O spełnianiu marzeń – Lilabox

Kochani, chciałabym przedstawić Wam jedną z osób, która dla mnie jest ogromną inspiracją. Chciałabym pokazać Wam, że marzenia mogą się spełniać. Na przykładzie. Pięknym przykładzie. I nieco Was zmotywować. Bo wiem, że czasem motywacja jest niezbędna, żeby zrobić pierwszy krok w wymarzoną stronę.
Przed Wami zatem kilka słów o spełnianiu marzeń od serca. Przed Wami Alina, autorka bloga Design Your Life oraz od niedawna właścicielka sklepiku z biżuterią Lilabox.

O czym marzysz?

Czasami mam wrażenie, że całe moje życie składa się z marzeń. Zarówno z tych, które właśnie się spełniają, tych które zamieniam na cele do realizacji, a także tych, które są jeszcze daleko przede mną. Lubię myśleć, że wszystko jest możliwe. Im bardziej ktoś stara się mi wytłumaczyć, że czegoś nie da się zrobić – tym bardziej ja na przekór wszystkiemu chcę udowodnić, że jest inaczej. Marzenia są od tego, by je spełniać. Zamiast postrzegać je w kryteriach rzeczy czy zdarzenia, które pozostaną w sferze nierealnej, nie do spełnienia – moim zdaniem trzeba je potraktować bardzo przyziemnie. Takie Wielkie Marzenie rozbić na mniejsze części, wyznaczyć sobie główne cele w każdej ze składowych, a następnie ustalić plan działania, który będziemy krok po kroku realizować. No i przede wszystkim nie przyjmować do wiadomości, że coś może się nie udać!

Czy Twoje marzenia spełniają się już?

Gdy zatrzymuję się na chwilę i zaczynam nad tym zastanawiać dochodzę do wniosku, że wiele z moich marzeń spełnia się właśnie teraz. Dotyczy to zarówno mojej działalności w sieci jak i w kwestii zawodowej. Nie oznacza to, że wszystko w moim życiu jest idealnie takie jak bym chciała, aby było – mnóstwo rzeczy jest do poprawki, ale traktuję to jako wyzwanie nad którym będę pracować. I pracuję! Kiedy uda mi się spełnić resztę marzeń? Nie wiem! Nie dziś, nie jutro, nie za miesiąc, ale dzień po dniu będę trochę bliżej. Wydaje mi się, że spełniają się tylko te z naszych marzeń, którym na to pozwolimy. Jeśli z góry myślę o czymś, że jest to nierealne i się nie wydarzy – trudno bym oczekiwała, że ktoś zadziała w magiczny sposób za moimi plecami i wszystko przyjdzie do mnie samo. Jestem nastawiona na działanie.


O czym marzyłaś kilka lat temu?

Marzyłam między innymi o pracy, którą teraz wykonuję, o umiejętnościach, które już mam i o samodzielności, którą udało mi się osiągnąć, o wspaniałych wakacjach i wycieczkach, na które udało się wyruszyć. Marzenia zmieniają się razem ze mną 🙂

Kim chciałabyś być za 20 lat?

Nie wiem, moje plany zmieniają się zbyt szybko, a ja nie wybiegam myślami aż tak daleko w przyszłość. Jestem w stanie wyobrazić sobie maksymalnie kilka najbliższych lat, ale nie zdradzę jak wygląda to moje wyobrażenie – za jakiś czas wszyscy zobaczycie!



Czy Lilabox to jest spełnione marzenie?

Jak najbardziej tak! Biżuterią zajmuję się już od czasów liceum, swoje twory sprzedawałam rodzinie i znajomym. Pewnie mogłoby tak pozostać, ale ja zawsze chciałam więcej i marzyłam o własnym małym sklepiku. Pod koniec ubiegłego roku dotarło do mnie „DLACZEGO NIE?”. Uświadomiłam sobie, że to zależy tylko i wyłącznie ode mnie. Ustaliłam sobie plan i natychmiast zaczęłam działać. Po kilku dobrych miesiącach ciężkiej pracy udało się! Mój sklep działa już od marca – i chociaż jak na razie jest naprawdę malutki mam wobec niego wielkie plany. Muszę tylko zakończyć pewien etap edukacji, który zajmuje mi obecnie masę czasu i zaręczam Wam, że jeszcze o Lilabox usłyszycie 😉


 
Co poradzisz tym, którzy chcieliby swoje marzenia spełniać?

Po prostu zacząć, bez względu na to jak nierealne wydaje się być to nasze marzenie. Może to być niesamowita podróż na koniec świata, kariera czy marzenie w bardziej materialnej formie. To jest nieistotne. Trzeba się zastanowić na jakie mniejsze etapy można podzielić drogę do osiągnięcia naszego marzenia, a następnie zrobić listę np. 10 czynności, które przybliżą nas do realizacji. Jeśli marzymy o wyjechaniu do Nowego Jorku dobrym pomysłem może być podszkolenie angielskiego, dowiedzenie się jak najwięcej na temat miejsc, które chcemy odwiedzić, poszukanie w sieci osób, którym się to udało i dowiedzenie się jak to zrobili. Najważniejsze jest, by nie brać pod uwagę pieniędzy, one mają ten fajny zwyczaj znajdować się wtedy, gdy są najbardziej potrzebne. Ale musimy się również nastawić na ciężką pracę – może sposobem na zwiedzenie Nowego Jorku będzie wyjazd na wakacje do pracy? Jest mnóstwo programów, które coś takiego umożliwiają. Sytuacja z podróżą jest tylko przykładem, chodzi mi głównie o to, że potrzebna jest nam ogromna ilość samozaparcia, wiary w siebie i konsekwencji. Z pewnością nie przeszkodzi odrobina kreatywnego myślenia. 

Czy jesteś szczęśliwa? Tu i teraz?


Myślę, że tak. Nie do końca wiem, jak powinnam zdefiniować pojęcie szczęścia, ale chyba tak, jestem szczęśliwa. Wiele z rzeczy układa się po mojej myśli, coraz bliżej są rzeczy o których marzę, to co robię przynosi mi satysfakcję, a codzienne rzeczy napełniają radością 🙂


Co Cię motywuje?

Ogromnie motywują mnie osoby, którym coś się udało. Które są lepsze ode mnie, które mogę obserwować i uczyć się od nich, czerpać z ich doświadczeń. Osoby, którym coś się udało inspirują mnie chyba najbardziej! Jasna wizja naszego celu bardzo pomaga w utrzymaniu wysokiego poziomu motywacji i nie poddawania się gdzieś po drodze, gdy zaczyna być na prawdę trudno 🙂

Czy Lilabox zwojuje świat?

Myślę, że najpierw zabiorę się za Polskę, a później to zobaczymy ;)) 

I słowo ode mnie – życzę Alinie, aby Lilabox naprawdę zwojowało i Polskę i resztę świata. I żeby nigdy nie przestała marzyć:) 
A na koniec piękna bransoletka z Lilabox na mojej skromnej ręce:) Wierzcie mi – jest naprawdę cudna!
Facebook