U la la! Nowości, zapowiedzi i żelik dla Was!

Kochani,

Muszę Wam donieść, że w Lili sklepiku dużo nowego! Nowe marki już są, a jeszcze kilka czeka w kolejce! Na bieżąco będę przedstawiać niektóre ciekawe produkty, ale już teraz miło mi zaprosić Was to obejrzenia asortymentu marek 
  • Born to Bio – ultra kolorowe smakowite kosmetyki francuskie
  • Organix Cosmetix – znane i cenione szwajcarskie organiczne kosmetyki
  • MASMI – produkty higieny intymnej z organicznej bawełny

 
Wkrótce pojawią się:

  • nowości Orientany (balsamy w kostce już są – cudne)
  • Phytoceane – oparte na algach kosmetyki pielęgnacyjne
  • 66o30 – ekskluzywna marak męska
  • nowa odsłona Equavie z logo Fleurs
  • Soapylove – to moja niespodzianka:)

I mamy jeszcze małe promocje:

i chyba tyle na ten moment:)

A tymczasem – na wypróbowanie zakupiłam trochę smakowitych żeli pod prysznic Born to Bio. Jeden chciałabym Wam przekazać – do wyboru: truskawka, fiołek,  kokos-wanilia, dzika róża, owoce tropikalne, mango i kakao. Który najbardziej przypadłby Wam do gustu? Napiszcie w komentarzach czemu wybralibyście dany żel. Spośród wszystkich odpowiedzi wybiorę najciekawszą. Do autora pojedzie wybrany żelik!
Odpowiedzi wpisujcie do piątku 15.06.2012 do północy. Pamiętajcie o pozostawieniu namiaru na siebie! W najbliższy weekend wybiorę zwycięzcę! Wyniki ogłoszę na blogu!

32 comments on U la la! Nowości, zapowiedzi i żelik dla Was!

  • babski punkt widzenia

    moim bezwzględnym faworytem jest fiołek. Uwielbiam. Mój mąż na początku, kiedy byliśmy jeszcze na etapie "chodzenia ze sobą" 😉 i poznawania się na różne okazje dawał mi róże – klasycznie. Kiedyś dowiedział się, że uwielbiam fiołki i od tamtej pory, jeżeli tylko była taka możliwość byłam obsypywana fiołkami – czy to świeżymi czy w doniczce. A kiedy nie było możliwości zdobycia fiołków wyszukiwał dla mnie różne kosmetyki, świeczki itp. o tym zapachu. Dziś już nie jest taki romantyczny, ale już zawsze fiołki będą mi się kojarzyły właśnie z tamtym okresem 🙂

  • Anonimowy

    Chciała bym się razem z zapachem kokosa i wanilii przenieść na jakaś lazurowa plaże poczuć błogą cisze, ukojenie ciała. Taki żel sprawił by że zapomniała bym o całym świecie.

    andzis@o2.pl

  • Katarzyna S.

    ★¸¸.•´¯`★¸Chciałabym wygrać owoce tropikalne.Dlaczego? bo choć tutaj moge poczuć tropiki, wyobrazić sobie czyste, bezchmurne niebo,piaszczystą plażę, palmy…po prostu tropiki.Chciałabym zatopic się w rozkoszy tropików i cieszyć się,że po kąpieli mogłabym jeszcze kogoś tam zabrać-mojego męża, który poczuje te tropiki na mojej skórze…no dobra,a teraz wróćmy na ziemię…★¸¸.•´¯`★¸

  • Łucja z Agulkowego Pola

    Wybrałabym dziką różę. Pierwsza połowa czerwca to czas jej kwitnienia (przynajmniej u mnie). Kwitnąca porcelanowo-różowymi kwiatami ta królowa miedz i pól zachwyca mnie swoim urokiem. Dostojeństwo i prostota. A zapach? Delikatny, uroczy, romantyczny … Prawdziwe piękno ni eprzemija. Jesienią będziemy cieszyć się oczy ognisto czerwonymi owocami, które przertwają … do nastęnej wiosny, póki znowu nie pojawią się szarozielone listki i delikatnr kwiatki.

