Konkurs! Lavera? Lubię!

Kochani,

Nagromadziło mi się nagród dla Was, więc sukcesywnie będę je rozdawać:) Teraz kolej na Laverę, ale mam jeszcze np. Lilas Blanc. Zostałam też poproszona o przetestowanie nowych ekologicznych kosmetyków Oriflame ecobeauty, a przy okazji i dla Was będę miała kilka zestawów! Ale to wkrótce. Tymczasem zapraszam do konkursu „Lavera? Lubię!”.

Znacie markę Lavera? Pewnie większość z Was tak! Chciałabym zatem, abyście napisali w komentarzach pod postem, co w tej marce lubicie, za co ją cenicie, jakie produkty wydają się najciekawsze. Osoby, które pierwszy raz się z tą nazwą spotykają niech napiszą, który produkt najchętniej by wypróbowali i dlaczego. Zapraszam do Lili w celu zapoznania się z produktami Lavera TUTAJ.
Do wygrania jest Krem nawilżający z dziką różą (o wartości 54zł) oraz Żel pod oczy z dziką różą (o wartości 55zł).
Konkurs trwa do czwartku 15.03.2012 do północy. Spośród wszystkich wpisów wybiorę jeden najciekawszy, którego autor otrzyma krem nawilżający. Drugą nagrodę – żel pod oczy, otrzyma osoba wyłoniona w trakcie losowania. Wyniki poznacie najpóźniej w sobotę 17.03 na blogu..

Kochani, bardzo proszę o pozostawianie namiarów na siebie i zaznaczam, że nagrody wysyłam jedynie na terenie Polski. Serdecznie Was zapraszam do zabawy!

29 comments on Konkurs! Lavera? Lubię!

  • Alieneczka

    Niestety dotychczas się nie spotkałam z kosmetykami Lavera.
    Bardzo bym chciała wypróbować – Żel oczyszczający Nagietek do cery mieszanej. Doceniam naturalne składniki z ekologicznych upraw, wiem jak bardzo pomagają i pielęgnują skórę… Od dłuższego już czasu używam ekologicznych olejków do twarzy, kupowałam gotowe mieszanki a w tym tygodniu doszły mi zamówione olejki i stworzyłam swoją własną mieszankę 🙂
    o której pisałam tutaj (jeśli mogę wkleić..?):
    http://kolorowoipachnaco.blogspot.com/2012/03/olejki-z-ecospapl-moja-pierwsza-zabawa.html

    • lilinatura (author)

      Jasne, że możesz:) Sama chętnie zaglądnę!

  • marquisdered

    Ja uwielbiam naturalne farby do włosów tej firmy w odcieniach czerwieni-łatwo możemy pofarbować sobie włosy w domu, rozrobienie produktu jest bardzo łatwe i przyjemne a efekt równomierny:) Krem, który jest nagrodą miałam okazję wypróbować jako próbkę, jednak już zdążyłam się w nim zakochać! Zapach jest przepiękny-świeży, nakładając go oczami wyobraźni przenoszę się do różanego ogrodu… Moja skóra również go uwielbia! Niech żyją naturalne kosmetyki! Brawo, Lavera!:))

  • Ewa

    Ja rónież nie miałam przyjemnosci używać kosmetyków Lavera, ale już na pierszy rzut oka widać, że są to specyfiki z wyższej półki. Cenię tego typu kosmetyki za naturalność i skutecznosć, są one zarazem delikatne dla mnie i silne w walce w mankamentem, z którym z założenia mają się zmierzyć. Wariant z dziką różą napawa zaciekawieniem, ponieważ zapach róży w kosmetykach jest bardzo przyjemny a działanie dzikiej róży jest bardzo dobroczynne dla skóry. Myślę, że świetnie sprawdzą się rónież dla cery wrażliwej.

