Posts Tagged‘buty na lato’

Najlepsze buty na wiosnę i lato

Powiem szczerze – całe ciepły sezon, od wiosny do końca letniej części jesieni, mogłabym przechodzić w dwóch typach butów – w espadrylach i sandałach na płaskiej podeszwie. To moje totalne must have i od wielu lat po prostu wręcz letnia konieczność. Zwłaszcza od czasów, kiedy espadryle stały się tak dostępne i u nas, w najrozmaitszych formach i kolorach. Można przebierać i szaleć. Choć i tak zazwyczaj stawiam na mocno uniwersalny typ, który pasuje zwyczajnie do prawie wszystkiego!

No dobra… pracuję w domu, więc nie muszę nazbyt często wychodzić w butach bardziej eleganckich. Na warsztaty i wieczorne wyjścia zaopatrzyłam się niedawno w cudne, mega wygodne, całe czarne lordsy. Uwielbiam je, a jakże! Większość jednak czasu, gdzie tylko mogę i do czego tylko mogę zakładam espadryle lub sandały. Chyba nie ma wygodniejszych i bardziej uniwersalnych butów. Przynajmniej w moich oczach. Wystarczy to to jedynie wsunąć i od razu cudnie uzupełnia ubranie. Czy to do lasu, na letni spacer czy spotkanie z przyjaciółmi.

Zobaczcie więc, co wybrałam tym razem! Bo zadowolona jestem bardzo. A jako, że naszukałam się ostatnio czegoś fajnego na wiosnę i lato i nie mogłam przejść obojętnie obok niektórych modeli, to i Wam zrobiłam małe zestawienie tych najciekawszych butków. Sporo pięknych espadryli i sandałów!

 

 

Ale wracając do moich skarbów. Zacznę od espadryli, bo i muszę przyznać, że są to espdryle idealne! Choć może nieco więcej mają z tenisówek niż z tradycyjnych espadryli. Postawiłam na markę Roxy, model Flora Ii Taupe (Footway). Zauroczyły mnie od razu, choć na początku myślałam, ze będą bardziej niebieskie niż szare. A są bardziej szare i chyba przez to jeszcze fajniejsze. Ostrzegam tylko przed rozmiarówką – najpierw zamówiłam numer 39, bo i taki rozmiar mam. Okazały się za małe. Wymieniłam na 40 i są w sam raz. Latam z nimi już wszędzie! Koleżanka, która była u mnie gdy dotarły, stwierdziła, ze wyglądają jak drogie i modne skandynawskie buty. No to ok – tym lepiej 😀

 

 

No i moje równie idealne sandałki! Bo musicie wiedzieć, że moje sandałki to muszą mieć nieco złotka! I być albo złote w ogóle albo brązowe-skórkowe. A te są ze skórki i mają nieco pięknego złotka. I to jakiego! Takiego bardziej różowego! Są bardzo wygodne, zakłada się je w sekundkę. To model marki Tamaris (1-1-28151-26 393 Cognac /Rose metalic – Footway). Mam małe obawy, że ta różowa pozłota może po jakimś czasie schodzić, ale jestem dobrej myśli mimo to.

Zamówiłam też super buciki dla Róży! Tak mi się spodobały od razu i wydały w sam raz na cały ciepły sezon, że nie mogłam inaczej! Trampeczki-tenisóweczki w zeberkę z różowym wiązaniem. Do bieganie wszędzie, do spódniczki i krótszych lub dłuższych spodni. Sama takie bym nosiła 😀 Marka Gulliver, także z Footway.

 

 

Jak już wspominałam, mam też dla Was małe zestawienie sandałów i espadryli, które ostatnio najbardziej (poza powyższymi moimi!) mi się spodobały!

Które wybieracie?

 

1. Skórzane falowane sandały Zara cena: 99,90 zł / 2. Espadryle Paez Day & Sparks Safiro Footway cena: 157 zł / 3. Sandały Vagabond Natalia Champagne Footway cena: 267 zł / 4. Sandały Gioseppo cena: 189 zł / 5. Sandały ze złotymi paskami Zara cena: 119 zł / 6. Espadryle RoxyFlora Ii Natural Footway cena: 157 zł / 7. Sandały Havana Dorothy Perkins / 8. Espadryle Mint & Berry cena: 249 zł / 9. Espadryle Onresla Only cena: 94 zł

 

1. Espadryle Toms Alpargata Black University Classic Footway cena: 227 zł / 2. Espadryle Big Star cena: 89,90 zł / 3. Espadryle Big Star cena 89,90 zł / 4. Espadryle Odd Molly Oddspadrillos Embroidered Navy Footway cena: 246 zł / 5. Sandały Maccioni cena: 250 zł / 6. Sandały Vagabond cena: 319 zł / 7. Espadryle satynowe H&M cena: 99,90 zł/ 8. Espadryle Beautiful Desire Renee cena: 49,99 zł / 9. Espadryle Marco Tozzi cena: 129,90 zł

 

 

Wpis powstał w wyniku bardzo miłej współpracy z Footway.

Które to swoją droga bardzo polecam, bo zamówienia przychodzą ekspresowo, choć ze Szwecji, a jeśli buty nie pasują, to spokojnie można je wymienić (co też i ja uczyniłam).

Facebook