W końcu i na mnie przyszła pora! Nie wiem czemu tak bardzo opierałam się tworzeniu mydełek, bo to wspaniała zabawa. A jeśli wykorzystujemy gotowe bazy mydlane, to doprawdy możemy popuścić wodze wyobraźni i stworzyć coś osobistego, oryginalnego i niebanalnego! Przede mną jeszcze prawdziwa produkcja mydeł, taka od początku do końca. Kto wie… pewnie i na to przyjdzie pora. Tymczasem jednak zachwycam się łatwością korzystania z baz i zapraszam na świąteczne wykonanie mydełek śnieżynkowych!
Przyznam bez bicia, że moje bazy z naturalnością nie mają nic wspólnego. Ale nie martwcie się – na rynku są dostępne i te organiczne. Na Was spoczywa wybór tych idealnych. Mi zależało na prostej bazie glicerynowej przeźroczystej i białej. Stanowią one bowiem cudowny pretekst do tworzenia! Bierzcie więc dzieci, mamy czy przyjaciółki i twórzcie urocze domowe prezenty! Pachnące i myjące.
Aby nadać mydełkom świąteczny zapach wykorzystałam tym razem gotową kompozycję zapachową. Tutaj jednak z naturą jestem za pan brat, bo jest to mieszanina naturalnych olejków eterycznych. Wybrałam aromat wanilii, grejpfruta i pomarańczy. Pachnie niesamowicie! Smakowicie! Kompozycja ma tą przewagę nad osobnymi olejkami, że nie trzeba już dużo mieszać i wystarczy jedna buteleczka. Spokojnie jednak możecie zastąpić ją Waszą własną mieszaniną olejków, dostosowaną do Waszego gustu. Jedyne co sugeruję to to, aby zapach kojarzył się ze Świętami. Mile więc widziane są cytrusy, korzenie i słodkości!
Do wykonania mydlanych śnieżynek przygotujcie:
- śnieżynkowe silikonowe foremki (tutaj z Empiku)
- bazę mydlaną białą (tutaj z EcoFlores)
- bazę mydlaną glicerynową przeźroczystą (także EcoFlores)
- olejek zapachowy (mój to kompozycja Kuscheltraum z głównymi nutami wanilii, grejpfruta i pomarańczy, Taoasis z Akebia)
Ilość użytych baz mydlanych oszacujcie na podstawie wielkości wykorzystywanych foremek. Bazę bardzo łatwo się kroi zwykłym nożem. Pokrójcie więc przeźroczystą na dużą kostkę i umieśćcie w miseczce porcelanowej. Do osobnej zetrzyjcie nieco bazy białej na tarce. Będzie ona stanowić wypełnienie naszych mydełek, nadające im wrażenie zmrożenia. Bazę przeźroczystą roztopcie do płynnej postaci w mikrofalówce lub w kąpieli wodnej. Ważne, aby często ją zamieszać i nie doprowadzić do wrzenia. Baza ma zamienić się w ciecz całkowicie. Gotową wyjmijcie, pozwólcie jej odrobinę ostygnąć i dodajcie olejki zapachowe lub eteryczne w takiej ilości, aby aromat Wam odpowiadał. Całość zamieszajcie i przelejcie do foremek, pozostawiając w nich nieco miejsca.
Następnie dodajcie startą białą masę i przy pomocy łyżeczki delikatnie rozprowadźcie ją po mydełkach. Czynność tą należy wykonywać sprawnie i szybko, ponieważ baza dosyć szybko zastyga. Mydełka ostawcie na około pół godziny w chłodne miejsce do całkowitego wystudzenia i zastygnięcia. Po tym czasie delikatnie wyjmijcie je z foremek.
Mydełka najlepiej przechowywać zawinięte w folię, aby zapach się nie ulotnił. W woreczkach celofanowych będą wspaniałym gwiazdkowym prezentem!