  • Edyta

    Dla mnie nie ma innego wyboru, jak … truskawka 😀
    Ubóstwiam, uwielbiam, kocham truskawki! Przepadam za nimi, czekam z wytęsknieniem wiele miesięcy na truskawki świeżutkie, bo takie są najlepsze 🙂 A teraz, gdy nastał sezon, dzień bez truskawek uważam za stracony 😀
    Taki żel truskawkowy byłby mi pociechą w miesiące, gdy truskawek brak lub sa dostępne jedynie w postaci mrożonek i konfitur 🙂
    Serdecznie pozdrawiam
    Edyta
    asagao@o2.pl

  • Ania

    Mango.

    Mam za sobą wiele podejść do tego owocu.. naukę kupowania dobrego, dojrzałego, obierania i samego przygotowania – nieźle się namęczyłam zanim doszłam do wprawy. Ale jest jeden minus: u mnie mango kosztuje kosmiczne pieniądze, jeśli w ogóle je mogę dostać :-(, a lubię i jego smak i zapach, dlatego żel o takim zapachu byłby dla mnie miłym prezentem.

    dietycud@wp.pl

  • Kaja

    Wybrać jeden z wielu tak apetycznych wariantów -trudna sprawa..
    Jestem fanką absolutnie wszystkiego ,co kokosowe -od żywności po kosmetyki 🙂 ,więc mój faworyt to………kokos-wanilia. Zupełnie jak Bounty-poprawiałby mi nastrój.Nawet lepiej bym na tym wyszła niż na batoniku -czystsza i zdrowsza :))
    Pozdrawiam.
    kajeczka@gg.pl

  • Anonimowy

    Między dziką różą a fiołkiem waham się, bo płatkami róż ją obsypać chcę a fiołek swym zapachem fascynuje mnie. Na górze różę a na dole fiołki a że kocham żonę jak aniołek dziką różę dla Niej wybiorę.
    Marian Sma
    smumar@onet.eu

  • Anonimowy

    Żel kokos-wanilia to taki który – wnet poprawi miękość mojej skóry.
    Gładka, jędrna, nawilżona – tak powinna czuć się ona.
    Wręcz uwielbiam zapach owy – przyprawia mnie o zawrót głowy.
    Niczym afrodyzjak działa… bardzo bym go wygrać chciała! 😉

    /B.

    Ślicznie pozdrawiam i e-mail zostawiam: szerszen.barbara@gmail.com

  • kasia, katarzyna, kasha - dla wtajemniczonych

    zdecydowanie dzika róża – a dlaczego? bo przeżywam weekend i tydzień różany. w sobotę zrobiłam cukier aromatyzowany różą, od wczoraj w słoju produkuje się sok a może naleweczka różana. nie mogę się uwolnić od tej różanej woni. więc dlatego;)

  • JealousJelly

    Jak dla mnie najbardziej do gustu przypadłby zapach fiołka. Nie lubię po prostu zapachów zbyt intensywnych, a wolę zdecydowanie kwiatowe, świeże zapachy, są takie relaksujące i przyjemne, że się chce mieć cały czas nos w butelce 🙂

  • Doriska

    zdecydowanie dzika róża. Nie dość, ze ma zbawienne działanie na skórę to w dodatku pachnie jak księżniczka. Co roku, gdy zaczyna kwitnąć zbieram świeże płatki i robię z nich tonik, a resztę suszę, aby w zimowe dni te cieszyć się skrawkiem lata. Dzięki zawartości witamin, zwłaszcza C, A i wit. z grupy B, skóra jest po niej niewiarygodnie gładka, promienna i nawilżona, a jednocześnie lekko napięta, po prostu jak płatek róży!
    doriska8@interia.pl

  • kasiek.pe

    Zdecydowanie fiołek!, a dlaczego? Bo to kwiatek który uwielbiam, to wspomnienie dzieciństwa,pierwszych młodzieńczych zauroczeń, rodzinny dom, spacery z rodzicami i siostrą, to pokój mojej Babci w którym miała fiołki aplejskie 🙂 Uwielbiam ten zapach … bo przywołuje mi same dobre wspomnienia!

