Musujące Misie Gwiazdkowe – przyjaciele każdej kobiety

Kochani,

Nawet miałam się wstrzymać z tym postem, ale dostaję od Was co chwilę maile z planami prezentowymi na Święta i pomyślałam, że i ten pomysł Wam podrzucę! Tym razem są to Gwiazdkowe Misie, które w kąpieli stają się Waszymi przyjaciółmi. Od razu poprawiają nastrój – jak to przyjaciel! Musują, cudnie pachną i oczywiście przyjemnie pielęgnują skórę w zimie! A do tego są totalnie świąteczne – mienią się kryształkami soli i roznoszą aromat cytrusów i korzeni!

Do przygotowania misiów potrzebujecie:

  • misiowe foremki silikonowe
  • 100g sody oczyszczonej
  • 50g kwasku cytrynowego
  • 25g mleka w proszku
  • 25g maki ziemniaczanej
  • 30g masła shea
  • ewentualnie odrobinę dowolnego oleju
  • 10 kropelek olejku grejpfrutowego
  • 5 kropelek olejku goździkowego
  • sól morską gruboziarnistą
I tak jak zawsze – suche składniki dokładnie mieszacie. Masełko shea roztapiacie w kąpieli wodnej i dolewacie do mieszaniny. Całość wyrabiacie ręką aż do uzyskania konsystencji piasku do lepienia zamków. Jeśli mieszanina jest za sucha – dolejcie odrobinę dowolnego oleju. Na koniec dodajecie olejki eteryczne i znowu mieszacie.
Na spód foremek silikonowych sypiecie po szczypcie soli gruboziarnistej. Teraz już możecie nałożyć Wasze „ciasto” i dokładnie je ubić. Misie odstawiacie na 2-3 godziny do stwardnienia. Najlepiej za okno lub do lodówki. I gotowe! Teraz je tylko pakujcie w celofan, dodajcie wstążeczkę i bilecik i wspaniały prezent gotowy!

5 comments on Musujące Misie Gwiazdkowe – przyjaciele każdej kobiety

  • kaka

    Hej inspirujesz mnie prawie codziennie:) Jestem pod wrażeniem Twoich pomysłów.
    Chciałabym spytać czy nie orientujesz się jak długo można takie musujące produkty przechowywać? Wiem, że dodanie witaminy E przedłuża świeżość olejów ale ciekawa jestem jak jest z taką mieszaniną.
    Pozdrawiam cieplutko

  • lilinatura (author)

    kaka – tak, tak, w masełku shea też jest naturalna witamina E, możesz też ją dodać, ale nie trzeba. Olejki eteryczne także działają jako naturalne konserwanty! Także takie misiaczki powinny całkiem długo postać. Pamiętaj tylko, że olejki są jednak olejkami lotnymi, więc zapach może po prostu wywietrzeć! Na pewno bardzo długo postoją te pastylki na samej sodzie i kwasku! Pomimo tego tak czy tak trzymamy się zasady, że to co świeże to dobre:)

  • kaka

    Dzięki za podpowiedź odnośnie olejków eterycznych. Na pewno ich użyję. Hmm ja chciałabym moje zabarwić na różowo np sokiem z malin albo buraków i właśnie przez ten organiczny dodatek obawiam się trochę o ich trwałość. Ale jak mi wyjdą takie ładne jak Twoje to i z długim przechowywaniem nie będzie problemu 🙂 Oj będą kusić do marnowania wody na kąpiele 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Facebook