Pomysł: Sukulenty

Kochani,

Stwierdzam, że zbyt dużo oglądam blogów amerykańskich, bo zakochałam się w sukulentach:) Dla tamtejszych regionów (zachodnie wybrzeże) jest to roślinność naturalna. U nas trzeba się czasem troszkę naszukać. Ale warto! Bo sukulenty to roślinki idealne dla mnie – ogrodniczego laika, któremu wcześniej czy później wszystkie roślinki dziwnym trafem umierają… A sukulenty potrzebują tylko mieć słonecznie i od czasu do czasu trochę wody. Można, a nawet trzeba o nich czasem zapomnieć, żeby ich nie przelać. Podobno bardziej im grozi nadmiar wody niż jej brak. Sukulenty w końcu magazynują ją w swych zgrubiałych liściach.
Ale do rzeczy… Już trzy miesiące temu pokazywałam Wam, przy okazji robienia dezodorantu, moje własne pierwsze terrarium z sukulentami. A ponieważ, o dziwo, mają się bardzo dobrze i się rozrastają, uznałam, że to już najwyższy czas, aby się nim w pełni pochwalić. Poza tym akurat rzucili w Biedronce kilka rodzajów tych uroczych roślinek, więc moja hodowla rośnie:)
Do wykonania terrarium z sukulentami w wersji najprostszej dla każdego przygotujcie:
  • stary wazon
  • trochę ziemii
  • sukulenty
  • nieco uczucia:)

W mojej najprostszej wersji dla ogrodniczych laików wystarczy władować do wazonu ziemię. Bardziej zaawansowanym polecam jeszcze różne przepuszczające kamyczki itp. Ziemię delikatnie ręką ugniatacie. Sukulenty wyciągnijcie z doniczek i powoli umieśćcie w wazonie. Dobrze, jeśli traficie akurat na takie sukulety, którym wyrastają już młodsze pędy. Takie malutkie można ładnie poumieszczać po bokach. Wszystko lekko podlejcie, oczyśćcie wazon z ziemi i całość umieśćcie na słonecznym parapecie. Przez dłuższy czas ich teraz nie podlewajcie, żeby nie spleśniały. I gotowe! Wyglądają to nieziemsko!

Facebook