  • Nadzieja

    Oczywiście, Laverę znam i bardzo lubię. Głównie za to, że
    1. jest ekologiczna
    2. cruelty free
    3. nie podrażnia mojej alergicznej skóry
    4. tania 😉

    Pozdrawiam 🙂

  • Anonimowy

    Znam i cenię. Osobiście używałam kremu z dziką różą ale tego Lavera Krem Intesywnie Pielęgnujący z liposomami Dzika Róża. Na noc go stosowałam, przy mojej dojrzałej i wrażliwej skórze sprawdził się idealnie. Rano twarz jaśniała, skóra była delikatna.
    Krystyna Smuga

  • Anonimowy

    Wstyd się przyznać, ale jeszcze nie miałam okazji poznać kosmetyków Lavera. Zaintrygował mnie jednak Podwójny tusz do rzęs – czarny. Myślę, ze ten produkt potrafiłby spełnić moje oczekiwania i stworzyć z rzęs prawdziwe firany! Myślę, ze powinnam jak najszybciej sobie go kupić i sprawdzić, czy moje spojrzenia nabrały olśniewającej głębi i rzucają mężczyzn na kolana 😉

    Izabela Szymańska
    izaszyma@op.pl

  • myszymb

    W zasadzie nie jestem jakimś ekspertem od kosmetyków. Ledwo rozpoznaję niuanse w różnicach nazw, w których kropka czy myślnik zmieniają cały sens nazwy. Czy znam firmę Lavera? Zabijcie, nie powiem! Nie przypominam sobie, żebym jej używał -ale znowuż wcale bym się nie zdziwił, jeśli co drugi kosmetyk w naszej łazience pochodzi właśnie od tego producenta! Jako mężczyzna nie musiałem długo szukać, by znaleźć kosmetyk dla siebie. Zaciekawił mnie krem do golenia. Ciekaw jestem czy potrafi on zmienić przykry obowiązek golenia w prawdziwą przyjemność. Ha, ale mi się marzy…..
    Jan Szyba
    myszymb@gmail.com

  • Dreptusiowa

    hej 🙂 nigdy nie używałam żadnych produktów tej marki, ale ponieważ jestem ostatnimi czasy włosomaniaczką dlatego bardzo zaciekawił mnie zestaw: Szampon z odżywką mleczko mango, olej arganowy oraz maska do włosów, z wielką chęcią bym się skusiła na takie nowości jak dla mnie. Bardzo dużym atutem jak dla mnie jest nie testowanie produktów na zwierzaczkach, na co ostatnio bardzo zwracam uwagę, widziałam zdjęcia tych małych futrzaków i cały czas mam je przed oczami biedactwa, pozdrawiam serdecznie

  • Anonimowy

    Uwielbiam kosmetyki, jak każda kobieta. Ale kosmetyki naturalne uwielbiam wyjątkowo:). Sama świadomość stosowania kosmetyku organicznego, wegańskiego, dobrze wpływa na moje samopoczucie. Z przyjemnością wypróbowałabym Olejek do Ciała z pomarańczą i rokitnikiem. Musi mieć niesamowity, pomarańczowy zapach, który mnie osobiście niezwykle odpręża. Dodatkowo w składzie są same drogocenne składniki, jak olej migdałowy, olej jojoba czy olej z miąższu rokitnika, o którym przeczytałam po raz pierwszy na Twoim blogu i od tej pory poszukuję go w składzie kosmetyków. Dodatkowo podoba mi się soczysty kolor opakowania. 🙂
    Pozdrawiam cieplutko,
    Marta
    sempre.libera.earrings@gmail.com

  • Ania

    Niestety nic tej marki jeszcze nie miałam okazji uzywać…

    Ale generalnie podoba mi się:
    opakowania (nie powiem, że nie, ale ja bardzo, bardzo przywiązuję wagę do opakowania;-), dodatki kwiatowe, pomarańczy, i ziół.
    Oczywiste jest to, że kocham marki eko, bio, niestestowane na ziwerzętach, kosmetyki ręcznie robione, z "bezpiecznym" i przyjaznym skórze składowi, bez sztucznych barwników, SLSów, konserwantów.

