Otóż… mam nowe hobby! Podpatrzyłam je na zagranicznych blogach i poczułam ogromną ochotę wypróbowania własnych możliwości! Szybciutko więc przeszłam do działania. Chodzi, Kochani, o malowanie na porcelanie. Ale, ale… nic skomplikowanego, bo maluje się specjalnymi markerami! Jestem pewna, że dzięki nim każdy może stworzyć swoje niesamowite arcydzieło.
I nawet nie jest to specjalnie drogie hobby. Markery w dwóch kolorach na początek kupiłam na Allegro za 17zł/sztuka. Jak tylko doszły powynajdywałam w domu naczynia, które wymagały mojego odnowienia. A kiedy te się skończyły (było ich raptem kilka) to znalazłam w zwykłym hipermarkecie bardzo proste białe miseczki i talerze za dosłownie kilka złotych. Inwestycja więc naprawdę nie duża, a pole do popisu ogromne.
Markerami maluje się fantastycznie. Jeśli coś nie wyjdzie, można malunek od razu zmazać chusteczką. A gotowe naczynia należy odstawić do wyschnięcia na dobę w temperaturze pokojowej, a potem włożyć do piekarnika na 160 st. na około 40 minut. I gotowe! Są tak trwałe, że można je nawet zmywać w zmywarce.
A jakież cudne prezenty dla najbliższych można stworzyć! Do tego mała dedykacja. Osobista. A osoba obdarowana będzie o tobie pamiętać przy każdym śniadaniu czy kolacji.
Jak Wam się podobają moje pierwsze próby? Teraz muszę się zabrać za kubeczki i filiżanki. I już nie mogę się doczekać, aż ktoś będzie miał urodziny!