O tej porze roku moje usta wymagają wyjątkowej uwagi. Są spierzchnięte, suche, poszarzałe… Wasze też? Mam na to dwa sposoby! Po pierwsze możecie wziąć udział w konkursie i wygrać wspaniałe kosmetyki do pielęgnacji buzi TUTAJ. A po drugie mam dla Was cudowny przepis na Czekoladowo-Waniliowy Peeling do ust.
Całkowicie jadalny. Totalnie słodziutki. Pyszny i przyjemnie pielęgnujący. Na prawdziwej wanilii i czekoladzie. Czego chcieć więcej? Wykonanie też jest proste, a efekty uzależniają. Zaproponowałam Wam dwie opcje przechowywania peelingu, bo wiem, że i preferencje są różne. Wolicie w puszeczce czy w opakowaniu na wysuwaną pomadkę? Osobiście nie mogę się zdecydować…
Do wykonania Czekoladowo-Waniliowego Peelingu do Ust przygotujcie:
- laskę wanilii
- mały słoiczek cukru
- 2-3 kostki czekolady
- 2 łyżeczki dowolnego oleju (ja użyłam ze słodkich migdałów)
Laskę wanilii przetnijcie wzdłuż na połowę, a następnie na mniejsze części. Zmieszajcie je z cukrem w małym słoiczku i odstawcie na około 2 tygodnie w suche miejsce. Co jakiś czas potrząsajcie słoiczkiem tak, aby całość się dobrze przemieszała. W ten sposób powstanie Wam prawdziwy aromatyczny waniliowy cukier, który możecie dodać do ulubionych deserów i… peelingów!
Do małej miseczki przesypcie trzy łyżeczki waniliowego cukru. W kąpieli wodnej lub w mikrofalówce roztopcie czekoladę i dolejcie do cukru dwie jej łyżeczki. Do tego dodajcie jeszcze olej i wszystko dokładnie wymieszajcie. Gotowy peeling delikatnie przelejcie do puszeczek lub pojemniczków na pomadkę. Powinno starczyć na 2-3 opakowania. Teraz odstawcie je w chłodne i spokojne miejsce na kilka godzin do zastygnięcia. Nie polecam odkładania peelingów do lodówki. Dajmy im dłuższą chwilę w temperaturze pokojowej, aby zachowały kolor i blask.
Peelingiem delikatnie masujcie wargi, aż do uzyskania pożądanego efektu. Możecie go potem zmyć wodą lub… zjeść!