    Najciekwsze produkty: niezmiennie balsam z pomarańczą.

    dietycud@wp.pl

  • Anonimowy

    KOSMETYKI NATURALNE

    Czerwienię się cala ale prawdę mówiąc do niedawna nawet nie słyszałam o takiej marce. Przypadkowo koleżanka „złośnica” sprezentowała mi Krem nawilżający Przeciwstarzeniowy z koenzymem Q10 ale, że już mam swoje latka zaczęłam go stosować i ku mojemu zdziwieniu efekt jest rewelacyjny. Starannie przygotowana receptura kremu, która zawiera pielęgnujący olej z jojoba, silnie nawilżający żel z aloesu oraz przeciwzmarszczkowy koenzym Q10 idealnie niemalże podziałała na moją dojrzałą skórę. Krem ujął mi lat bez ingerencji skalpela i wyglądałam co najmniej jak po wizycie w SPA. W perfekcyjny naturalny sposób ukrył to, czego niestety nie oszczędził mi czas. Już teraz wiem, że będzie on dla mnie takim magicznym eliksirem, wykorzystującym moc drzemiącą w naturze i nowoczesnej biotechnologii! To również ratunek dla mojej zmęczonej skóry, dający dużą dawkę wygładzania i odpowiedniego regenerowania, który widocznie poprawia elastyczność skóry, a ja w mgnieniu oka uznałam GO za CUD NATURY!
    Tu słowo lubię jest stanowczo za mało – to wymarzony IDEAŁ pieszczący moje ciało, gdzie
    I – innowacyjne receptury
    D – doskonała jakość natury
    E – eksponowanie naturalnego piękna
    A – antyalergiczne składniki
    Ł – łagodny i skuteczny – TO DOPIERO CAŁOŚĆ !

    Za co cenią markę Lavera? … pytanie niby banalne – wizytówka Zdrowia i Urody, która poprawia struktury skóry, składnikami danymi prosto od Natury. Jednak po głębszym zastanowieniu uznałam, że jest to pytanie bardziej złożone.

    – to naturalny sposób na wydobycie piękna, starczaniu ciału tego co najlepsze bo naturalne.
    – to bliskość z naturą, inwestycja w dobro, jakie otacza Nas od powstania świata, słuchanie potrzeb swojego ciała, wreszcie niezłomna wiara w to, że świat zmierza w dobrym kierunku.

    ponadto
    – to wiedza wynikająca z wielu lat badań i przejaw postępu, gdzie liczy się jakość, pochodzenie, czystość oraz naturalność i przyswajalność składników, które możemy wykorzystać również w warunkach domowych. Wówczas sami widzimy co w ręce bierzemy i co swej skórze aplikujemy.
    – to umiejętność zachowania równowagi pomiędzy dobroczynnym działaniem na ciało a troską o stan zdrowia naszej PLANETY. Wierzę, że jeśli uprawa surowców lub metody produkcji nie są dobre dla Ziemi, to również nie będą służyły mojemu ciału.
    – to również inwestycja przyszłość: naszą, następnych pokoleń, środowiska i naszej PLANETY
    – aż w końcu to wiara w mądrość człowieka i przejaw postępu!
    A piękna skóra lat ujmuję, z kosmetykami Lavera to właśnie zyskuję!!!
    malroc@o2.pl

  • Wizza

    Miałam okazję używać już kilku kosmetyków Lavery min. szamponu, pasty do zębów, kremu do rąk, ale powiem szczerze że krem do buzi z różą bardzo mnie kusił… Jednak jak dla mnie jest on drogi i tak się zastanawiałam czy go kupić, aż w końcu nie kupiłam 🙂
    Laverę lubię za to, że przede wszystkim jest ekologiczna, tak jak ja 😀
    Od jakiegoś czasu nie używam wcale zwykłych kosmetyków z chemią a właśnie te naturalne, także taki prezencik w postaci kremu bardzo by mnie ucieszył:) pozdrawiam

