Śpiworek x 3

Zimno? A może śpiworek?

 

Te pierwsze śpiworki to moje największe odkrycie… Tyle lat spędziło się na obozach, rajdach, wypadach i zawsze najgorsze, co można sobie było wyobrazić, to poranne wychodzenie ze śpiwora… A tu proszę bardzo – wystarczy wyciągnąć ręce i nogi i można w śpiworku spokojnie jeść śniadanko i czekać na ocieplenie! Cudo! Polecam śpiworki The Napsack z Poler!
Drugi śpiworek jest po prostu uroczy:) Ale nie jestem pewna czy chciałabym w nim spać… Od EIKO ISHIZAWA.
Na koniec coś niesamowitego dla maluszków! Śpiworki na nóżki w kształcie rekinów, pożerających dzieci. Z humorem i pomysłem! Od MON BELIER.

Facebook