    e-mail: usmiechnieta at gmail.com

  • Gosia

    Bezwzględnie : KOKOS
    Kocham kokos w kazdej postaci, wybrałam go z dwóch powodów które wg mnie jeszcze bardziej zbliżyły mnie do niego. PIerwszy raz jak pojawił sie kokos w sklepie spozywczym bardzo zapragnęłam go miec…i oczywiście go kupiłam. Jako że nie ma dla mnie nic nie do wykonania , wzięłam sie za zabawe z kokosem. st5rasznie chciałam zobaczyc co to za "woda" jest w kokosie i zaczełam go rozlupywac. Zapach był niesamowity…strasznie mi sie podobał. coraz szybciej chciałam sie do niego dobrac i rozpadł sie prawie na kawałki, jednak udało mi sie troszke tego płynu uratowac. Chciałam nim uraczyć mojego teraz juz męża i wziełam szklanke do rąk i nagle wszystko wylało sie na moje ubranie. Zapach który mnie w tym momencie otulił był nie do opisania. tak bardzo mi sie spodobał ze kokos od tego momentu jest ze mna prawie na każdym kroku…ubrania zapachniały mi kokosem i zakochałam sie w tym aromacie. Chciałabym ten żel kokosowy poniewaz ten zapach przywołuje we mnie same miłe wspomnienia..wakacje i dzięciece zabawy i figle. No i zawsze kojarzy mi sie z moim mężem 🙂

    adres: makijazystka1@wp.pl

    Zapraszam do mnnie jak znajdziesz czas 🙂

  • Anonimowy

    kokos-wanilia poproszę, bo ten zapach od dzieciństwa w sercu noszę, babci drożdżowiec tak pachniał, na cały dom i gdy go czuję od razu robi się radośnie i szczęśliwie
    Marta E
    kgsmu@interia.eu

  • Agnieszka Matosek

    Wybieram truskawkę, bo pomimo, że jest to owoc uwielbiany przez wielu, to jeszcze nie trafiłam na kosmetyk, który dobrze oddawałby zapach tych wspaniałych owoców i nie wydawałby się sztuczny. Może ten żel pachnie prawdziwą truskawką, kto wie…

  • ABily

    Fiołek, ostatnio natrafiłam na balsam o smaku fiołka i ogromnie mi się spodobał zapach, jest lekki,swieży i delikatny w sam raz na wakacje, zwlaszcza dla tych którym znudziły się truskawki oraz owoce tropikalne:)

  • Ninth Witch

    Ja wybrałabym ulotny zapach truskawek. Moje ulubione owoce są dostępne przez taki krótki okres w roku, że łatwo można zapomnieć o tym słodkim zapachu. Myślę, że taki żel trochę przypomina czerwcowe wieczory na michą truskawek. Uwieeeeeelbiam.

    ninthwitch@gmail.com

  • Irisviel

    Zaluje ze mieszkam w mniejszym miescie, jestem pewna ze mialabym teraz w swojej lazience jakis ladnie pachnacy zel naturalny 🙂 Ale podobno nie o tym mowa 🙂

    Więc jeśli chodzi o mnie to wybór jest prosty. Truskawka oczywiście. Zapach kwiatków odpada, uwielbiam owoce. Jestem właśnie w trakcie tworzenia sobie w domu malego kompleciku. Peeling truskawkowy juz mam, maslo do ciala mam… Ale to przecież nie to samo co żel :). Zapach zaraz się ulatnia, a ja przeciez potrzebuje odprężenia! Mój ślicznie pachnący pomarańczowy żel pod prysznic niedługo się skończy niestety. Kupiłabym go jeszcze raz, gdyby nie to ze jego jedyna zaleta jest właśnie zapach. Trzeba bedzie wybrać się na zakupy, a ja nie chcę wpadać w zakupowy "szał", bo niedługo zbankrutuję :P. Moja szczotka-masażer do ciała zmoczona pachnie okropnie, więc tak czy inaczej potrzebuję czegoś intensywnie pachnącego. Ach… Napaliłam się na ten retinol w składzie. Przypomniały mi się właśnie czasy zbierania truskawek… Kiedy to więcej zjadałam zamiast pracować 😛 oj jak ja czasem do tych chwil. Mniej się zarabiało ale chociaż truskawki darmowe 🙂 I nawet jeśli nic z tej mojej wypowiedzi nie będzie to i tak warto było to napisać, żeby na koniec wróciły miłe wspomnienia 🙂

