White Christamas! A jakże! Mam dzisiaj dla Was pomysł. Jeden z tych moich ulubionych, bo i prosty i efektowny. Jest to pomysł na pakowanie prezentów. Ale jakie! Nie do przeoczenia, subtelne, delikatne, po prostu piękne. Chcecie zabłysnąć w tym roku? Polecam motyle!
A w zasadzie nie tylko motyle. Dzisiaj skupiamy się na połączeniu bieli z drobnymi nitkami złota. Całość łączy się wspaniale, bardzo kobieco. Do tego niezwykle wygląda pod światło, kiedy papierowe, ażurowe motylki tworzą bajeczne cienie.
Czego nam potrzeba?
- białego papieru i taśmy klejącej
- papierowych motylków do dekoracji (swoje kupiłam na Allegro)
- złotej nitki (pasmanteria)
- kleju (użyłam kleju na gorąco z pistoletu)
I do dzieła! Kiedy uporamy się z zawinięciem prezentów w biały papier, obwijamy je złota nitką, a po środku doklejamy motylka, któremu wcześniej podwinęliśmy skrzydła. Proste! Te motylki to w ogóle wspaniała rzecz. Mogą posłużyć za motyw przewodni całych Świąt, choć teoretycznie nie pasują. Dostawione jednak gdzieniegdzie dodadzą wigilijnemu stolu lekkości i tajemnego czaru.