Kochani,
Zacznę od ogłoszenia, do kogo powędruje zestawik opakunkowy. Otóż wybrałam Gosię, ze względu na jej śliczne i pomysłowe zestawy łazienkowe – z ceramiki, z mydełkami i kwiatami. Świetny pomysł! Mam nadzieję, że opakowania się przydadzą. Gosiu – podeślij mi dane na lilinatura@lilinatura.pl.
A na dzisiaj mam dla Was porcję mocno aromatycznej i namiętnej… soli! Tym razem – do jedzenia! Tak, tak, wiem – sól jest niezdrowa i nie powinniśmy jej używać zbyt dużo. Czasem jednak warto nadać naszym potrawom tej szczypty niesamowitego smaku, jaki dzisiaj Wam proponuję. Już kiedyś podawałam przepisy na inne mieszanki (TUTAJ). Tym razem spójrzcie na propozycję soli do potraw tradycyjnych i buchającej namiętnością soli afrodyzującej!
Do wykonania soli do potraw tradycyjnych potrzebujecie:
- pół szklanki soli morskiej drobnoziarnistej (nie mam młynka…)
- 2 liście laurowe
- łyżeczkę owoców jałowca
- łyżeczkę ziela angielskiego
Wszystkie składniki dokładnie mieszacie i przesypujecie do słoiczka. Całość odstawiacie na około 2 tygodnie i gotowe. Najlepiej by było mieć świeże przyprawy, ale z tym może być teraz problem. Takie jednak też się nadadzą! Soli dodawajcie do tradycyjnych polskich potraw, mięsiw, sosów, etc.
Do wykonania soli afrodyzującej potrzebujecie:
- pół szklanki soli morskiej drobnoziarnistej
- łyżeczkę lubczyku
- 4-5 goździków
- pół łyżeczki gałki muszkatolowej
- pół łyżeczki mielonego pieprzu czarnego
- pół łyżeczki mielonej ostrej papryki
Oj, przyprawy rozgrzewają! I pobudzają! W przyprawach znajdują się naturalne olejki eteryczne, które wzmagają namiętność. Do tego szczypta lubczyku i miłosna uczta gwarantowana! Wszystkie składniki wymieszajcie i postępujcie jak powyżej. Szczyptę takiej soli dodajcie do potraw, które przygotowujecie na romantyczną kolację!