  • Anonimowy

    Odkąd pamiętam, zawsze miałam problemy z cerą. Już w wieku 11 lat pojawiły się pierwsze zaskórniki, a cera nabrała nierównomiernego i niezdrowego kolorytu. W okresie dojrzewania doszedł jeszcze silny trądzik, a także przetłuszczanie i jak gdyby tego było mało – łuszczyca.
    Te wszystkie dolegliwości skórne doprowadzały mnie, jako dziewczynę, która chce się podobać, do frustracji i zupełnego braku pewności siebie. A także samotności. Mówi się, że nasza skóra w czystej postaci, jest jak niczym niezapełnione płótno malarza- stanowi podstawę naszego piękna. Moje „płótno” nie nadawało się zupełnie do niczego:( Mamiona reklamami, zachęcającymi do kupna kolejnych specyfików mającymi odmienić moją cerę, na oślep sięgałam w drogeriach i aptekach po produkty, pozostawiającymi jedynie uczucie coraz większej frustracji i rozgoryczenia- oczywiście NIE DZIAŁAŁY. Skład z tyłu opakowania kosmetyku był dla mnie taką samą zagadką jak prawidłowe przyrządzenie eliksiru przez Harrego Pottera na zajęciach profesora Snape’a. Nie miałam też świadomości, że skóra jest ORGANEM takim samym jak wątroba czy nerki, pełniącym w organizmie określone funkcje, a nie jak mi się wydawało tworem, zupełnie oderwanym od mojego ciała.
    Dwa lata temu rozpoczęła się moja przygoda z kosmetyką naturalną, od której zaczęły się przemiany. W wyszukiwarkę wstukałam hasło „olej kokosowy”…, co zapoczątkowało lawinę prowadzącą do CAŁKOWITEJ zmiany mojego myślenia o swoim zdrowiu i pielęgnacji. Postawiłam na zdrowe, ekologiczne produkty, zimnotłoczone oleje stosowane zarówno wewnętrznie jak i zewnętrznie. Czytam także składy żywności i kosmetyków, a wiele „mazideł” robię też własnoręcznie. Poznałam wspaniałych ludzi i tym samym dołączyłam do społeczności osób świadomych. Teraz wiem, że piękno skóry zaczyna się wewnątrz, a naturalna pielęgnacja jest cudownym zwieńczeniem moich wieloletnich poszukiwań.
    Marka Lavera jest mi szczególnie bliska, ponieważ oprócz tego, że wszystkie wypróbowane dotąd kosmetyki bardzo mi służą, jej założyciel, tak samo jak ja, od dziecka cierpiał na schorzenia skórne, i tak samo jak ja odnalazł zdrowie i równowagę w naturze. Jego historia jest MOJĄ historią…. Oboje jesteśmy przykładami, że pokonanie długiej drogi poprzez rozpacz i frustrację, gdy medycyna i konwencjonalna kosmetyka są bezradne ma sens i nigdy nie można się poddawać.
    Piękna skóra nie jest celem – jest nieustającą wędrówką.
    Pozdrawiam,
    martyna.lip@op.pl

  • Anonimowy

    Wśród osób korzystających z dobrodziejstw kosmetyków naturalnych można mi przypiąć łatkę "stara pierwiosnka".
    Dopiero od miesiąca, codziennie dowiaduję się, że produkty które miały pielęgnować są jedynie "tapetą", a rozwiązanie problemu, jak to zwykle bywa leży w samej naturze.
    Teraz, gdy tylko kończy mi się dotychczasowy, zwykły kosmetyk szukam już tylko naturalnych "pierwotypów". Do marki Lavera jeszcze nie dotarłam, ale na moim celowniku pojawił się Szampon Różane Mleczko.
    Mam baaardzo długie włosy, z racji czego wymagają większej uwagi. Dawno już nie łapię się na miano „nastki”, więc włosy swoje przeżyły i pomimo, że do połowy ich długości wyglądają w miarę w porządku to im bliżej końca tym wspomnienie blasku blednie. Dobijam je jeszcze cotygodniową dawką basenowego chloru, po czym robię co w mojej mocy, żeby nie wyglądały jak sucha trawa w marcu, która nadaje się tylko do skoszenia.
    Szampon Różane Mleczko widzę w swojej kosmetyczce jako sztandarowy produkt-ogrodnika, który przeistoczy trawy stepowe na mojej głowie w różany ogród.

    Z pozdrowieniami,
    Sonka
    sonia_stabla@o2.pl

  • Amarant.art

    Może nocka nie przespana?
    Żaden problem to kochana!
    Lavera krem i żel pod oczy
    i już nic Ci nie wyskoczy.
    Cera piękna i świetlista,
    a do tego promienista.
    I nie powie koleżanka,
    że znów tańczyłaś do ranka,
    bo brak snu nic nie zdradzi,
    nawet cerze to nie wadzi.
    Piękna, odżywiona buzia,
    za co odpowiada róża.
    Wszak esencja z dzikiej róży
    bardzo dobrze tutaj wróży!
    Super szybka regeneracja,
    bo to nowa generacja!
    z kosmetykami Lavera
    eko-kobiet nadeszła era!