    Pozdrawiam.
    agat-ab@wp.pl

  • Anonimowy

    Żel owoce tropikalne dla mnie, niby ich pełno w różnych kosmetykach ale energetyzują i zapachem długo buzują. To ciepło które od nich bije rozjaśnia szare chwile.
    Krystyna S
    krystyna-s1@wp.pl

  • Izabela Szymańska

    Mój wybór pada na kokos-wanilia. Kiedyś byłam dzieckiem wyjadającym cukier wanilinowy i wiórka kokosowe z braku lepszych rarytasów w domu. W czasach mojego dzieciństwa takie "słodycze" były naturalne i nie narzekało się na brak czegoś lepszego. Upłynęły lata, półki w sklepach się uginają, a ja… dalej uważam, ze te słodycze są najlepsze w sklepie, a zapachy waniliowo-kokosowe przywodzą mi najlepsze wspomnienia!

  • kasiamanufacture

    dzika róża bez dwóch zdań!kocham wszelkie różane kosmetyki 🙂 ostatnio jak na złość sprzęty elektroniczne i inne mnie nie lubią i odmawiają współpracy, więc jeśli miałabym możliwość oderwania się na moment w czasie kąpieli od wszelkich problemów, to z dziką różą choć chwilowy relaks byłby idealny

  • Alis17

    Mój wybór padł oczywiście na truskawkowy żel pod prysznic.
    Dlaczego akurat na ten? Dlatego, że właśnie zaczyna się nam sezon na te cudowne owoce, które tak pięknie pachną, cudownie smakują oraz rewelacyjnie wyglądają.
    Żel pod prysznic o tym właśnie zapachu na pewno jest cudowny,myjąc się nim miałabym wrażenie, że jestem na plantacji truskawek, które otaczają mnie z każdej strony, wysyłając do mnie swoją cudowną letnią woń.
    Dlatego też wybrałam właśnie ten żel po prysznic, bardzo chciałabym go wypróbować, aby czuć na swojej skórze słodką otoczkę o truskawkowym zapachu.

    Pozdrawiam.

    ali30-188@o2.pl

  • myszolapka

    Kokos-wanilia moje myśli absorbuje, w takich słodkich nutach od lat gustuję. I chociaż uwielbiam fiołki i róże, najlepiej czuję się w słodkiej skórze. Otulona aromatem kwiatu wanilii, na rajskiej plaży ląduję w wolnej chwili. Relaksuje mnie dźwięk reggae z przystani dochodzący i lekki powiew bryzy twarz otulający. Nade mną rajskie niebo i palmy kokosowe, a hen w oddali łodzie i bezkresne morze. Tylko ja i "Born to Bio" na mojej skórze, oby ta słodka chwila, trwała jak najdłużej! 🙂
    Mój e-mail to: myszolapka@op.pl. Pozdrawiam!

  • mrufecka

    Z wielka chęcią wybrała bym żel o zapachu owoców tropikalnych,Dlaczego? choć w czerwcu pogoda potrafi kaprysić i deszcze nie miłe się zdarzają po zanurzeniu się w takim żelu poczułabym się jak na tropikalnej wyspie.Wszystkie smutki poszły by precz:)))

  • Joanna Pyzik

    Jeśli mi będzie dane wypróbować żel pod prysznic, z pewnością byłby to smakowity zapach Truskawek! Pytacie czemu, bo to smak lata, beztroskiej zabawy na trawie i pałaszowania smakowitych owoców prosto z krzaka. Truskawki to truskawki z cukrem, koktajl truskawkowy, truskawki w galaretce czy placek truskawkowy, tymi i innymi smakołykami raczyła mnie babcia. Sentyment ten pozostał i wielki żal, ze truskawkowy sezon nie trwa tyle co bananowy w Polsce. Truskawek uwielbiam smak, zapach i to, iż pięknie prezentują się na stole, śmiejąc się do mnie soczyście. Niestety nie długo będzie to tylko wspomnieniem, dlatego też pragnę z całych sił, aby moje zmysły zachowały nieco wspomnień z czerwcowych dni. Pragnę, aby moje zmysły pokierował truskawkowy żel pod prysznic!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Facebook