Róża nie bardzo lubi czytać. No, nie bardzo lubi jak jej się czyta. Cieszy się na początku, chwilę słucha, ale zaraz zaczyna ją wszystko rozpraszać. Ma kilka swoich ulubionych książeczek, które wysłuchuje w całości, zazwyczaj jednak po dłuższej lub krótszej chwili wieczornego czytania przechodzimy do bajek szukajek.
Uwielbiamy je! Bajki szukajki to taka nasza nazwa na obrazkowe książeczki z masą szczegółów. Sama znacznie bardziej wolę je od czytanych po raz n-ty historyjek. Czemu? Bo tutaj, w jednej książce, ba – na jednej stronie tych historii ukryło się całe mnóstwo! A za każdym razem powstaje nowa. Za każdym razem wciąga nas ten inny, dziwny świat. Za każdym razem odkrywamy nowe szczegóły, nowe wątki i nowe postacie. Za każdym razem odnajdujemy nowe poukrywane skarby. Nie można się nimi znudzić.
Bajki szukajki to coś więcej niż tylko historyjki. Dla nas, w głównej mierze, to fantastyczna gra. Najpierw Róża zadaje mi przedmiot do znalezienia, potem ja jej i tak na zmianę. Ćwiczymy spostrzegawczość i pamięć, przy okazji wchodząc w bajkowy świat.
Z bajek szukajek można się tez sporo nauczyć. Nasze największe Mapy, na które jeszcze Róża jest troszeczkę za mała, to niesamowite wprowadzenie do geografii. Najnowszy zakup – Wielkie Miasta bardzo malowniczo pokazuje najciekawsze i najbardziej charakterystyczne atrakcje miast świata. Rok w lesie albo cała seria Opowiem ci, mamo, np. Co robią mrówki albo Skąd się bierze miód w przystępny sposób pokazują przyrodę i wszystkie procesy, które w niej zachodzą.
Ale i tak hitem hitów pozostanie dla nas cała seria Ulicy Czereśniowej. Wiosna była naszą pierwszą bajką szukajką. Była pierwszą książką nad którą Róża potrafiła się sama skupić i oglądać ją przez dłuższą chwilę sama, co niegdyś było wielkim wydarzeniem. I ja zakochałam się w tym czereśniowym miasteczku i uwielbiam do niego powracać. Do każdej pory roku. I do Nocy też. Nie wiem jak to się dzieje, ale ta seria koi zmysły. Naprawdę. Jest jak serial, w którym za każdym razem dzieje się coś innego, ale równie znajomego i przewidywalnego.
Róża zakochała się też w miasteczku Mamoko. Sama byłam na początku do niego sceptycznie nastawiona, bo postacie tam są nie zawsze do końca oczywiste, ale myliłam się. Polubiłyśmy się z tymi wszystkimi zwierzaczkami i potworkami. Lubimy ich radość i nieoczywistość. Lubimy je w przyszłości i w średniowieczu. Lubimy je po prostu.
Naszym następnym zakupem będzie Detektyw Pierre w labiryncie. Odkryłam go ostatnio i już się nie mogę doczekać, jak razem z Różą będziemy te labirynty przemierzać.
Poniżej mały przegląd bajek szukajek. Ciekawa jestem czy też je macie i czy też tak bardzo je lubicie?
1. Szukaj i znajduj. Wielkie miasta, opracowanie zbiorowe, Wyd. Wiga
2. Szukaj i znajduj. Wielkie cywilizacje, opracowanie zbiorowe, Wyd. Wiga
3. Rok w lesie Emilia Dziubak, Wyd. Nasza Księgarnia
4. Seria Ulicy Czereśniowej, Wyd. Dwie Siostry
Rotraut Susanne Berner,5. Seria Mamoko, Wyd. Dwie Siostry
Aleksandra i Daniel Mizielińscy,6. Seria 1001 Drobiazgów, Ali Mitgutsch, Wyd. Tatarak
7. Seria Opowiem ci, mamo – Opowiem ci, mamo, co robią mrówki, Katarzyna Bajerowicz, Marcin Brykczyński, Wyd. Nasza Księgarnia
8. W podróży czas się nie dłuży, L`Arronge Lilli, Wyd. Debit
9. Detektyw Pierre w labiryncie. Na tropie skradzionego Kamienia Chaosu, IC4DESIGN, Hiro Kamigaki, Chihiro Maruyama, Wyd. Nasza Księgarnia
10. MAPY Obrazkowa podróż po lądach, morzach i kulturach świata, tekst i ilustracje: Aleksandra i Daniel Mizielińscy, Wyd. Dwie Siostry
11. Na wakacjach, Bieber Hartmut, Wyd. Debit