    Pozdrawiam serdecznie,
    amarant.art@gmail.com

  • Anonimowy

    Pierwszy raz widzę kosmetyki tej firmy i to dzięki temu blogowi mam możliwość poznawania nowości. Ponieważ bardzo lubię dziką różę, właściwie pod każdą postacią, to właśnie dlatego, chętnie wypróbuję krem z jej dodatkiem.
    pozdrawiam wiosennie

    orlaperc27@gmail.com

  • ela

    Nie znam tych kremów i pewnie nigdy nie poznam.

  • subiektywna

    O kosmetykach Lavera słyszała wiele dobrych rzeczy. Już sam skład i idea powstania marki jest bardzo przekonująca. Linia zapachowa też wygląda zachęcająco. Z produktów Firmy Lavera najchętniej wypróbowałabym produktów do skóry suchej i wrażliwej, a także dojrzałej, napewno byłby to: Krem nawilżający Dzika Róża.

    Miłego dnia i zapraszam do siebie: subiektywna-ja.blogspot.com

    subiektywna.blog@gmail.com

  • Anonimowy

    Kosmetyki Lavera znam ale tylko próbki stosowałam. Są fajne i ekologiczne. Najciekawszy wydaje mi się Lavera My Age Chłodzący roll-on pod oczy przeciwstarzeniowy. Pewnie opuchliznę i sińce zniweluje a i kurze łapki zmniejszy.
    Marta Esip

  • Escia

    A ja niestety z ręką na sercu przyznam,że…nigdy nie miałam okazji przetestować kosmetyków Lavera.Zaczynam stawiać pierwsze kroczki w wyszukiwaniu kosmetyków na bazie produktów naturalnych i od niedawna oszalałam na punkcie dbania o włosy.Dlatego chciała bym przetestować zarówno farby do włosów Lavera jak i kosmetyki które poprawiły by kondycję moich włosów.Wielkimi krokami zbliża się do nas Wiosna…więc dlaczego nie rozbudzić jej właśnie na włosach;))Bardzo dziękuję za blog-on na pewno przybliży mi bardziej perełki Lavery;))Pozdrawiam słonecznie;))

  • Yasinisi

    Yasinisi
    sniezynka7@gmail.com

    Nie miałam do czynienia z kosmetykami tej marki, dlatego mogę jedynie napisać co z ich bogatej oferty najbardziej mnie zaciekawiło..
    Po przejrzeniu całego asortymentu miałam mały dylemat, bo w oko wpadło mi kilka produktów. Ostatecznie jednak zdecydowałam się na "Lavera My Age – Przeciwzmarszczkowy krem na noc"

    Kończę właśnie 30 lat więc czas zacząć stosować preparaty o działaniu przeciwzmarszczkowym. Moja skóra jest niestety dość wymagająca. Mieszana, mocno tłusta w strefie T, ale bardzo sucha na policzkach. Do tego skłonność do rumieńcy i podrażnień, wypryski (tak, tak-nadal się z nimi borykam) i rozszerzone pory.. Po prostu super..
    Już te problemy wystarczająco zaprzątają mi głowę, nie potrzebne mi do tego jeszcze zmarszczki. Mam zamiar jak najbardziej opóźnić ich powstanie.
    Od półtora roku staram się stosować w pielęgnacji kosmetyki o możliwie jak najbardziej naturalnym składzie, bawię się też trochę w samodzielne "kręcenie" kosmetyków. W miarę możliwości staram się unikać "chemii"

    Do tego kremu bardzo przekonał mnie przede wszystkim w 100% naturalny skład. To dla mnie bardzo ważne.. W dzisiejszych czasach, gdy niemal wszędzie dosypywane są chemiczne ulepszacze, naturalne kosmetyki są idealną alternatywą dla tych którzy chcą dostarczać swemu ciału to co najlepsze.

