Samotne spinacze w dobre ręce oddam

Kochani,

Tak mi się spodobały spinacze, które Wam pokazałam kiedyś w jednym z postów (TUTAJ), że postanowiłam uruchomić produkcję! A ponieważ mam bardzo mało czasu, cenię sobie szybkie pomysły! I takie lubię też Wam serwować! Wykorzystałam kredki, różnego rodzaju pasmanteryjne dodatki, w postaci różyczek czy koralików, arkusze filcu, zakupione niegdyś w Empiku oraz pozostałości po ślubnym naszyjniku – cudne jasne pompony. Podstawą oczywiście są najprostsze drewniane spinacze do prania i klej dla dzieci w tubie!
Fantazja moja nie znała granic, ale pokażę Wam tylko dwie bardzo szybkie propozycje. W kwestii arkuszy kolorowego filcu – uważam, że jest to rzecz, którą zawsze warto mieć w domu. W prosty sposób, wycinając najprostsze kształty, można cudownie przyozdobić prezenty. Tym razem wycięłam tak od ręki malutkie serduszka. Może nie najładniejsze, ale o to chodzi! 
Spinaczami ozdobicie prezenty, zawiesicie na nich pamiątki i zdjęcia, udekorujecie pokój. Są jedocześnie praktyczne i urocze! 
A teraz do rzeczy – oddam w dobre ręce dwa samotne spinacze – niebieski i różowy z pomponikami! Miałby ktoś ochotę? Jeśli tak – wpisujcie się pod postem. W niedzielę w południe wylosuję osobę, która spinacze przygarnie:)
Facebook