Kochani,
Postanowiłam zaszaleć! I nieźle się przy tym namieszałam! Dodawałam i dodawałam składniki… a w efekcie wyszedł niezwykle odżywczy peeling o kremowej konsystencji, różowym kolorze i przyjemnym zapachu, który doskonale może posłużyć jako maska do ciała. Efekt? Bardzo miły! Gładka, promienna, lekko natłuszczona skóra!
Do wykonania Malinowego Peelingu-Maski Ultra Rich wykorzystałam:
- 2 łyżki migdałów
- 1 łyżkę płatków owsianych
- 2 łyżki malin
- łyżkę suszonego rokitnika
- łyżkę oleju z wiesiołka
- łyżeczkę miodu
- łyżeczkę ekstraktu z papai
- łyżkę cukru
Migdały i płatki owsiane zmieliłam w blenderze na mączkę. Następnie do tego dosypałam i dolałam pozostałe składniki i całość miksowałam przez kilka minut. Na koniec dodałam cukier i jeszcze raz wszystko dokładnie chwileczkę zmiksowałam. Gotowy peeling przełożyłam na czysty spodeczek. Ekstrakt z papai nadaje mu dodatkowe walory peelingu enzymatycznego. Pozostałe składniki jednocześnie odżywiają i zmiękczają skórę. Peeling należy niestety zużyć tego samego dnia. Uwaga na maliny – czasem mogą uczulać, więc warto wykonać próbę uczuleniową.
Peelingiem delikatnie masujemy całe ciało w kąpieli lub pod prysznicem. Aby wzmocnić jego działanie i uzyskać efekt maski, preparat należy pozostawić na skórze przez następne kilka minut. Po tym czasie spłukujemy całość ciepłą wodą. Polecam:)