Zauroczyły mnie te męskie przybory toaletowe marki Izola, szczoteczki do zębów, mydełka i świeczki wyjęte jakby prosto z łazienki XVIII-wiecznego amerykańskiego zdobywcy Dzikiego Zachodu. Są genialne, tchną męskością, odkrywaniem i poszukiwaniem… Receptury kosmetyków i mydełek oparte są na dawnych naturalnych przepisach. Do tego dochodzą świetne opakowania, nie przesadzone, z poczuciem humoru i duchem tamtych czasów. Wszystkie te produkty mają nadawać się na idealne prezenty dla mężczyzn i mam wrażenie, że każdemu panu taki podarunek się spodoba. Tylko chyba jeszcze ich nie ma w Polsce…
Mnie osobiście najbardziej urzekły te pojedyncze mydełka oraz małe poduszeczki z igłami jodły, które mają po prostu wspaniale pachnieć i wyglądać. Ale najbardziej ciekawi mnie aromat świecy o zapachu zielonego mchu…
Zdjęcia Izola