oparta jest na wodzie z róży stulistnej i aloesowej, czyli na prawdziwym kojącym dobru. Zacytuję może pozostałe istotne składniki: sok aloesowy (nawilża i chroni skórę), ekstrakt z aceroli (wzmacnia ściany naczyń krwionośnych, działa rewitalizująco, przeciwzapalnie i przeciwutleniająco), wyciąg z nawrotu lekarskiego (redukuje pajączki, zmniejsza obrzęki, łagodzi stany zapalne), ekstrakt z nasion kasztanowca (działa wzmacniająco i uszczelniająco na naczynia krwionośne, łagodzi stany zapalne, tonizuje), ekstrakt z róży francuskiej (nawilża i tonizuje), olejek z róży damasceńskiej (odświeża, nawilża, zmiękcza, regeneruje, poprawia napięcie skóry), ekstrakt z nagietka (działa nawilżająco, odbudowująco, gojąco i przeciwzapalnie), wyciąg z kwiatów rumianku (łagodzi, działa przeciwzapalnie), ekstrakty: z żurawiny, borówki, owoców goji (dodają skórze witalności i energii, działają przeciwutleniająco), kwas hialuronowy (optymalnie nawilża, wiąże wodę w naskórku).
Przeznaczona jest do cery naczynkowej, ale moim skromnym zdaniem spodoba się każdemu, komu potrzebne jest ukojenie. Maseczka wspaniale łagodzi skórę, sprzyja jej regeneracji i pozostawia delikatnie napiętą, elastyczną i bardzo miękką. Jest idealna w lecie, kiedy to potrzebujemy pozwolić skórze na chłodny oddech po upalnym dniu.
Osobiście stosuje maskę dwojako – co jakiś czas jako maseczkę, nakładam jej grubą warstwę i po 15 minutach zmywam. Często jednak zastępują nią krem, wklepując niewielką ilość z skórę. Jako posiadaczka cery o nieco skomplikowanym charakterze, bardzo lubię uzupełniać pielęgnację o kosmetyki w postaci żelu. Szczególnie w porze letniej, mam wrażenie, że pozwalają skórze oddychać i nie zapychają tak jak kremy.
Różane ukojenie pozostanie więc mi bardzo bliskie!
Maska dostępna na Phenome.pl