Posts Tagged‘zauroczona’

Zauroczona: Wiszące Ogrody

A gdyby tak ogród zawiesić? Będzie wtedy ogrodem czy instalacją? I jak roślinkom się to spodoba? Bo mi osobiście bardzo. Gdybym miała, dajmy na to… klimatyczną kawiarnię, urządziłabym w niej takie wiszące ogrody. Co Wy na to? Wpadalibyście wtedy do mnie na kawkę?
Na wiszące ogrody natknęłam się niedawno w kilku miejscach. Odsyłam Was jednak na stronę STRING_GARDENS ©. Znajdziecie tam inspirujące zdjęcia i instrukcję obsługi takich roślinnych kul. Bardzo pomysłowe! A ja oczywiście jestem totalnie zauroczona:)

Zauroczona: Dla marzeń, wspomnień i niezwyczajności

Zastanawialiście się kiedyś jak przechowywać wspomnienia? Albo jak uchwycić marzenia? Lub, co zrobić z niezwykłymi niezwyczajnościami, które zebraliście podczas spaceru na plaży, na pierwszej randce, w ulubionej kawiarni czy w dniu ślubu? Czy drobiazgi mają moc zachowywania najpiękniejszych chwil w życiu? I przypominania ich, kiedy nadchodzą te gorsze?
Zauroczyłam się zbiorem tych małych szklanych probóweczek i buteleczek, które kryją najniezwyklejsze ze zwyczajnych rzeczy. I podziwiam ich autorkę. I chyba sama sobie takie zrobię. Żeby moje własne drobniutkie wspomnienia wyeksponować i wynieść na dzienne światło. I mieć je często przy sobie. Uwielbiam takie miniaturki!

A stworzyła je autorka Miniature Rhino.

Zdjęcia Miniature Rhino.

Zauroczona: Kwiaty Amy Merrick

Człowiek natknie się na taką stronę, na takie zdjęcia i na taką osobę i od razu chce zmieniać zainteresowania, pasje, hobby i w ogóle… zawód. Może aż tak daleko się jednak nie posunę, ale poważne rozważę warsztaty florystyczne w domu kultury:)
Amy Merrick pochodzi z Nowego Jorku i jest kwiatową projektantką i stylistką. Współpracuje również z pismami i firmami, pisze, stylizuje, tworzy kampanie reklamowe. Zawsze z elementami florystycznymi. Co ciekawe, często sama zbiera dziko rosnące roślinki, które umieszcza potem w swoich dziełach. Bardzo mi się ta dziewczyna spodobała:)
Polecam Wam jej kwiatową stronę TUTAJ.

Zdjęcia z Amy Merrick

Zauroczona: QuercusDesign

Wiem, wiem… znowu… znowu przepadłam. Ale te zdjęcia spodobały mi się bardzo. Bardzo, wręcz bardzo. Sami zobaczcie. Uwiodło mnie poczucie estetyki, artyzm i naturalność. Nie są nachalne, ale zwracają uwagę. Kompozycje zwykłych, zdawałoby się, przedmiotów stają się sztuką! Wszystkie są autorstwa Jennifer Steen Boher – QuercusDesign  i dostępne są na Etsy.com.

Zdjęcia Jennifer Steen Boher, QuercusDesign , Etsy.com.

Zauroczona: Górskie kosmetyki Juniper Ridge

Natknęłam się niedawno na kosmetyki Juniper Ridge i  totalnie się znowuż zauroczyłam! Świetny pomysł, w świetnej oprawie, dla świetnych facetów i nie tylko!

Misją twórców marki Juniper Ridge jest przenoszenie klimatu i atmosfery gór do naszych domów. Marka jest amerykańska, a tworzą ją pasjonaci górsko-pustynnych regionów zachodniego wybrzeża Stanów. To tam właśnie zbierają dziko rosnące rośliny u wytwarzają z nich ekstrakty, które później wykorzystują w swoich mydłach, wodach kolońskich, zapach do pomieszczeń, herbatkach czy kadzidełkach. 
W moim odczuciu jest to idealna marka dla mężczyzn. I opakowania i przesłanie kojarzą się traperskim żywotem, wewnętrzną siłą i kilkudniowym zarostem na twarzy:) Jestem ogromnie ciakwa tych zapachów, które ponoć mają przypominać górskie wędrówki i campingi we wspomnianym regionie. Najbardziej intrygują mnie aromaty wód kolońskich… Ciekawe czy Juniper Ridge przywędruje do Polski…
Pomimo powyższego sama chętnie używałabym takich mydełek, pachnących ziołami i lasem. Nie bardzo lubię kadzidełka, ale te akurat mnie kuszą. A już najnajbardziej chętnie to wybrałabym się w taką wędrówkę dzikimi szlakami gór Sierra Nevada…

Zdjęcia i więcej o marce na stronie Juniper Ridge.
Facebook