    Pozdrawiam

  • Monika

    Niestety nie spotkałam się jeszcze z tą marką ale słyszałam o niej wiele dobrego. Cenne dla mnie jest to, że produkty są naturalne. Chętnie wypróbowałabym cos pod oczy.
    Pozdrawiam 🙂
    mmmjjj87@gmail.com

  • Anonimowy

    Bardzo mnie zaciekawił Balsam Lavera do ciała z pomarańczą i rokitnikiem i to ten produkt chciałabym wypróbować. Czytałam wiele dobrego o rokitniku i jego zbawiennym wpływie na ciało. Byłaby to uczta dla moich zmysłów. O moje ciało dbałby rokitnik, a zapach pomarańczy wprawiłby mnie w błogi stan.
    dianalee@vp.pl

  • Doriska

    Lavera to moja firma zaufana,

    bo jest na zwierzętach nietestowana.

    Składniki 100% naturalne

    są dla ciała idealne.

    Różany krem nie od dziś używam

    i każdego poranka go podziwiam.

    Skóra po nim promienieje,

    aż twarz sama mi się śmieje.

    Otula mnie czule zapach różany,

    chwali go nawet mój Ukochany.

    Gdy ktoś raz go spróbuje

    już z niego nie zrezygnuje!

    dorotagm8@gmail.com

  • naturalozakupoholiczka

    Wprawdzie ja nie trafiłam jeszcze na swój hit wśród tej marki, ale chciałabym podzielić się zachwytami mojego brata nad kremem do twarzy i rąk z męskiej serii. Może nie był przychylny mojej eko manii, ale próbeczką, która dostałam od Was przy pierwszych zakupach, nie pogardził. Teraz jestem chyba zmuszona kupić mu ten kremik, bo bardzo ładnie nawilżył i odżywił jego przesuszoną skórę. Ja natomiast czaję się na serię kokosową, bo kocham wszystko co kokosowe.

    naturalozakupoholiczka@gmail.com

  • Joanna_26

    Mam tę przyjemność stosować krem-peeling, krem i żel pod oczy właśnie z dziką różą LAVERA. Już wcześniej zachwycałam się naturalnością tych kosmetyków bo mam bardzo alergiczną skórę więc dla tej ich cechy ułożyłam wierszyk:
    Ekologiczna LAVERA to natura sama
    To o czym uczyły mnie babcia i mama
    Składniki naturalne to zbawienie dla mojej skóry
    Wrażliwej i alergicznej, to bliskość natury
    Barwników i zapachów sztucznych nie zawierają
    I reakcji alergicznych nie wywołają
    Moja skóra dość już ma uczulenia
    Ciągłego zaczerwienienia i podrażnienia
    Używając ich środowisku nie szkodzimy
    I w dobrym humorze zawsze chodzimy.

    Teraz gdy od kilku miesięcy już je użytkuje pozostaje mi tylko napisać to:

    LAVERA jest dla mnie dozgonnym przyjacielem,
    Prawdziwym, naturalnym skóry nauczycielem,
    Jest jak lekarstwo, bez którego żyć nie mogę,
    Bez niej dałabym chyba z tego świata nogę,
    Ona do życia mnie przywróciła,
    Moje rany opatrzyła,
    Uleczyła moje ciało i duszę,
    Dziękować jej każdego dnia muszę,
    Bo przyjaciel prawdziwy od problemów nie ucieka,
    Tylko rozwiązań szuka przed rozlaniem się mleka,
    To ona uśmiech na mej twarzy wywołała gdy inni już się poddali
    LAVERA to przyjaciel, bez którego cały mój świat się zawali.

    Joanna
    kabanos_25@onet.eu

  • Anonimowy

    Kosmetyków Lavera nie znam, ale chętnie bym wypróbowała czarny Tusz do rzęs nadający objętości. Lubię mieć ładnie wytuszowane rzęsy i lubię testować nowe tusze. A tuszu Lavera jeszcze nie znam:)
    karolina1100@vp.pl

  • Anonimowy

    Lavera Róż w pudrze – brzoskwiniowy chętnie bym wypróbowała i swoje policzki ochoczo nim malowała.
    Dzięki niemu moja cera byłaby ożywiona, a ja z takiego produktu byłabym bardzo zadowolona:)!

    mail:
    magdalew2@vp.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Facebook