Już po… To naprawdę niesamowite, jak szybko czas leci. Dopiero się coś wymyśliło, opracowało, wychuchało, a już po… Każdy warsztat jest inny, każdy ma inną energię. Każdy też jest wyjątkowy. Sobotni warsztat w Warszawie, który organizowałam wraz z Edytą (EdytaZajac.pl) zaliczam do jednych z najbardziej wyjątkowych, jakie do tej pory miałam przyjemność prowadzić.
Warszawa była dla nas łaskawa, choć przyznam, że pewne emocje i obawy budziła. Na szczęście okazało się, że na miejsce naprawdę łatwo dojechać, a sama Sztukarnia-kawiarnia i sala, którą nam zaproponowano, są wręcz stworzone do zajęć kreatywnych! Przepełnione były artystyczną atmosferą twórczości, a o to nam właśnie chodziło.
Wspaniałe okazały się uczestniczki! Uśmiechnięte, otwarte i ciekawe. Grupa idealna! Taka, co nawet sprzątać pomoże!
No i w końcu, po jakichś dwóch latach zdalnej pracy, poznałam swoją szefową z BliskoNatury.pl, która w warsztatach uczestniczyła! Najwyższa pora, prawda?
Ale po kolei!
Na początek – poznajcie nasze uczestniczki!
Warsztaty rozpoczęły się upominkami dla uczestniczek (także się nimi zakończyły, ale o tym później).
O masła i oleje podczas warsztatu zadbało BliskoNatury.pl. Dodatkowo, każda z dziewczyn otrzymała takie urocze zestawy – olejek sacha inchi i masło makadamia. Ładnie się prezentują, prawda?
Z Lili in the Garden na warsztaty przyfrunęły srebrne i srebrne pozłacane skrzydełka Fairy! Nasz bestseller! Magiczne, kobiece i delikatne! Polecam – LiliGarden.pl
Nie mogło także po raz kolejny zabraknąć Sylveco! Każda z uczestniczek otrzymała taki oto zestaw – 4 świetne (wiem z doświadczenia) kosmetyki wraz z płócienna torba marki. Znacie któryś? Kojący balsam jest cudowny!
Następnie w obroty wzięła dziewczyny Edyta. Wiem, że były to intensywne 3 godziny, które pozwoliły uświadomić sobie kilka rzeczy, zaplanować najbliższą przyszłość i obrać kurs na sukces! Nie tylko zawodowy!
Kolejnym punktem programu było spotkanie z Ecolore – nową polską marka kosmetyków mineralnych, o których już kilka razy wspominałam. Dziewczyny dowiedziały się jak nakładać podkład mineralny, poznały ofertę marki i otrzymały mineralne upominki!
A potem był lunch… no… nie wykazałam się… zapomniałam aparatu… a było co fotografować! Krem z pieczonej papryki, kolorowa sałata z kozim serem, suszonymi pomidorami i granatami oraz miks kanapeczek. Zapraszam Was do Magdy, na blog Kociamber w Podróży – tam zdjęcia są!
Po lunchu przyszła kolej na mnie! Było kwiatowo-olejkowo-masłowo-babeczkowo! Robiłyśmy świece do masażu, sera, babeczki i sole kąpielowe i pachnące peelingi. Zapach podobno było czuć w całej kamienicy!
Na koniec odwiedziły nas dziewczyny z Craft’n’Beauty i pokazyły swój najnowszy projekt – genialne olejki zapachowe, woski-gwiazdeczki i zestawy do komponowania zapachu. Jeszcze Wam całość dokładnie sama opiszę, bo bardzo spodobały mi się i pomysł i aromaty. A najbardziej – nazwy olejków! Polecam Wam fanpage dziewczyn – TUTAJ oraz ich sklep na DaWandzie – TUTAJ.
Każda z uczestniczek otrzymała pachnący upominek – olejek i gwiazdeczki-woski do zapachnienia!
Małpie Bąki – mój hit wśród nazw olejków!
To co – są może chętni na kolejne warsztaty?